wiedze że w kwestii Whip vs ryf nie wypowiedział sie jeszcze Condrad, ale chciałbym dorzucić w tej sprawie swoje 3 grosze i przedstawić własny punkt widzenia.
osobiście uważam ,ze
ryf ma jak najbardziej racje. Ewidentnie widać,ze ostatni podany przez niego typ miał na celu właśnie to minimalne poprawienie dotychczasowego najlepszego bilansu. Widać, ze nie podawał wyższego , bo najzwyczajniej w świecie do objęcia pozycji lidera wystarczył kurs 2,00 ,dlatego własnie biore w obrone tego kolege, mimo iż po fakcie okazało się, ze to
Whip miał lepszy bilans.
Swoją drogą nie mogę zrozumieć postawy Whip'a. To bez sensu, zaniżać swój wynik
Trzeba było do razu podać prawdziwy rezultat i nie byłoby po sprawy!!
Sprawa jest mocno kontrowersyjna, bo faktycznie Whip miał lepszy bilans, ale gdyby podał jego prawdziwą wartość, to wtedy ryf trafiając kurs 2,10 by go wyprzedził... Jeśli żaden z uczestników nie zdoła tej dwójki wyprzedzić, to jakimś rozwiązaniem byłoby przyznanie dwóch nagród za najlepszy bilans /jeśli sportingbet sie na to zgodzi/, albo podzielenie tej wygranej na dwie częsci