O meczu Lucka z Wangiem trudno sie rozpisywac, bo zwyciezce juz znamy. Kwestia tylko tego czy Blaszczyk pokaze pazurki. Tenis stolowy ma to do siebie, ze czasem czesc meczu w ogole nie idzie i zawodnik dopiero stopniowo "wchodzi" do gry. To jedyna szansa Lucka na urwanie seta, sukcesem bedzie urwanie 2 setow.
Kurde szkoda Malej. Widac bylo jak abrdzo chciala cos ugrac, mecz momentami byl bardzo interesujacy i wychodzily obie zawodniczki z nieprawdopodobnych sytuacji. Szkoda, ale taki ejst ten sport, ze jak za wczesnie sie czlowiek rozluzni majac przewage kilku pkt, to zostaje skarcony.
Boll - nadzieja "bialych"
istotnie moze cos namieszac. Po kontuzji nie ma raczej sladu. W druzynowce calkiem dzielnie walczyl z "pingpongami". Ale pewnie i tak cale pudlo dla Chin.