#3796592 - 10/04/2010 06:02
Charleston, Barcelona - 12.04-18.04
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3807841 - 15/04/2010 23:24
Re: Charleston, Barcelona - 12.04-18.04
[Re: mirekinter]
|
a.k.a. "coolbet"
Meldunek: 28/05/2009
Postów: 7829
|
Petrova - Wozniak 2 po kursie ok 2,8 Aleksandra robi postepy a co ważne gra ostatnio bardzo dużo , regularnie w dobrych turniejach co procentuje..już raz ograła Nadię na clayu podbno Petrova chcę już wracać do Europy to może dziś Ola Jej w tym pomoże..
Sorry ze sie wtrace ale piszac takie cos masz jakies wiarygodne zrodlo czy tylko piszesz zeby sobie napisac :>. ??? Nadi nie ma (jak na razie ) w Entry List Stutgartu http://www.porsche-tennis.de/prod/pag/tennis.nsf/web/english-news_list ani nie wsyatapi w FC przeciw Amerykankom: http://www.fedcup.com/ties/tie.asp?tie=100014391W Charleston oprocz singla gra rowniez debel w parze z Liezel Huber a samo takie zestawienie swiadczy ze traktuje ten turniej powaznie. Petrowa mimo wszystko jest bardziej regularniejsza i wydaje sie byc tu "w gazie" i to wiekszym niz Aleksandra "strzele moze trafie" Wozniak:>.. no ale jak slyszales ze sie spieszy do Europy... pzdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#3809063 - 16/04/2010 07:46
Re: Charleston, Barcelona - 12.04-18.04
[Re: Mr. Federer]
|
solus contra omnes
Meldunek: 17/02/2002
Postów: 3883
Skąd: PL
|
WTA Barcelona Dulgheru Alexandra - Vinci RobertaWłoska rutyniara kontra rumuński talent... Barcelona i centrum tenisowe David Lloyd Club Turó to miejsce bardzo szczęśliwe dla Roberty. W ubiegłym roku udało się jej wygrać te zawody, co było jednym z dwóch zwycięstw turniejowych w 11-letniej profesjonalnej karierze Włoszki. Tu mamy już półfinał, a więc obrona tytułu i zarazem bardzo ważnych punktów bardzo bliska, zwłaszcza, że wybiegając trochę dalej, ewentualny finał z kimś z pary Schiavone/Schvedova także zdecydowanie w zasięgu Vinci. Najpierw jednak trzeba pokonać trudną przeszkodę w postaci młodej utalentowanej Rumunki Dulgheru. Jak na razie ten sezon dla doświadczonej Włoszki bardzo przeciętny. Słabe starty przeplatane kilkoma zwycięstwami w pierwszych bądź drugich rundach. Staram się jednak na to patrzeć z lekkim dystansem, Włoszka bowiem wychowana na clayu zawsze na tej nawierzchni odnosiła najwięcej zwycięstw. Jak wiadomo sezon wkroczył w fazę turniejów na mączce poprzedzających French Open, więc prawdziwym wyznacznikiem dyspozycji i formy Roberty będą właśnie najbliższe tygodnie. W poprzednim tygodniu Vinci juz na pierwszej rundzie zakończyła swoją przygodę z turniejem w Marbelli, odpadając po porażce z późniejszą finalistką Suarez Navarro. W Barcelonie idzie już Włoszce w miarę gładko. Dwie gładkie wygrane z Rezai i Bacsinszky oraz z problemami zwycięska konfrontacja z nieobliczalną Hiszpanką Pous - Tio. Zawodniczka praworęczna dobrze uderzająca bekhendem, serwis na dobrym poziomie, drugi także nie najgorszy, dobra gra w obronie, umie utrzymywać piłkę w korcie, potrafiąca grać długie wymiany. Rumunka Dulgheru, niespełna 21-letnia, obecnie nr 1 rumuńskiego tenisa kobiecego. Objawienie poprzedniego sezonu, które miało miejsce w warszawskim turnieju odbywającym się tuż przed RG. Wtedy też Rumunka wygrała niepodziewanie całą imprezę, pokonując w finale A. Bondarenko. Od tego momentu Alexandrze wiodło się róznie, aczkolwiek na stałe zadomowiła się w turze i regularnie grywa w imprezach cyklu. Najlepiej czuje się na betonie, ale co pokazał ubiegłoroczny sukces mączka też nie stanowi dla niej problemu w odnoszeniu zwycięstw. Styl trochę inny niż Włoszki, posiada kończące uderzenie, potrafi strzelić z obu stron, jak jest forma wychodzi, a czasem jest z tym dosyć różnie. Także dużo będzie tutaj zależało od Rumunki jak będzie trafiać - nie będzie co zbierać . W Barcelonie dużo cieższe przeprawy w dotychczasowych rundach. Pierwsza runda to spacerek z Silvią Soler-Espinosą, później dwie trzysetówki, najpierw z Errani i w dniu wczorajszym duże męczarnie z dobrze sobie radzącą tutaj Parra Santonją. Warto odnotować, że Rumunka w tym turnieju dużo wiecęj czasu spędziła od Włoszki na korcie- prawie 3.5 godziny, co jest sporą różnicą i nie bez znaczenia. Obie zawodniczki sąsiadują ze sobą w rankingu, Włoszka 54 miejsce, Rumunka 51, jeszce nie miały okazji zagrać ze sobą. Jak dla mnie zbyt dużo atutów także pozasportowych przemawia za Robertą. Zwiastun lepszej dyspozycji, nawierzchnia, dobra dyspozycja w tym turnieju i wreszcie duża motywacja, aby powtórzyć sukces z poprzedniego roku. Rumunka jednak trochę się tutaj męczy, a to zapowiada, że chyba nadchodzi już jej kres... in avanti Roberta typ: Vincikurs: 1.89 Pinnacle
|
Do góry
|
|
|
|
#3813054 - 18/04/2010 16:20
Re: Charleston, Barcelona - 12.04-18.04
[Re: mirekinter]
|
veteran
Meldunek: 04/11/2009
Postów: 1227
|
ZVONARIEVA - STOSUR 1 Mimo niekorzystnego bilansu bezposrednich spotkan ,faworytkę dzisiejszego meczu widzę w Rosjance. Typ oparty na obserwacji wczorajszych meczy.Bardzo solidna Vera wytrzymująca wymiany z Karoliną,zademonstrowała niezłą dyspozycję i nawet bez kontuzji polskiej Dunki,spokojnie by z nią wygrała.Jeśli chodzi o Stosur to widziałem fragmenty pierwszego i cały drugi set spotkania z Hantuchovą.Wniosek nasuwa się jeden- to Daniela w znacznej mierze pomogła wygrać jej ten mecz.Z reszta mecz stojący na niskim poziomie,z wieloma przelamaniami, masą błędów niewymuszonych.Jak to zestawię z solidnym serwisem i gemami wygranymi do zera we wczorajszym meczu Very- to nie wyobrażam sobie innego rozstrzygnięcia jak sukcesu Rosjanki.
|
Do góry
|
|
|
|
#3813290 - 18/04/2010 19:55
Re: Charleston, Barcelona - 12.04-18.04
[Re: Broda345]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/04/2006
Postów: 22227
Skąd: Warszawa
|
Zvonareva - Stosur - hmm.. a ja pozwole sobie nie zgodzic z obserwacja kolegi... po pierwsze - Wiera wyjdzie na kort ze swiadomoscia ze bilans dla niej jest niekorzystny... pierwsze przelamanie moze spowodowac ze znowu zobaczymy zalana lzami Rosjanke ktora po raz n-ty nie wytrzymuje presji... po drugie - ja z kolei widzialem Samanthe w meczu z Peng i to co ona grala przy swoim podaniu to bajka... dosc powiedziec ze Chinka w calym meczu wygrala 9 (dziewiec!) pilek przy serwisie Australijki... po trzecie kursy - spodziewalem sie rownych, a jezeli mozna na Sosur zlapac 2,20 to ja to spokojnie biore.. napewno Rosjanka jest w niezlej formie, ale Australijka takze od kilku tygodni ma jeden z najlepszych fragmentow w karierze - moze tu zdecydowac psychika, a ta zdecydowanie po stronie Australijki...
|
Do góry
|
|
|
|
|
|