#1160367 - 22/04/2007 21:27
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: mura]
|
journeyman
Meldunek: 08/04/2007
Postów: 93
|
A tak podchodzac do tematu bessy z innej strony. Czy w interesie funduszy/ grubych inwestorow jest zmiana trendu na spadkowy ? Owszem na kontraktach mozna rowniez zarabiac, ale czy nie lepiej jest doic z ludzi ktorzy coraz bardziej wierza w ogromne zyski z gield i pompuja kase do funduszy ? Czy na hossie nie mozna jechac w nieskonczonosc ? Wiem ze glupie pytanie, ale teoretycznie po osiagnieciu jakiegos tam szczytu na indeksach, wcale nie trzeba robic ogromnej zwaly i powodowac 90%-owych spadkow indeksow... Po co straszyc ludzi i powodowac ze uciekaja z kapitalem ? Kogo beda doic z kasiury jak wystrasza leszczy ? Mi sie wydaje ze bessa nie jest dobra dla nikogo...
|
Do góry
|
|
|
|
#1161022 - 22/04/2007 23:38
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: mjeciu]
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Widzę Mieciu, że nie czaisz bazy. Giełda to jest gra podaży i popytu. Żeby coś rosło popyt musi przewyższać podaż a tego nie da się robić w nieskończoność. Problem tylko w tym czy przewaga sprzedających nad kupującymi zmienia się w korektę czy bessę.
|
Do góry
|
|
|
|
#1161252 - 23/04/2007 01:03
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: mura]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
CZY KTOŚ PROBOWAŁ ZDAWAĆ PAŃSTWOWE EGZAMINY NA DORADCE INWEST. ??? tylko porsze nie pisać mi nic o sensowenoisci takich przedsięwziec itp po prostu pytam bo chce wiedzieći chcę spróbować
Ja sie zastanawialem ale to jest bardzo trudny egzamin. Najpierw przydaloby sie zrobic maklera ale nawet to nie jest latwe. Egzam na doradce wymaga olbrzymiej wiedzy: ustawy, ekonomia, finanse przedsiebiorstw oraz niezle umiejetnosci matematyczne. Trzeba na to poswiecic mase czasu. Ja tez patrzylem na CFA ale ten ezgam w Polsce nie ma zbytniej renomy natomiast w innych krajach juz duzo daje. Natpomiast tytul doradcy to chyba w innych krajach wiele nie pomoze. Jestem chyba zbyt leniwy aby za to sie brac. Poza tym nie jestem pewien czy chce pracowac w przyszlosci w czyms zwiazanym z gielda i rynkami....
|
Do góry
|
|
|
|
#1161310 - 23/04/2007 01:29
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: Belisariusz]
|
journeyman
Meldunek: 08/04/2007
Postów: 93
|
Widzę Mieciu, że nie czaisz bazy. Giełda to jest gra podaży i popytu. Żeby coś rosło popyt musi przewyższać podaż a tego nie da się robić w nieskończoność. Problem tylko w tym czy przewaga sprzedających nad kupującymi zmienia się w korektę czy bessę. Nie przejmuj sie, baze czaje i wiem na czym to polega... tylko powiedz mi co stoi na przeszkodzie zeby w momencie kiedy brakuje kapitalu, zrobic "zwykla korekte" i isc normalnym trendem bocznym dalej ? Zdaje sobie sprawe z tego ze sila krachu jest praktycznie nie do powstrzymania, bo wystarczy jeden negatywny impuls, a ludzie na calym swiecie zaczynaja wycofywac kapital z gield. Pytanie tylko dlaczego tak sie dzieje ? Przyszlosc calego swiata jest praktycznie w rekach gospodarki swiatowej, wiec caly przemysl sila rzeczy musi sie rozwijac i byc ciagle dokapitalizowanym... Dlaczego nie w nieskonczonosc? Owszem, pieniadz traci w takim momencie na wartosci poprzez zjawisko inflacji.... no ale jaki jest cel bessy na gieldach ? Musi byc jakis bo nie wierze ze dzieje sie ona tak sama z siebie. Rozwoj gield jest priorytetem zjednoczonego swiata, a nie ich recesja.
|
Do góry
|
|
|
|
#1161349 - 23/04/2007 01:44
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: rivex]
|
journeyman
Meldunek: 08/04/2007
Postów: 93
|
CZY KTOŚ PROBOWAŁ ZDAWAĆ PAŃSTWOWE EGZAMINY NA DORADCE INWEST. ??? tylko porsze nie pisać mi nic o sensowenoisci takich przedsięwziec itp po prostu pytam bo chce wiedzieći chcę spróbować
Ja sie zastanawialem ale to jest bardzo trudny egzamin. Najpierw przydaloby sie zrobic maklera ale nawet to nie jest latwe. Egzam na doradce wymaga olbrzymiej wiedzy: ustawy, ekonomia, finanse przedsiebiorstw oraz niezle umiejetnosci matematyczne. Trzeba na to poswiecic mase czasu. Ja tez patrzylem na CFA ale ten ezgam w Polsce nie ma zbytniej renomy natomiast w innych krajach juz duzo daje. Natpomiast tytul doradcy to chyba w innych krajach wiele nie pomoze. Jestem chyba zbyt leniwy aby za to sie brac. Poza tym nie jestem pewien czy chce pracowac w przyszlosci w czyms zwiazanym z gielda i rynkami.... Pytanie tylko, po co brac sie za doradztwo i zarabiac 1,5-3k netto miesiecznie w jakims banku, jezeli mozna wlasna wiedze wykorzystac w najkorzystniejszy dla nas sposob ?
|
Do góry
|
|
|
|
#1161640 - 23/04/2007 03:44
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: dardaw]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/02/2006
Postów: 10252
|
to że jest trudny to oczywiste, ale nikt nie powiedział że w życiu będzie łatwo. a jak ktoś się życiowo określi i zaangażuje to chyba warto wyspecjalizować się w jakiejś dziedzinie. nawet jesli coś pójdzie nie tak, to nabyta wiedza z pewnościa pomoże. poświecenie troche czasu przy odpowiedniej motywacji może przynieść niezłe korzyści. też właśnie sie zastanawiam czy nie lepiej po kolei etapy pokonać maklera (jako przystań, kompedium wiedzy, oparcia i dla swojego samopoczucia, jak i ułatwienia sobie kariery zawodowej). sam zawód maklera raczej zamiera w Polsce ale pośrednio może pomóć w pracy w finansach. --> a potem ewentualnie zaatakowac doradce. ja już troche ustaw i ksiązek w zyciu przeczytalem, ale czytanie kolejnych to dla mnie nie problem, ambitna ze mnie bestia i wierze w siebie. sądzę że lepiej się troche wyróżniać w społeczeństwie bo monotonia, wegetacja i przeciętność są negatywnymi stanami. więc wolę podjąć próbę - walkę. poza tym strasznie zniechęca mnie świadomość że jestem/mogę być na stałe ''masą'' - a nie tak widzę życie. kolejna sprawa: MJECIO strasznie Cie poniosło :] i widzę że nie doceniasz tych papierów/funkcji. 1k to może mieć na ręke zwykły szerwowgy pracownik banku ze średnim wykształceniem. ale ludzie którzy zdają na doradcę to w pewnym sensie elita, bo tam już wiedzę trzeba miec ogromną. nie po to wydaje siętyle na kursy/egzamin żeby mieć 1.5-3 netto, oj nie. państwowy egzamin na doradce ma naprawdę mocną renomę i po zdobyciu takich uprawnień praca sama puka do drzwi, i to solidna praca. je jeszcze studiuję, ale na uczelni prawie nie bywam na obowiązkowych zajęciach bo mnie nudza, tłamszą i uważam że marnuję tam czas. natomiast często łażę na dodatkowe zajęcia/spotkania. i na jednym z nich są ''kursy przygotowawcze do kursów przygotowawczych na doradce''. jest tam kilka osób - już nie studentów, którzy obecnie mają już mało czasu ale jakoś starają się pomagać ''młodym wilczkom''. wiem że przygotwanie do egzaminu jest ciężkie i zajmuje ok. pół roku solidnej pracy. w sumie mam już trochę materiałow, wydałem na nie ostatnio kilka stów za same xera a to dopiero podstawowy zakres literatury. no ale jeden z moich znajomych.. hm na samym początku, w 1 pracy dostał 4k na ręke i to jest sama podstawa, bez prowizji. także taki papier może zapewnic np. dobra prace w funduszach. oczywiście potrzeba też troche szczęscia. inny zarabia jeszcze więcej, ale nie wiem czy jest sens o tym pisać. niemniej reasumując - wizja zarobków może być niezłym motywatorem. a to że poprzez samą praktykę człowiek także się roozwija to naturalne, że najlepszym nauczycielem jest życie i własna metoda wypracowana na giełdzie jest najpesza jeśli przynosi zyski, ale taki osobliwy angaż zawodowy w tym kierunku może być conajmniej furtką do czegoś wiecej.
|
Do góry
|
|
|
|
#1162039 - 23/04/2007 13:44
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: rivex]
|
journeyman
Meldunek: 08/04/2007
Postów: 93
|
kolejna sprawa: MJECIO strasznie Cie poniosło :] i widzę że nie doceniasz tych papierów/funkcji. 1k to może mieć na ręke zwykły szerwowgy pracownik banku ze średnim wykształceniem. ale ludzie którzy zdają na doradcę to w pewnym sensie elita, bo tam już wiedzę trzeba miec ogromną. heh... u nas w Lomzy taki doradca zarabia smieszne pieniadze... wiem bo czesto przychodzilem do takiego kolesia z PKO SA na pogawedki i smial sie z tego co zarabia. Moja matka rowniez pracowala w banku najpierw w kredytach a potem jako glowna ksiegowa i wiem jak to wyglada w tych bankach gdzie wlascicielem jest zagraniczny inwestor. Prezes i dyrektor generalny zarabia krocie, a pozostali pracownicy moga sie oblizac. Oczywiscie podaje skrajny przyklad malego miasta hehe no i wiem ze nie ma tutaj zadnych konkurencyjnych instytucji finansowych dlatego zarobki sa takie a nie inne. W wawie, poznaniu czy innym wiekszym miescie napewno sa inne realia a te kwoty ktore podalem sa smieszne. Tu niestety Polska B
|
Do góry
|
|
|
|
#1162145 - 23/04/2007 16:40
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: mjeciu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
Chyba nie rozrozniasz dwoch pojec: doradca finansowy a inwestycyjny. Finansowym moze byc kazdy bo sie namnozylo tych Expanderow, Open Finance itp. Nie wymaga ezgaminu. Jesli umiesz kit wciskac to i po sredniej ciebie wezma. Inwestycyjny to juz z papierkiem. W Polsce mamy takich osob moze 230... Jesli ktos jest dobry w te klocki do tego to po niedlugim czasie 10k nie powinno byc problemem.... kolejna sprawa: MJECIO strasznie Cie poniosło :] i widzę że nie doceniasz tych papierów/funkcji. 1k to może mieć na ręke zwykły szerwowgy pracownik banku ze średnim wykształceniem. ale ludzie którzy zdają na doradcę to w pewnym sensie elita, bo tam już wiedzę trzeba miec ogromną. heh... u nas w Lomzy taki doradca zarabia smieszne pieniadze... wiem bo czesto przychodzilem do takiego kolesia z PKO SA na pogawedki i smial sie z tego co zarabia. Moja matka rowniez pracowala w banku najpierw w kredytach a potem jako glowna ksiegowa i wiem jak to wyglada w tych bankach gdzie wlascicielem jest zagraniczny inwestor. Prezes i dyrektor generalny zarabia krocie, a pozostali pracownicy moga sie oblizac. Oczywiscie podaje skrajny przyklad malego miasta hehe no i wiem ze nie ma tutaj zadnych konkurencyjnych instytucji finansowych dlatego zarobki sa takie a nie inne. W wawie, poznaniu czy innym wiekszym miescie napewno sa inne realia a te kwoty ktore podalem sa smieszne. Tu niestety Polska B
|
Do góry
|
|
|
|
#1162480 - 23/04/2007 20:13
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: mjeciu]
|
old hand
Meldunek: 24/10/2002
Postów: 763
Skąd: Szczecin
|
hmmm Panowie co Wam wujek Pooggoo opisywał do inwestowania jakiś miesiąc temu: budopol, stx i msx, chyba warto było co? naprawdę nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy, czytaj takich zysków w tak krótkim okresie czasu (raczej w przeciągu półrocza), ale cóż narzekać nie będę: dla przypomnienia wtedy: budek był po ok 6,00-6,20zł stx po ok 5,20zł msx po 5zł
P.S. Euro 2012 bardzo pomogło pzdr.
Pooggoo
|
Do góry
|
|
|
|
#1162484 - 23/04/2007 20:21
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: Pooggoo]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
P.S. Euro 2012 bardzo pomogło pzdr.
Pooggoo
*** wiec nie ma co narzekac. Dzisiaj znowu bedzie ponad 30 % zysku w dzien heh. Tak sie zastanawiam czy nie wywalic juz zurawi baloniastych bo troche juz przesadzaja
|
Do góry
|
|
|
|
#1162486 - 23/04/2007 20:22
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: Eska]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Cos znowu sie popsulo... mialem napisac to co nizej: *** wiec nie ma co narzekac. Dzisiaj znowu bedzie ponad 30 % zysku w dzien heh. Tak sie zastanawiam czy nie wywalic juz zurawi baloniastych bo troche juz przesadzaja
|
Do góry
|
|
|
|
#1162490 - 23/04/2007 20:23
Re: W co warto dziś inwestować?
[Re: Eska]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
No nie bardzo pomoglo tylko wlasnie dzieki temu jest ten wzrost. Tak by sie kisilo dalej No ale tak czy siak jestesmy zarobieni max wiec nie ma co narzekac. Dzisiaj znowu bedzie ponad 30 % zysku w dzien heh. Tak sie zastanawiam czy nie wywalic juz zurawi baloniastych bo troche juz przesadzaja Moze teraz zadziala... Czemu na tym forum nie mozna edytowac? heh
|
Do góry
|
|
|
|
|
|