#2379408 - 29/05/2008 06:26
Wojna gangow na ulicach Warszawy - Krwawy final?
|
enthusiast
Meldunek: 27/10/2005
Postów: 217
|
Jak podaja agencje prasowe, wczoraj wieczorem przed jednym z punktow przyjmowania zakladow sportowych zginal smiercia tragiczna Andrzej K. ps. Pierwiastek, jeden z szefow Gangu Matematykow. Ladunek wybuchowy zostal podlozony pod samochod ofiary, policyjni specjalisci twierdza, ze detonowany zostal systemem digitalnym, droga radiowa. Ulamki wybuchu zniszczyly takze przednia czesc budynkow, znajdujacych sie niecale 6 metrow od pojazdu Andrzeja K. Pomimo ze sprawcow nie udalo sie jak dotad schwytac, podejrzenia policji kieruja sie w strone Gangu Statystykow - zorganizowanej grupy kierowanej przez Wieslawa N, ps. Przecinek.
Andrzej K., z zawodu nauczyciel matematyki, zaczynal w latach 90tych na drobnych oszustwach pod punktami Totalizatora. Z biegiem lat zgromadzil wokol siebie silna grupe przestepcza i silna reka jej przewodniczyl. Najwieksze dochody Gang czerpal ze sciagania typow, handlu pewniakami oraz produkcja i obrotem nieopodatkowanych kuponow. Andrzeja K. podejrzewa sie takze o zabojstwo Jacka K.,ps. "Pi" oraz Miroslawa D., ps. "Sigma", ktorzy zgineli w lipcu 1997 roku, kiedy to odlaczajac sie od Grupy Matematykow probowali zarabiac na wlasna reke, sprowadzajac z bylych Republik Radzieckich i Rumunii Bonusy, zmuszajac je do progresji i analizy.
Z dalszych, nieoficjalnych ustalen wiadomo, ze Gang Statystykow zajmuje sie, podobnie jak Grupa Matematykow, produkcja Kuponow. W tym celu sprowadzono nawet 5 ton specjalnego papieru z Austrii, ktorego transport udalo sie policji przejac. Aresztowano wowczas Janusza T. ps. "Nawias" - kasjera grupy oraz Ludwika A., ps. "Limit", zajmujacego sie kradzierza i handlem Yieldami.
Ze wzgledu na dobro sledztwa, policja nie podaje dalszych informacji. Pozostaje nam odczekac i miec nadzieje, ze nie dojdzie do nastepnych porachunkow. Zbieranie materialow trwa! Redakcja
|
Do góry
|
|
|
|
#2379440 - 29/05/2008 06:51
Re: Wojna gangow na ulicach Warszawy - Krwawy final?
[Re: codi]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2379462 - 29/05/2008 07:02
Re: Wojna gangow na ulicach Warszawy - Krwawy final?
[Re: HAGIi]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/11/2006
Postów: 10972
|
do autora: bierz pale lub kij i po glowie sie bij
|
Do góry
|
|
|
|
#2379599 - 29/05/2008 10:39
Re: Wojna gangow na ulicach Warszawy - Krwawy final?
[Re: camillo]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/10/2005
Postów: 4824
Skąd: Tomaszów Lubelski/WWA
|
Jak podaja agencje prasowe, wczoraj wieczorem przed jednym z punktow przyjmowania zakladow sportowych zginal smiercia tragiczna Andrzej K. ps. Pierwiastek, jeden z szefow Gangu Matematykow. Ladunek wybuchowy zostal podlozony pod samochod ofiary, policyjni specjalisci twierdza, ze detonowany zostal systemem digitalnym, droga radiowa. Ulamki wybuchu zniszczyly takze przednia czesc budynkow, znajdujacych sie niecale 6 metrow od pojazdu Andrzeja K. Pomimo ze sprawcow nie udalo sie jak dotad schwytac, podejrzenia policji kieruja sie w strone Gangu Statystykow - zorganizowanej grupy kierowanej przez Wieslawa N, ps. Przecinek.
Andrzej K., z zawodu nauczyciel matematyki, zaczynal w latach 90tych na drobnych oszustwach pod punktami Totalizatora. Z biegiem lat zgromadzil wokol siebie silna grupe przestepcza i silna reka jej przewodniczyl. Najwieksze dochody Gang czerpal ze sciagania typow, handlu pewniakami oraz produkcja i obrotem nieopodatkowanych kuponow. Andrzeja K. podejrzewa sie takze o zabojstwo Jacka K.,ps. "Pi" oraz Miroslawa D., ps. "Sigma", ktorzy zgineli w lipcu 1997 roku, kiedy to odlaczajac sie od Grupy Matematykow probowali zarabiac na wlasna reke, sprowadzajac z bylych Republik Radzieckich i Rumunii Bonusy, zmuszajac je do progresji i analizy.
Z dalszych, nieoficjalnych ustalen wiadomo, ze Gang Statystykow zajmuje sie, podobnie jak Grupa Matematykow, produkcja Kuponow. W tym celu sprowadzono nawet 5 ton specjalnego papieru z Austrii, ktorego transport udalo sie policji przejac. Aresztowano wowczas Janusza T. ps. "Nawias" - kasjera grupy oraz Ludwika A., ps. "Limit", zajmujacego sie kradzierza i handlem Yieldami.
Ze wzgledu na dobro sledztwa, policja nie podaje dalszych informacji. Pozostaje nam odczekac i miec nadzieje, ze nie dojdzie do nastepnych porachunkow. Zbieranie materialow trwa! Redakcja
Czekamy ciag dalszy.
|
Do góry
|
|
|
|
#2380251 - 29/05/2008 19:58
Re: Wojna gangow na ulicach Warszawy - Krwawy final?
[Re: Skiper]
|
enthusiast
Meldunek: 27/10/2005
Postów: 217
|
Wojna Gangow - nasze sledztwo
Jestesmy umowieni z pania Maria, naocznym swiadkiem przedwczorajszego zamachu na Andrzeja K., ps "Pierwiastek". Legionowo k. Warszawy, niedaleko osiedla "Piaski", spotykamy 35 letnia kobiete. Z poczatku waha sie, prosi o anonimowosc i nie robienie zdjec. Opowiada: "Prosze pana, dziwie sie, ze dopiero teraz o tym piszecie! Przeciez wszyscy wiedza, ze oni (Gang Statystykow - przyp. red.) tu urzeduja od lat. Strach na ulice wyjsc, wszyscy sie boja. Co mi z dzieciaka zrobili? Taki zdolny chlopak byl, chcial studiowac medycyne, mial tyle zainteresowan! Teraz wystaja z kolegami, zeby pan ich widzial, pod tymi tam... stesami czy jakos tak, przyjda do domu, zamkna sie w pokoju i typuja! Dzieciak od rana do nocy przed tym kalkulatorem! Ja mu mowie, ze oczy popsuje, an on tylko, ze obrot musi robic! Albo przesiaduja godzinami w Pitagorasie i wysluguja sie tym "Statystycznym"! A tego, co ten ladunek ulamkowy podlozyl, to widzialam! To znaczy tylko krotko, bo podjechali, staneli przy tym aucie, co potem wybuchlo, przyczepili cos i odjechali. Ja myslalam ze to jakas kartka za zle parkowanie, a tu masz! Jeden ulamek malo mnie nie trafil! A na samochodach to sie nie znam, taki czarny byl i dlugi z ciemnymi szybami. Zreszta juz policji to samo powiedzialam. Nie wiem co mam robic. Maz nie ma czasu, musi zarabiac, a ja sobie z chlopakiem poradzic nie moge. Sasiadka mi mowila, ze nawet tacy (czlonkowie gangu, przyp. red.) potrafia pod szkolami rozdawac kupony za darmo! Rece opadaja!"
Dopijamy kawe i podejmujemy decyzje, odwiedzic lokal jednego z domniemanych bossow Gangu Statystykow "U Pitagorasa". Trasa wyjazdowa w kierunku Warszawy przed Jablonna. Niedaleko glownej ulicy, posrod domkow jedno i dwurodzinnych stoi okazaly lokal "U Pitagorasa". Dwoch elegancko ubranych mezczyzn przed drzwiami, kazdy wysoki, krotkie wlosy i w okularach do czytania. Domyslamy sie, ze pod tymi drogimi marynarkami nosza linijki. Oczywiscie nie bierzemy ze soba dyktafonow lub innego sprzetu. Mozemy wejsc. Elegancki lokal, urzadzony ze smakiem. Na jednej ze scian wisza monitory z wynikami roznych dyscyplin sportowych, na innej stare liczydla, portrety znanych matematykow.
To jest lokal na poziomie, jak odnosimy wrazenie, z ludzmi na poziomie. Nikt tu nie krzyczy, nie uzywa brzydkich wzorow, przy barze nie siedza zadne ustawki. Siadamy, zamawiamy, rozmawiamy o byle czym, jednoczesnie ukradkiem obserwujac otoczenie. Decydujemy sie na zuchwaly krok: Chcac zdobyc jak najwiecej informacji, mamy zamiar wejsc w posiadanie pewniaka - ktorego pozniej rzecz jasna oddamy policji. Szczesliwym trafem podchodzi do nas mlody mezczyzna, prosi o ogien. Pyta, czy moze sie dosiasc. Zgadzamy sie podejrzewajac, ze nas "zwachal". Siada, teraz dopiero dostrzegamy, ze na przedramieniu wytatuowany ma wzor na objetosc kuli. Wymieniamy z kolega porozumiewawcze spojrzenie. Po dosc milej rozmowie postanawiamy z naszym nowym znajomym wyjsc na zewnatrz. Marek, tak nam sie przedstawil, prowadzi nas na parking do swojego samochodu. Piekne srebrne BMW 750i lsni sie na sloncu. Z bagaznika wyciaga teczke, otwiera ja. Pokazuje nam pewniaka, ktorego jak mowi, przywiozl z Grecji. Choc malo sie znamy na typowaniu, od razu widzimy, ze to pewniak doskonalej jakosci. Po uslyszeniu ceny decydujemy sie, nie majac jednak tak duzej sumy chcemy sie umowic z Markiem na dzien nastepny. "Zaplacicie po meczu!" mowi nam. W porzadku, bierzemy. Marek wraca do lokalu, my udajemy sie z powrotem do Warszawy.
Niemile uczucie, wiozac pewniaka w bagazniku naszej Skody, mija dopiero po oddania towaru w rece jednego ze znajomych komendantow policji. Czujemy ulge i mamy pewnosc, ze policyjni specjalisci beda wiedzieli, co z pewniakiem zrobic. Na drugie spotkanie z Markiem chcemy zabrac ze soba sprzet. Musimy byc ostrozni! Zbieranie materialow trwa. Redakcja
|
Do góry
|
|
|
|
#2380306 - 29/05/2008 20:10
Re: Wojna gangow na ulicach Warszawy - Krwawy final?
[Re: camillo]
|
Q
Meldunek: 19/04/2005
Postów: 7293
Skąd: Lubin
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2380719 - 29/05/2008 21:40
Re: Wojna gangow na ulicach Warszawy - Krwawy final?
[Re: raiders_]
|
old hand
Meldunek: 09/02/2004
Postów: 861
Skąd: Reykjavik-Islandia
|
czas najwyzszy zmienic dealera
|
Do góry
|
|
|
|
#2381574 - 30/05/2008 02:03
Re: Wojna gangow na ulicach Warszawy - Krwawy final?
[Re: Goget]
|
enthusiast
Meldunek: 27/10/2005
Postów: 217
|
Nasze sledztwo - kolejne informacje
Marek T. zostal aresztowany. Jak sie dowiedzielismy, nasze poczynania byly obserwowane przez policyjna grupe kombinacyjna AKO. Po naszym spotkaniu doszlo do dramatycznego poscigu i ujecia podejrzanego.
W rozmowie telefonicznej, Prokurator Miroslaw Nieliczny powiedzial: "Dla dobra sledztwa nie moge oczywiscie ujawnic szczegulow. Marek T. podejrzany jest o handel pewniakami oraz nielegalne prowadzenie agencji analiz statystycznych i falszowanie ankiet. Podczas przeszukiwania posiadlosci Marka T. funkcjonariusze odkryli w jednym z pomieszczen skrzynke z 4,5 kilogramami tabliczek mnozenia, najprawdopodobniej kolumbijskiej produkcji. Normalne tabliczki mnozenia, ktore znane sa u nas w kraju, dochodza do 100, gora 144. Tabliczki znalezione w domu T. dochodza do 225! Towar takiej czystosci nawet w handlu pierwszej reki jest warty ogromne sumy, odpowiednio obrobiony przez specjalistow i wprowadzony na rynek ma wartosc - ale to kazdy moze sobie sam wymnozyc!"
Nie musimy sie juz martwic, jakimi srodkami zaplacimy otrzymanego i przekazanego policji greckiego pewniaka. Stracilismy jednak ewentualne zrodlo informacji, z ktorym wiazalismy duze nadzieje.
Nawiazalismy natomiast kontakt z jednym z tak zwanych "zolnierzy" Gangu Matematykow. Rozmowa z nim, poczatkowo spokojna i rzeczowa, zakonczyla sie bardzo zaskakujaco. Wiecej szczegulow juz wkrotce!
Zbieranie materialow trwa. Redakcja
|
Do góry
|
|
|
|
|
|