Dziś po raz pierwszy wziąłem ze sobą statyw.
Niestety, po rozstawieniu go i wkręceniu aparatu, zauważyłem, że aparat jest krzywo, co było winą wystającego bolca - na zdjęciu widać, obok metalowej śruby, czarny mały bolec, on się tak trochę chowa, jak go nacisnąć, ale jest chyba na sprężynce jakiejś i bez dociskania, wysuwa się z powrotem na wierzch. To przez niego nie mogłem uzyskać idealnego poziomu widoku. Wiecie,jak należy prawidłowo korzystać ze statywu? Mam ochotę usunąć tego dziada (bolca), ale wiem, że on spełnia jakąś funkcję, tylko jaką?