wypadek na drodze - moja bezmyślność

Posted by: moonlight

wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 18:20

Nie mogłem się podczepić pod podobny temat, więc zakładam nowy, najwyżej później do kasacji.

Sprawa jest taka :

Musiałem dzisiaj pilnie pojechać do Poznania i wziąłem starego gracika z garażu ( aktualny samochód mam w naprawie ).
Sęk w tym że wpadłem w poślizg i spowodowałem wypadek. Samochód na oponach letnich, w przednich kołach juz nieco przetarty bieżnik ( ale jeszcze całkiem łyse opony nie były ).
Zderzenie boczno-czołowe, drugiemu kierowcy nic się nie stało na szczęście, ale oba samochody do kasacji ( ten drugi - Poczta Polska ).
Po wypadku od razu zawieziono mnie do szpitala i zszyto mi skórę na dłoni, a poza tym OK.

miałem ubezpieczenie, i tak dalej, papiery w porzadku tylko motyw z tymi oponami ... prawko mam od 6 lat.. niekarany za wypadek..

W sobotę jadę odebrać złom i złożyć wyjasnienia do Poznania.


Zatem : był ktoś w podobnej sytuacji? naruszyłem zasady bezpieczeństwa, spowodowanie wypadku itp.. Nie mogłem w necie znaleźć podobnego przypadku... Czy druga strona może za samochód domagać się odszkodowania ? W końcu jechałem na letnich przy dzisiejszej pogodzie ...
Mandat karny czy jakieś ciąganie się po sądach ? Odebrane prawko ?

Jeżeli ktoś zna się na podobnych sprawach proszę o odp...
Posted by: LEWY

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 18:30

NA szczęscie to albo i czyjeś nieszczeście to jest Polska i za jazde w letnich oponach nie ma kar....., u naszych zachodnich sąsiadów miałbys spore problemy.
Jaka była Twoja prędkość przed uderzeniem w Pocztexa ? orientujesz sie ?
Posted by: moonlight

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 18:34

moja - około 70-75 km/h tyle mniej więcej jechałem - w momencie samej kolizji pewnie mniejsza .. więcej szczęścia niż rozumu .. droga niby czarna, odśnieżona, dlatego tyle jechałem ...
Posted by: pokerzysta20x

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 18:36

Wkoncu nauczka dla poczty za wolno jechali z moim listem \:\)
Posted by: Łukaszek

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 18:37

lewy nie wkrecaj se bajek czy opony letnie czy ziomowe bo są one moze od 3-4 lat wprowadzone jako "wymysł marketingowy"(na czyms trzeba zarobic) bo jak masz rozj...bac na sniegiu albo lodzie to Ci ziomowe nie pomogą.
Bo jebnie...temu polakowi powiesz ze masz se załozyc zimowki to ci pomogą
Posted by: moonlight

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 18:37

Poczta jechała do Zielonej Góry, więc dzisiaj listów brak ..
Posted by: moonlight

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 18:43

Takie coś znalazłem np :

Niemcy


W Niemczech wprowadzono nowy przepis odnoszący się do korzystania z opon zimowych. Zgodnie z niemiecką ustawą dotyczącą przystosowania samochodów do szczególnych warunków zimowych (StVO §2, 3a) przyjętą 1 maja 2006 roku, kierowcy zobowiązani są do wyposażenia samochodu w opony odpowiadające warunkom zimowym. W przypadku zatrzymania przez policję, kierowcy jeżdżący na letnich oponach po drogach pokrytych śniegiem, mogą zostać ukarani mandatem. Dotyczy to również samochodów blokujących lub utrudniających ruch na drogach. Jeśli samochód na letnich oponach spowoduje zimą wypadek, ubezpieczyciel kierowcy może odmówić pokrycia całości kosztów związanych ze spowodowaną szkodą, jeśli zastosowanie opon zimowych mogły zapobiec wypadkowi.

Polska, Bułgaria, Czechy, Słowacja, Rumunia, Węgry


W krajach tych nie ma powszechnego obowiązku stosowania opon zimowych, jednak ze względu na występujące w większości krajów wschodnioeuropejskich surowe zimy, zalecane jest zakładanie „zimówek”. Na Węgrzech, zimą, w samochodach należy wozić komplet łańcuchów zimowych. Turyści nie posiadający ze sobą łańcuchów mogą nie zostać wpuszczeni do kraju. Na Słowacji trzeba wziąć pod uwagę, że od 15 listopada do 15 marca muszą być stosowane opony zimowe o głębokości bieżnika co najmniej 4 mm. Przepisy mówią, że wystarczy założyć dwie opony tego rodzaju.
--------------------------------------------------------------

Za samo spowodowanie wypadku dostane pewnie 10pkt + 500 PLN lub 1000 PLN mandatu, pal to licho,
ale meczył mnie ten brak zimówek, mogą to przecież podciągnąć pod umyślne spowodowanie wypadku, zły stan techniczny, itp... wtedy już byłby chyba grodzki ..
Posted by: pokerzysta20x

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 18:51

Tez mi sie wydaje ze w zimie kazdy musi miec zimowki ze wzgledow na stan drog w zmimie i bezpieczenstwo .Ale bez strachu bedzie mandacik wiekszy \:\)
Posted by: Master.com back

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 18:53

moonlight zakładasz najczarniejszy z mozliwych scenariuszy, podciągnąć? a któż miał by w tym interes;-) bez obawy wg mnie.

notabene: w Londynie dzisiaj spadł własnie śnieg, totalny szok;-) autobusy, o ile jeżdziły, jeżdziły z predkościa 20 km na godz., samochody, tylko sporadycznie, i brak jakiejkolwiek kontroli, a w zakładach mechanicznych coś takiego jak opony zimowe to aspekt niespotykany, czegoś takiego się mimo wszystko w tej jakże bezpiecznej Anglii za bardzo nie praktykuje.
Posted by: Master.com back

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 18:55

podciągnąć= pociągnąć;-)
Posted by: moonlight

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 18:55

oby tylko mandat, ciesze się jedynie że nic nikomu się nie stało, w pocztexie cały przód rozwalony, a w moim oplu nie ma miesca dla pasażera ...
mandat każdy zapłacę, byle prawko nadal było i bez ciągania się po sądach ..
Posted by: moonlight

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 19:03

Wystraszyłem się konsekwencji , ponieważ wypadek naprawdę wyglądał groźnie, tym bardziej ewindentna wina po mojej stronie... rozważałem zawsze najgorszy scenariusz w tej sytuacji: czasowe zawieszenie prawka lub naprawa szkód tej poczcie za samochód.
W Niemczech na pewno by tak było.

W Polsce się do tego dąży, wg mnie nawet słusznie, choć teraz jestem nieco z innej strony...
Mandat czy pkt karne ( byle nie > 20 ) to zakończy sie tylko na strachu..
Posted by: Biszop

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 19:11

Originally Posted By: Łukaszek
lewy nie wkrecaj se bajek czy opony letnie czy ziomowe bo są one moze od 3-4 lat wprowadzone jako "wymysł marketingowy"(na czyms trzeba zarobic) bo jak masz rozj...bac na sniegiu albo lodzie to Ci ziomowe nie pomogą.
Bo jebnie...temu polakowi powiesz ze masz se załozyc zimowki to ci pomogą
Czasmi lepiej nic nie pisac niz pisac bzdury.

Opony letnie w Polsce nie sa obowiazkowe, jednynie moze byc rozpatrywany stan opon tych na ktorych jechales, jesli byly naprawde lyse to moga sie do tego przyczepi.
Co do zimowych opon to Lukaszek chyba w zyciu nie jezdzil na takich skoro pisze takie bzdury.
Odpowiedni sklad i rodzaj mieszanki uzytej do produkcji zimowek zdecydowanie sie rozni od tych letnich.
Oczywiscie jadac za szybko nawet super zimowki nie pomoga ale przy predkosci o ktorej tu mowa roznica moze wynoscic nawet do 100% drogi hamowania czyli moze nie tyle uniknac wypadku ale zminimalizowac jego skutki i byc moze auta nie bylyby do kasacji albo kolega nie musialby odwiedzac szpitala:]

Inna kwestia ze jesli sie nie przyznales ile jechales to jest to praktycznie nie do udowodnienia bo wyliczenia Policji sa tylko szacunkowe choc sad grodzki wezmie pod uwage co uzna w danej sytuacji za najwlasciwsze.


Kwestia jak zostanie potraktowana kwestia stanu tych opon na ktorych jechales bo jesli dobrze pamietam to minimum jest 3 mm,
jesli nie bylo tyle bieznika to moze byc jakis zarzut zwiazany ze spowodowaniem wypadku w ruchu ladowym,tutaj moglby sie wypowiedziec odgdog bo zapewne znajdzie cos na ten temat.
Posted by: moonlight

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 19:16

No właśnie, i ja przypuszczam , że tych 3 mmm nie było ... Policjantowi mówiłem bodajze że jechałem 50 na godzinę, w rzeczywistości oczywiscie więcej ok 70-75, ale po skutkach na pewno widać że to 50 raczej nie było.

no własnie ciekawi mnie zarzut jaki mogę dostać w najgorszym scenariuszu ..
Posted by: Biszop

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 19:30

Nie jestem prawnikiem wiec nie bierz tego zbyt doslownie,
ale w mojej opinii nie bedzie zarzutu, poprostu skonczy sie na mandacie, uznaniu Twojej winy ktora jest wg Ciebie oczywista. Jesli miales wazne OC to poszkodawany bedzie "obsluzony" z tej polisy, zarowno jesli chodzi o auta jak i o reszte wydatkow nawet wliczajac to w to holowanie.
Jedyne co mnie zatanawia to to dlaczego wzywaja Cie na wyjasnienia, czy nie zrobili tego w trakcie, czy sa jakies dodatkowe kwestie.Wg mnie tak to wyglada wedle tego co opisales.
Posted by: Mruzu

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 19:54

od tego trzeba zaczac ze to nie był wypadek tylko kolizja bo nic nikomu sie nie ztalo (dzieki bogu) zastanawia mnie wlasnie tylko to po co oni Cie wzywaja na przesluchanie. ja osobiscie mialem ostatni podobna kolizje wyzucilo mnie na zakrecie a jechalem zaledwie 30 przychamowalem przed zakretem był lod gumy juz pozniej nie zlapaly i slizglo mnie na lewy pas i buum, dostalem stowke mandatu i 6pkt. AC było wiec zero kosztow. ostatnio zas jakis tydzien temu w podobny sposob rozwalil by mi auto wylecial z zakretu rozwalil calu bok babce ktora jechala przedemna a mi przy okazji zachaczyl zdezak tylni dobrze ze uciekalem w zaspe \:\) bo tez bym mial caly bok przejechany. oim zdaniem nic ci nie grozi! prawka napewno nie wezma bo to tyl;ko kolizja, moze wzywaja tylko na dosluchanie bo moze Ci z droguwki jakos smiesznie opisali cala sytuacje, no chyba ze tamten koles z poczty ma jakies wtyki w policji i chce Ci dodatkowo obrobic dupe.
Posted by: Łukaszek

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 20:28

Originally Posted By: Biszop
Originally Posted By: Łukaszek
lewy nie wkrecaj se bajek czy opony letnie czy ziomowe bo są one moze od 3-4 lat wprowadzone jako "wymysł marketingowy"(na czyms trzeba zarobic) bo jak masz rozj...bac na sniegiu albo lodzie to Ci ziomowe nie pomogą.
Bo jebnie...temu polakowi powiesz ze masz se załozyc zimowki to ci pomogą
Czasmi lepiej nic nie pisac niz pisac bzdury.

Opony letnie w Polsce nie sa obowiazkowe, jednynie moze byc rozpatrywany stan opon tych na ktorych jechales, jesli byly naprawde lyse to moga sie do tego przyczepi.
Co do zimowych opon to Lukaszek chyba w zyciu nie jezdzil na takich skoro pisze takie bzdury.
Odpowiedni sklad i rodzaj mieszanki uzytej do produkcji zimowek zdecydowanie sie rozni od tych letnich.
Oczywiscie jadac za szybko nawet super zimowki nie pomoga ale przy predkosci o ktorej tu mowa roznica moze wynoscic nawet do 100% drogi hamowania czyli moze nie tyle uniknac wypadku ale zminimalizowac jego skutki i byc moze auta nie bylyby do kasacji albo kolega nie musialby odwiedzac szpitala:]

Inna kwestia ze jesli sie nie przyznales ile jechales to jest to praktycznie nie do udowodnienia bo wyliczenia Policji sa tylko szacunkowe choc sad grodzki wezmie pod uwage co uzna w danej sytuacji za najwlasciwsze.


Kwestia jak zostanie potraktowana kwestia stanu tych opon na ktorych jechales bo jesli dobrze pamietam to minimum jest 3 mm,
jesli nie bylo tyle bieznika to moze byc jakis zarzut zwiazany ze spowodowaniem wypadku w ruchu ladowym,tutaj moglby sie wypowiedziec odgdog bo zapewne znajdzie cos na ten temat.


niestety jeździlem na zimowówkach \:\) a co ty sie udajesz za eksperta od od opon lolku bo ci wje...ali bajke w telewizji ze przy 100k/h nie spowodujesz wypadku (bo masz zimowki i zajebib...ste bierzniki ) a ty jedziesz to wulkanizacji i wymienasz i myslisz ...... \:D jakos 10 lat temu nie bylo opon zimowych i jakos nie było problemow "markietingowych' ze nie miałes ziomowych i dobrego bieżnika to nie bylo w stanie na byle stuczke.......
chyba ze jestes naprawde naiwny ze spowodowales wypadek bo nie miales ziomowych i dobrego bieżnika naprawde należysz do ludzi bardzo naiwnych
Posted by: Łukaszek

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 20:31

P.S. Zadzwon do policji i spytaj czemu nie jeżdza na zimowkach \:\)
Posted by: [T]-error

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 20:33

10 lat temu nie było zimówek, ale było też 10 razy mniej aut niż teraz.
Posted by: moonlight

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 20:40

Wzywają mnie na wyjaśnienia bo zaraz po wypadku ( albo kolizji ) dalem jedynie prawko , policjant spisał szybko dane i po chwili zabrałem się erką do szpitala na pozszywanie skóry na dłoni. Godzinkę temu właśnie dzwonili do mnie z Komendy Miejskiej i się pluli o te letnie opony, szczególnie , że te przednie miałem już nieco przetarte. Więc już wiedzą co i jak ...

Mam nadzieję , ze skończy się na mandacie i już. A samochód .. no coż .. szczęście w nieszczęściu, bo jakby to było uderzenie od strony kierowcy ...
Posted by: Łukaszek

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 20:42

Originally Posted By: [T
-error]10 lat temu nie było zimówek, ale było też 10 razy mniej aut niż teraz.


to jedz założ zimowki bo pocztyliona rozpier.olisz \:D
Posted by: moonlight

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 20:47

Łukaszek, widzę że na siłę chcesz udowodnić chojraka, daj sobie luz.
Posted by: moonlight

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 20:47

* udawać
Posted by: [T]-error

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 20:50

Nie wiem, czym chcesz tu zaimponować, ale rozumkiem na pewno nie.
Posted by: Łukaszek

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 21:00

nie wiem jak ty, ale ja nie musze udawac chojraka
przyjeba..łes w pocztyliona \:D i nie mozesz sie z tym pogodzic stało sie i h...uj czy to takie trudne, chyba ze masz jakies kompleksy bo ja akurat nie bo z tego co widze to kazdy co tu posty pisze ze niewiadomo za jakiego kierowce sie uważa, że bez zimówek ani rusz \:D
Posted by: Łukaszek

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 21:04

Originally Posted By: [T
-error]10 lat temu nie było zimówek, ale było też 10 razy mniej aut niż teraz.



to jak za 20 lat bedzie 20razy wiecej aut to wprowadzą "wiosenne" i "jesienne"
Posted by: moonlight

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 21:08

Originally Posted By: Łukaszek
nie wiem jak ty, ale ja nie musze udawac chojraka
przyjeba..łes w pocztyliona \:D i nie mozesz sie z tym pogodzic stało sie i h...uj czy to takie trudne, chyba ze masz jakies kompleksy bo ja akurat nie bo z tego co widze to kazdy co tu posty pisze ze niewiadomo za jakiego kierowce sie uważa, że bez zimówek ani rusz \:D

Z wszystkim się mogę pogodzić i nie mam kompleksów. Po prostu spytałem się tutaj być może bardziej doświadczonych jakie poniosę konsekwencje dotyczące wypadku... Jak nie potrafiłeś nic napisać mądrego to nie pisz. Proszę cię ... Bez odbioru.
Posted by: [T]-error

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 21:16

Originally Posted By: Łukaszek
Originally Posted By: [T
-error]10 lat temu nie było zimówek, ale było też 10 razy mniej aut niż teraz.



to jak za 20 lat bedzie 20razy wiecej aut to wprowadzą "wiosenne" i "jesienne"


Niekoniecznie, mogą być dalej letnie i zimowe + opony dla łukaszków.
Posted by: Mruzu

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 21:27

Originally Posted By: [T
-error]
Originally Posted By: Łukaszek
Originally Posted By: [T
-error]10 lat temu nie było zimówek, ale było też 10 razy mniej aut niż teraz.



to jak za 20 lat bedzie 20razy wiecej aut to wprowadzą "wiosenne" i "jesienne"


Niekoniecznie, mogą być dalej letnie i zimowe + opony dla łukaszków.


\:D \:D \:D \:D \:D
Posted by: kajtek

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 22:19

Originally Posted By: moonlight
Originally Posted By: Łukaszek
nie wiem jak ty, ale ja nie musze udawac chojraka
przyjeba..łes w pocztyliona \:D i nie mozesz sie z tym pogodzic stało sie i h...uj czy to takie trudne, chyba ze masz jakies kompleksy bo ja akurat nie bo z tego co widze to kazdy co tu posty pisze ze niewiadomo za jakiego kierowce sie uważa, że bez zimówek ani rusz \:D

Z wszystkim się mogę pogodzić i nie mam kompleksów. Po prostu spytałem się tutaj być może bardziej doświadczonych jakie poniosę konsekwencje dotyczące wypadku... Jak nie potrafiłeś nic napisać mądrego to nie pisz. Proszę cię ... Bez odbioru.


jakie konsekwencje?? boze 6 lat masz prawko i naprawde nie slyszales ze dostaniesz tylko i wylacznie mandat z punktami. Pocztylion ma OC w najlepszym AC to on bedzie mu zwracal kase jesli ty oczywiscie masz OC na tego pojazda ktorym jechales.

Sprawa opon : kiedy byl robiony przeglad tego autka?? JEsli w okresie kwiecien-grudzien 2006 to sie nie martw bo jesli na przegladzie podbili pieczatke tooni odpowiadaja za to niewazne ze mogles dac w lape za pieczatke hehe
Posted by: rivex

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 22:30

Zimowki nie zimowki ale zdrowy rozsadek konieczny. Ja akurat wczoraj dowiedzialem sie smutnej rzeczy: moja kolezanka z podstawowki zginela w wypadku. Rano bylo slisko, praktycznie na prostej drodze wpadla pod Jelcza. I tak to jest, ze jednemu sie uda (zrobi piruet - nic go nie uderzy albo wyleci do rowu) a inny ma pecha i niestety ten blad okazuje sie byc ostatnim w zyciu \:\(
Posted by: Biszop

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 22:43

Originally Posted By: Łukaszek
Originally Posted By: Biszop
Originally Posted By: Łukaszek
lewy nie wkrecaj se bajek czy opony letnie czy ziomowe bo są one moze od 3-4 lat wprowadzone jako "wymysł marketingowy"(na czyms trzeba zarobic) bo jak masz rozj...bac na sniegiu albo lodzie to Ci ziomowe nie pomogą.
Bo jebnie...temu polakowi powiesz ze masz se załozyc zimowki to ci pomogą
Czasmi lepiej nic nie pisac niz pisac bzdury.

Opony letnie w Polsce nie sa obowiazkowe, jednynie moze byc rozpatrywany stan opon tych na ktorych jechales, jesli byly naprawde lyse to moga sie do tego przyczepi.
Co do zimowych opon to Lukaszek chyba w zyciu nie jezdzil na takich skoro pisze takie bzdury.
Odpowiedni sklad i rodzaj mieszanki uzytej do produkcji zimowek zdecydowanie sie rozni od tych letnich.
Oczywiscie jadac za szybko nawet super zimowki nie pomoga ale przy predkosci o ktorej tu mowa roznica moze wynoscic nawet do 100% drogi hamowania czyli moze nie tyle uniknac wypadku ale zminimalizowac jego skutki i byc moze auta nie bylyby do kasacji albo kolega nie musialby odwiedzac szpitala:]

Inna kwestia ze jesli sie nie przyznales ile jechales to jest to praktycznie nie do udowodnienia bo wyliczenia Policji sa tylko szacunkowe choc sad grodzki wezmie pod uwage co uzna w danej sytuacji za najwlasciwsze.


Kwestia jak zostanie potraktowana kwestia stanu tych opon na ktorych jechales bo jesli dobrze pamietam to minimum jest 3 mm,
jesli nie bylo tyle bieznika to moze byc jakis zarzut zwiazany ze spowodowaniem wypadku w ruchu ladowym,tutaj moglby sie wypowiedziec odgdog bo zapewne znajdzie cos na ten temat.


niestety jeździlem na zimowówkach \:\) a co ty sie udajesz za eksperta od od opon lolku bo ci wje...ali bajke w telewizji ze przy 100k/h nie spowodujesz wypadku (bo masz zimowki i zajebib...ste bierzniki ) a ty jedziesz to wulkanizacji i wymienasz i myslisz ...... \:D jakos 10 lat temu nie bylo opon zimowych i jakos nie było problemow "markietingowych' ze nie miałes ziomowych i dobrego bieżnika to nie bylo w stanie na byle stuczke.......
chyba ze jestes naprawde naiwny ze spowodowales wypadek bo nie miales ziomowych i dobrego bieżnika naprawde należysz do ludzi bardzo naiwnych


Zacytuje calosc zeby byla jasnosc.
Wyraznie napisalem ze nawet najlepsze zimowki Cie nie uratuja jesli pojedziesz za szybko,
ale te same zimowki nie jeden raz uratuja Ci dupsko przy normalnej jezdzie,
jesli twierdzisz ze jest inaczej to proponuje wybrac sie na letnich oponach na jakis parking i pojezdzic przy obecnej pogodzie, nastepnie wybrac sie na ten sam z zimowkami na kolach, jesli nie stwierdzisz rozicy to w sumie nie mamy o czym dyskutowac.
Nie twierdze ze jestem specem od tych spraw ale przejechalem juz sporo kilometrow i mimo sieczki z telewizji od specow marketingowych nadal twierdze ze zimowki sa jak najbardziej wskazane.
Chuj zdecydowanie przez ch jesli juz musisz sie tak dowartosciowywac.
10 lat temu internetu tez nie bylo i o czym to swiadczy??

Moonlight, faktycznie jesli tylko spisali Twoje dane to teraz zapewne wzywaja Cie na zlozenie wyjasnien, nadal uwazam ze po za mandatem i utrata ew znizek w ubezpieczeniu nic wiecej Ci nie grozi.
Posted by: rivex

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 23:00

Co do klotni: zimowka vs letnie. Czy te osoby, ktore smieja sie z zimowek jechaly kiedys w zimowych warunkach? Watpie. Tak wiec prosze najpierw sie przejechac na letnich a potem na zimowkach. Tylko nie tak zachowawczo, ze sie korek za wami zrobi tylko normalnie i sprobowac zahamowac, przyspieszyc itp. Po tym tescie zapraszam dopiero do dyskusji ...
Posted by: bkbk

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 08/02/2007 23:26

ja na szczescie nigdy nie mialem wypadku ale paru moich znajomych mialo, jeden jadac w nocy kiedys potracil rowerzyste, ten mial zlamana noge, wina oczywiscie po stronie mojego kolegi dostal mandat, chodzil na jakies tam badania ale skonczylo sie na mandacie i kuratorze, prawka nie stracil. Drugi kolega potracil kiedys na pasach laske ktora z nikad wbiegla mu przed mache oczywiscie nic sie jej nie stalo bo jechal wolno ale nie wiadomo skad jak z pod ziemi wyrosli jej wojek i brat i oczywiscie byli jedynymi swiadkami, koles dostal maksymalny mandat i zabrali prawko na pol roku. Przyklady moze inne od tego tu opisanego ale jak widac roznie mozna zostac potraktowanym przez wymiar sprawiedliwosci...
Posted by: Master.com back

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 09/02/2007 00:04

Originally Posted By: Mruzu
Originally Posted By: [T
-error]
Originally Posted By: Łukaszek
Originally Posted By: [T
-error]10 lat temu nie było zimówek, ale było też 10 razy mniej aut niż teraz.



to jak za 20 lat bedzie 20razy wiecej aut to wprowadzą "wiosenne" i "jesienne"


Niekoniecznie, mogą być dalej letnie i zimowe + opony dla łukaszków.


\:D \:D \:D \:D \:D



Jak to kiedys napisal Bazyl, piszac posty (T-Error) musisz miec na uwadze, ze niektórzy uzytkownicy czekajac na live betfair NBA, popiajaj sobie jakies napoje;-) a teraz zawortosc tegoz napoju jest na monitorze....

\:D \:D
Posted by: Wahi

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 09/02/2007 00:17

Originally Posted By: Łukaszek
Originally Posted By: [T
-error]10 lat temu nie było zimówek, ale było też 10 razy mniej aut niż teraz.



to jak za 20 lat bedzie 20razy wiecej aut to wprowadzą "wiosenne" i "jesienne"


szczerze mowiac nie zdziwibym sie ^^

chociaz lepiej by bylo jakby to w druga strone poszlo uniwersalne ;d
Posted by: wafe(L)nica

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 09/02/2007 07:51

Wiadomo ze dla bezpieczenstwa lepiej zmieniac opony na w lecie letnie w zimie zimowe.

Tak jak w zimie nie chodzimy po polu w tenisowkach tylko raczej w trepach bo tez mozna zrobic sobie krzywde.
Posted by: rycerz_83

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 09/02/2007 09:38

oczywisacie ze nie ma porownania miedzy oponami,
po pierwsze inny bieznik, ale przede wszystkim zimowki przy niskich temperaturach nie twardnieja.

z 2 lata temu podczas zimy, suchutko na drodze pieknie sloneczko swieci, ale mrozik byl, wjezdzam sobie motocyklem na skrzyzowanie, gosc mi lekko zajechal droge, i tylko lekkie nacisniecie na hamulce spowodowalo piekny szlif.
droga sliska nie byla, ale stwardniale(z powodu temperatury) opony zrobily swoje.
Posted by: twist

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 09/02/2007 16:32

Originally Posted By: [T
-error]
Originally Posted By: Łukaszek
to jak za 20 lat bedzie 20razy wiecej aut to wprowadzą "wiosenne" i "jesienne"


Niekoniecznie, mogą być dalej letnie i zimowe + opony dla łukaszków.

\:D \:D

a tak serio to to łukaszek jest mistrz i jeździ na samych felgach
Posted by: Poetik

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 09/02/2007 16:41

haha, nie jezdzi - lata.
Posted by: raf

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 09/02/2007 16:46

Originally Posted By: [T
-error]
Originally Posted By: Łukaszek
Originally Posted By: [T
-error]10 lat temu nie było zimówek, ale było też 10 razy mniej aut niż teraz.



to jak za 20 lat bedzie 20razy wiecej aut to wprowadzą "wiosenne" i "jesienne"


Niekoniecznie, mogą być dalej letnie i zimowe + opony dla łukaszków.



Sorry, ze nie w temacie, ale nie moge sie powstrzymac. Terror dzieki za poprawe humoru, jak dla mnie text roku \:D
Posted by: panKa$a

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 10/02/2007 16:12

Skoro powstał taki temat ,to też opisze swoją "przygodę na drodze".

Pod koniec sierpnia udałem się z kolegą do Pardubic - miasta oddalonego od Pragi jakieś 100 km. Droga z Krakowa to jakieś 6-8h jazdy. My akurat jechaliśmy już 7 godzinę powoli zbliżając sie do celu. Prowadziłem wtedy jeszcze swoją byłą "rakietę" (CC) - przed nami jechała sobie stara skoda favoritka obładowana po dach bagażami (małżeństwo jadące/wracające na/z wakacji). Prędkość na moim budziku jakieś 90 km/h i przymierzałem się do wyprzedzenia ich. Było jednak leciutko pod górkę i sobie pomyślałem ,że poczekam na lepszą drogową sytuację. No i całe szczęście ,że tego nie zrobiłem. Po przejechaniu jakiś 200-300 metrów z naprzeciwka rozpędzona Skoda Octavia ok 160 km/h (kierowca usnął) uderzyła czołowo w Favoritkę. Ja lekko już zamroczony prowadzeniem auta 7 godzinę ,a tu nagle przede mną zderzenie jak w jakimś filmie. Naszczęście zachowałem trzeźwość umysłu (na myślenie miałem naprawdę ułamki sekund) i ocenę sytuacji. W momencie gdy te dwa auta zderzyły się ze sobą zrobiła się lekka luka idealna na moje auto ,więc nie chamowałem tlyko dodałem gazu i przejechałem między nimi - spadające bagaże z dachu ,w tym np. rower wylądowały na mojej szybie. Wtedy poczułem się jak jakiś kaskader ,który odgrywa rolę w filmie pościgowym. Za mną jechało większe auto dostawcze ,które praktycznie na styk wychamowało przed rozwalonymi autami ,więc pewnie gdybym i ja chamował to nawet nie chce myśleć co by się stało z nami. Od razu my i inni ludzie wylcieliśmy im na pomoc - kobietę z favorit z dużymi obrażeniami ,ale przytomną wyciągneliśmy z auta ,natomiast jej meża nieprzytomnego nie dało się wyjąć z auta. Kolesia z Octavi też wyciągneli z lekkimi obrażeniami głowy (poduszka powietrzna) i wielkim szoku. Akcja ratunkowa odbyła się bardzo szybko i po jakiś 10 minutach przyleciał helikopter z cięzkim sprzętem uwalniając pasażera favoritki ,i w ciążkim stanie polecieli z nim do szpitala. Niestety nie dowiedziałem się później co się z nim stało. U mnie obrażenia to lekko zbita szyba ,urwane lusterko ,porysowany i wgięty prawy bok auta włącznie z błotnikiem i zderzakiem. Ogólnie nie duże szkody. Do dzisiaj dziękuje Bogu ,że to się tak skończyło ...A to Skoda ,która jechała przede mną:
Posted by: lupus

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 10/02/2007 16:18

Originally Posted By: [T
-error]
Originally Posted By: Łukaszek
Originally Posted By: [T
-error]10 lat temu nie było zimówek, ale było też 10 razy mniej aut niż teraz.



to jak za 20 lat bedzie 20razy wiecej aut to wprowadzą "wiosenne" i "jesienne"


Niekoniecznie, mogą być dalej letnie i zimowe + opony dla łukaszków.


Nie kpij, ja tez jestem Lukasz
Posted by: rivex

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 10/02/2007 19:31

http://www.autokrata.pl/ogien/1133/na_ile_ufasz_malym_autom/

tu mozna zobaczyc jak "bezpieczne" jest Seicento ....

Takie cos dzieje sie przy predkosci ok. 50-60km/h i juz sa naprawde ogromne szkody ...
Posted by: meyde9

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 18/02/2007 17:35

To temat o samochodach więc nie chcę zakładać nowego, mam tylko pytanie:

Jak wiadomo Sejm przyjął poprawkę w sprawie jazdy na światłach przze cały roku.
I jak to jest od kiedy ten przepis będzie obowiązywać ??
Od teraz czy jest jakaś dokładna data przewidziana ??

Wie ktoś ??
W sumie mnie to mało interesuj, bo cały rok jeżdżę na światłach od kiedy tylko mam prawo jazdy, ale chciałbym wiedzieć.

Odpowie ktoś na to pytanie ??
Posted by: lupus

Re: wypadek na drodze - moja bezmyślność - 18/02/2007 19:01

Napewno nie od teraz, gdyz musi byc odpowiednie vacatio legis.
Napewno zostanie to naglonione, wiec sie nie przejmuj, narazie i tak Cie obowiazuje jazda do konca lutego na swiatlach...