Kursy z Pinnaclesports:


Pozdrawiam

SenD

Iowa State(-24.5) @ 2.04 3/10

Na początek delikatnie, jako że handicap jest jednak dość spory. Iowa zaczęła sezon bardzo przyzwoicie, wygrywając u siebie z Mountain State University we własnej hali 101-82, przy rekordowej liczbie punktów Stinsona, 35. Co ciekawe, Iowa trafiła tylko 45% rzutów z gry, co jednak umożliwiło im przekroczenie bariery 100 punktów. I nawet 24 punkty Eppersona dla MS nie pomogły... Vikingowie z Portland natomiast z wynikami 1-1 nie mogą powiedzieć, że dobrze im idzie. Wygrana nad nic nie znaczącym Bethune Cookman 17 punktami oraz dość spora porażka z Arkansas, bo aż 38 punktami. Wyjazdy im nie szły w zeszłym sezonie, nie idą i teraz. I tak właściwie ciężko dopatrywać się ich szansy na zwycięstwo w tym meczu, bo takowej właściwie nie mają. Teraz pytanie, czy Iowa nie zagra tak jak grała ostatnio, odpuszczając drugą połowę, czy też zmobilizuje się do końca w drugim spotkaniu u siebie... Myślę, że chyba ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna, dlatego wybieram doga, handicap dość duży, jednak po takim kursie chyba wart ryzyka.

Pozdrawiam

SenD

Duke(-22.5) @ 1.926 1/10

Krótko i na temat. Półfinał turnieju NIT w Madison Square Garden i tylko jeden faworyt - Niebieskie Diabły. Najwyżej rozstawieni, wygrywali do tej pory swoje spotkania bez najmniejszych wątpliwości - 64-47 z Bostonem Utd., 93-40 z Setonem i 84-55 z Dawidsonem. Wysoka forma Redicka, niezła Williamsa i wygrane Duke'ów są klarowne. Czy więc dzisiaj pokonają aż tak wysoko Drexel, który także jak burza przeszedł aż tak daleko? W końcu wygrali oni z Princeton, Sam Houston oraz Rider, jednakże te drużyny to oczywiście teamy z niższej półki. Dzisiaj jednak Mejia może zagrać poniżej oczekiwań i tak pięknie nie będzie...
Handicap trochę wysoki, ale i tak warty tej małej stawki. Duke to klasa sama w sobie, najwyższe rozstawienie zobowiązuje, wygrana 25 punktami mocno prawdopodobna.

UCLA(+6.5) @ 1.917 8/10
UCLA ML @ 3.48 2/10

Świetny zakład na dzisiejszy wieczór! Do składu Bruinsów wraca jeden z kluczowych zawodników, Jordan Farmar. Do tego dochodzi jeszcze powrót także Michaela Feya... Wygrana wydaje się więc tylko potwierdzeniem tego, że będą się liczyć w tym sezonie w walce o najwyższe trofea. UCLA w drodze do półfinału natrafiła odpowiednio na New Mexico, Temple oraz Delaware State, drużyny, które są średniej klasy, jednakże walczyć potrafią, co pokazały w meczach właśnie z UCLĄ. Z drugiej strony pisałem już chyba o drużynie z Memphis... Tygrysy miały dość łatwą przeprawę z drużynami dość nisko notowanymi, tak jak Wisc. Milwaukee, z którymi wygrali 79-52, czy też Alabamą, 87-76.
Dzisiaj ULCA powinna występować w roli faworyta, a nie underdoga z takim kursem, naprawdę świetny zakład.

Kansas(-18.5) @ 1.917 5/10

Kansas grający z Chaminade? Biorę od razu, praktycznie nie patrząc na handicap. Gospodarze z Non-NCAA Division I nie mają żadnych szans, by to spotkanie wygrać, a szanse, że przegrają je mniej niż 20 punktami są raczej niewielkie. Kansas natomiast miał co prawda ostatnio ciężkie przeprawy z Arizoną i Arkansas, ale w tym spotkaniu upatruję się ich szansy na odbicie się i pewną wygraną.

Pozdrawiam

SenD