Co do wypowiedzi Berga, to racja.

Ostatnio po prawie każdym meczu, w jego wypowiedziach można odnieść wrażenie, że oglądał inny mecz.

nie myslisz akagi, ze boi sie o posade ?

Boi się...

Chyba każdy kto pracuje na jakimś etacie musi się w jakiś sensie bać, bo rzadko bywa on wieczny.

A te jego wypowiedzi wynikają raczej z jego filozofii trenerskiej.
Nie chce srać we własne gniazdo,
ale to już się zrobiło śmieszne.

jego filozofia jest żadna, to zwykły amator

wychodzi na to, że póki nie wpoił swoich debilnych schematów gry to jeszcze jakoś leciało na tych Urbanowych, a teraz się cofa w jeszcze szybszym tempie niż się rozwijało

Długi temat - Tazen - szkoda nim zaśmiecać tego działu.

Zaraz przyjdą overowcy i będą walić swoje.

długi, ale pokazuje, że faza grupowa LE to był wynik ponad stan

a w tym sezonie ewentualne zdobycie mistrza będzie tym samym, takie są na dzisiaj fakty

a nie zdobycie mistrza bedzie dla L dramatem

Nie był ponad stan.
Legia grała ładnie i mądrze.

Inna sprawa że w Europie jest średniakiem, a w związku z tym jest niedoceniana przez inne drużyny, a to pozwalało w ub. zrobić jakiś wynik.

W Polsce każda drużyna się na nas maksymalnie spręża,
jakby to był finał LM.

Z Legią gryzą trawę, by już w następnym meczu padać na pysk.

Wy też zapewne w weekend odczujecie ten wczorajszy mecz w kościach.

chyba chciałeś napisać faza pucharowa LE, ale nie zmienia to faktu, że na chwilę obecną jakakolwiek faza grupowa to dla polskich piłkarzy mission impossible

wiem że to nie ten dział ale na dzisiaj ładnie wygląda typ że Polska nie dostanie się do finału Eurowizji.
Piosenka całkowicie nie na tamte klimaty.
Jedynie co może być punktowane to litość z powodu inwalidztwa wokalistki

zespół z zespołem odpadł więc i ona powinna

Nie akagi. Legia na ten moment jest średniakiem naszej ligi, a nie średniakiem europy. Bilans 6-4-4 w lidze w 2015, typowy środek tabeli. Jaga dla porównania 6-3-5 po wczorajszym wałku. (Lech 8-4-2, Lechia 8-3-3)

I nie uważam, żeby wczoraj było jakieś mega gryzienie trawy, więcej sił poszło na Śląska, z którym od kiedy przyszedł Pawłowski gra się kurewsko ciężko, czy nawet na Lecha, z którym trzeba było pilnować by skrzydłami czegoś nie wpuścić. Zwykły mecz walki z obu stron, to nie było murowanie jak z Legią 2 lata temu (2-1 dla nas) czy w 1 połowie przerwanego meczu (gdzie zapierdalali strasznie). Nawet zaryzykowałbym stwierdzenie, że Legia grała to co Probierz ustalił. Spokojna obrona i kontry - tak wygląda nasza taktyka po podziale punktów.

Wyglądało, że zdominujecie ligę na następne lata, a w tym momencie cofnęliście się do tego co było przed mistrzem w 2013. A właściciele chyba kasy nie mają, bo transfery od przejęcia klubu mizerne.

Na tę chwilę - Tazen - nie mam za wielu argumentów, aby z Tobą polemizować na ten temat.

Widzę co jest, a jest...

W każdym razie, dobrze nie jest.

witam, widzę zażarte dyskusje o wczorajszym karnym

to ja zacznę od typu

Olympiakos o0.5 HT @1,83

https://www.youtube.com/watch?v=K2I9GWwxyfY

dobrze że Kosecki w swoich czerwonych spodniach nie wszedł do szatni

@3,4

75,00

@witam

Kosecki musi mieć razem z żoną jedną garderobę, ewidentnie.

teraz Twoja kolej