Czesc,
tak jak w temacie, chciałbym pogłebic swoja wiedzę dotyczącą związkow zawodowych, czyli co potrzebne do jego zalożenia, jakieś podstawy prawne a najlepiej chętnie bym pogadał i popytał, wypytał osobe która jest w temacie i orientuje się w nim, zeby nie było ze tu mnie jakis dyrektorek czy naczelnik zagiął. Wujka google przerabiam ale chetnie tez bym posłuchał opini i wszelkich porad. Proszę o powage.

Zwiazki zawodowe to jedna z najwiekszych syfow w gospodarce.

Zamiast bronic pracownikow, zglaszac naruszenia, glownie zajmuja sie spowalnianiem przedsiebiorstw.
Walcza glownie o swoje przywileje.

W duzej firmie, sa nie do ruszenia, ruszysz kolesia, to potem to co sie dzieje, jest conajmnniej dziwne.

Łukasz, jakie są związki takie są, wcale nie mowie ze będe świety, ale jest szansa i myśle dość duża na wywalczenia czegoś, ale najpierw trza mieć poparcie i należec do jakiegoś związku, co z tego ze pójdziemy i powiemy że nie mamy jak pracować bo sprzęt wadliwy jest, a słuchać śpiewki że sprzęt jest ale czeka na przerobienie to słucha się już ponad rok... to tylko mały przykladzik, których jest mnóstwo i majac poparcie mozna było by coś wiecęj zdzialać a nie tylko...
Inicjatorem tej myśli nie jestem, ale narazie zbieram wszelkie informacje co i jak, i z czym sie je.

Nie zdziw sie tylko jesli to zaklad prywatny, ze na wiesc ze zalozyliscie cos takiego, kolo was wyleje z roboty

To nie jest zakład prywatny, wręcz przeciwnie państwowy a zresztą nie ma prawa zwolnić... chyba, jeżeli jest się w jakimś związku... rodzaj dyskryminacji... narazie czytam i jestem na etapie raczkowania, miloby było żeby wypowiedzial się jakiś prawnik z tą znajomościa lub osoby pełniące jakieś funkcje w zz.

Lepiej se wybierzcie grupke osob, ktore beda was reprezentowac, zamiast zakaldac zwiazek.
Na to wiele osob jest uczulonych.
Reakcja moze byc inna niz chciales.

Krótko,treściwie i w 100% trafnie.Niestety mam okazję to obserwować w moim miejscu pracy i dodam od siebie,że w dłuższej perspektywie związki mogą doprowadzić nawet do upadku firmy...

Czyli co? Wniosek nasuwa sie prosty, lepiej już przyłaczyć się do istniejącego, niż założyć swoj własny i próbować zebrać wiekszą liczbe osób i starać się o lepszy byt?!