Witam,

Pewnie wielu z Was się wypowie, jestem o tym przekonany.
Dziś rano w radio słuchałem audycji o Self-publishing. Okazuje się, że ludzie coraz częściej sami się wydają w formie e-booków, a co jeszcze ciekawsze, inni to kupują..

Co jakiś czas w prasie czy na portalach, przewija się sformułowanie, najlepszy bloger, rozpoznawalna blogerka.. Mają mnóstwo wejść na stronę, żyją z tego, dostają jakieś kontrakty reklamowe, ostatnio jakiś gostek dostał nowego Peugeota (chyba tylko na testy..).

Ledwo Obama strzela sobie w kolano (mówiąc o Obozach), a już na FB 100000 ludzi "lubi" tego fanpage, którego ktoś właśnie postawił..

Kur.., gdzie ja zyje? Co przegapiłem? Od czego to wszystko zależy? Dlaczego ludzie wydają po 10-15 zl za e-booka od człowieka, którego pewnie 95% nabywców nie zna z niczego innego.. Od czego zależy, że ten blog ma wejścia, a tamten nie? Przecież oba tak samo zaczęły..

Kto mądry wyjaśni?

Pozdrawiam.

bo te 95% to frajerzy ktorzy nabrali sie na kilka ciekawie zlepionych slowek autora. Nabrali sie na reklame autora, ktory w zdecydowanej wiekszosci przypadkow oklepuje juz dawne wzorce innych uznanych autorow w branzy.

Pokolenie Web2.0 - włącz komputer bez dostępu do Internetu i zobaczymy co będziesz na nim robił.

Fenomenu kominka nie rozumiem - czytałem go czasem ale chłop ma swój świat.

Jest wiele wartościowych i dobrze wykonanych blogów, które chętnie odwiedzam i mam świadomość, że każde moje wejście to $ dla wydawcy, np.:

http://www.kwestiasmaku.com/

czy też

http://www.fly4free.pl/

przeciez ebooki sie sciaga z torrenta a nie kupuje

Liczyłem na więcej dyskusji..

Kolejny przykład to aukcje.. Czasem ten sam towar, a w wyższej cenie idzie, mimo mniejszej liczby komentarzy.

Ja również bo w chwili obecnej sieć daje możliwość bardzo szybkiej finansowej windy w górę. Dobrym przykładem jest Kotlet.TV





Ź: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/raport-z-allegro-kto-sprzedaje-najwiecej-co-jest-najdrozsze

Jak widać można.

Móc, można.. tylko jak to zrobić najlepiej.. Uważam, że najlepszy interes na Allegro robią.. właściciele. MEGA interes.

A sprzedający? Oni też, tylko, że IMO dość sporym kosztem. Jednak wszystkim się to opłaca, bo Allegro to synonim dobrej ceny dziś.

Ja nigdy nie sprzedawałem (prócz pojedynczych rzeczy). Na dużą skalę IMO dużo czasu się traci, a zyski.. średnio współmierne.

Chyba, że ktoś doświadczony się wypowie?

Nie sadze aby te sklepy jechały na normalnych opłatach.
Ten x komp jest w rankingach zawsze w czolowce, przy takim obrocie jaki oni robia allegro musza byc inaczej traktowani.

Jak się już obroty robi, to można wymagać.. Ale trzeba jakoś zacząć. To tak jak w banku, jak masz miesięcznie 2k to jesteś jak "wszyscy", ale jak masz 20k, to już inaczej z Tobą gadają..

Druga sprawa, jestem pewien, że to co w rankingach podane, to jakieś 50-60% całej sprzedaży. Doskonale wiemy, że allegro to tez reklama, a sprzedaż odbywa się czasami poza.

Wracając do pytania. Co prócz ceny powoduje większy ruch???

Wartość wydatków kwalifikujących się do objęcia wsparciem nie może:
- być niższa niż 20 tysięcy złotych,
- przekroczyć 700 tysięcy złotych.

link

codo Twojego pierwszego postu, sukces takich blogow zalezy od ciekawego jezyka, systematycznosci, pozycjonowania, dobrej reklamy.

Poza tym myslicie ze reklamodawcy placa za wyswietlenie reklam? Bardzo rzadki i nieoplacalny prelicznik, placi sie najczesciej za klikniecia badz leady. Jedynie w wielkich serwisach inne wielkie firmy wykupuja reklamy zeby budowac wizerunek lub reklamowac jakas tymczasowa akcje.

Co do sklepow internetowych. Jeśli umiesz konkurowac jedynie cena to jestes przegrany, na starcie wyniszcza Cie porownywarki.

Tru

Nieźle...