Musisz mieć przeczucie:
1. jakie karty może mieć przeciwnik
2. jakie karty mogą dojść na stół
3. czy sprawdzi twój blef (jak blefujesz)

Generalnie zgadzam sie z resztą tego postu, ale skąd ci wyszlo 2-1??

To nie mi tak wyszlo Taka jest statystyka czego dowod jest na przyklad na [url=TEJ]http://wizardofodds.com/holdem/4players.html[/url] stronie. Jak widac przy 3 przeciwnikach szansa na wygranie(lub zremisowanie) showdown-a z AA na reku wynosi tylko 64% a wiec 2-1. Nie jest to co prawda obliczone matematycznie prawdopodobienstwo, ale symulacja przeprowadzona na podstawie 48 miliardow rozdan, a wiec daje raczej miarodajne wyniki

I przy okazji RRadziu31 zastanawiam sie jak "przeczuwasz" to jaka karta Ci dojdzie na stol? Patrzysz na numer rozdania i zastanawiasz sie jak algorytm sortujacy poker roomu posortowal karty? Czy dostajac 27 wchodzisz czasami, bo masz przeczucie ze na flopie pojawi sie 772?
A co do punktu 1 i 3 to uwierz mi ze to nie jest przeczucie, tylko umiejetnosc lepszego gracza ktory grajac ze slabszym potrafi okreslic jego styl oraz przewidziec jak on sie zachowa

Mi sie troche nie podobają te obliczenia, bo one zakladają że inni gracze dojdą z każdą reką do showdowna, a w rzeczywistości tak sie nie dzieje. A przez to ze inni gracze foldują nasze szanse na wygranie rosną.

Ale tu chodzi o allin na preflopie z AA na ręku i jak wyglądją szansę jeśli trzech graczy Cię sprawdzi

No wlasnie. W moim poscie chodzilo mi o te osoby ktore zagrywaja all-in z kazda wyzsza para od razu na pre-flopie, a potem placza ze przegrali bo komus do czegos doszlo i zala sie jakiego mieli pecha. Moim zdaniem all-in z AA, KK, QQ lub AK oplaca sie tylko wtedy kiedy gramy z graczami luznymi i ktos przed nami juz podbil. Oczywiscie w przypadku gdy ktos gra na stole calym swoim bankrollem musi sie to wczesniej czy pozniej skonczyc bankructwem, ale przy odpowiednim zarzadzaniu takie uklady zawsze przyniosa profit.

no ok, ale w symulacji przeciwnicy wchodzą z dowolną ręką. Normalnie tak sie nie dzieje. W rzeczywistości przeciwnicy wchodzą raczej z lepszymi rekami, co wbrew pozorom zwieksza nasze szanse wygranej.

Mnie dobija to jak niektórzy grają :/

Wczoraj grałem sobie freerollka, na ręku mam AQ to bet 5x BB
Dwóch wchodzi.
Flop Q 10 5 w różnych kolorach
to ja znowu bet 5 x BB
Turn jakas 7 to ja bet 4 x BB
river 5 ja znowu bet gosciu all in wchodze (bylem chipleaderem, z resztą niewiele mu zostalo po moich raisach, jakies 4 BB)
Show j5
Człowieka szlag trafia. Wchodził ze słabym kartami, na flopie miał najniższą parę, a mimo to wchodził wysokie raise :/ No i jakz takim elementami grać? Foldować z AA na ręku :/??

Masz troche racji, ale bardzo czesto na niskich limitach, bo raczej o nich tutaj mowa zdarzaja sie przeciwnicy ktorzy wchodza z najgorsza nawet reka bo maja "przeczucie" ze cos im dojdzie. Prawie na kazdym stole znajda sie osoby ktore doslownie traktuja zasade ze moze wygrac kazda reka, ale nie potrafia zrozumiec ze jedna reka wygrywa czesciej niz inna.
Wlasciwie to nie wiem po co to piszcze bo im wieczej takich graczy sie trafia tym lepiej, wiec po co niektorych uswiadamiac ;)?

*Slowa wyzej skierowane do maycj

5bb na flopie to nie jest wysoki bet skoro w puli bylo juz przynajmniej 10bb, tak samo 4bb na turnie przy puli przynajmniej 20bb. trzeba bylo od razu na flopie, a najpozniej na turnie go wrzucic allin a nie bawic sie w minbety.

pozdr

I przy okazji RRadziu31 zastanawiam sie jak "przeczuwasz" to jaka karta Ci dojdzie na stol? Patrzysz na numer rozdania i zastanawiasz sie jak algorytm sortujacy poker roomu posortowal karty?


Powiem Ci tak, jeżeli rozdanie wcześniej na stole były np. AA a następne rozdanie dostaniesz A na rękę to uważam że szanse że znowu pojawi się A na stole są dużo mniejsze.
Ale to tylko takie moje spostrzeżenia

jest dokladnie tak jak mowisz
kiedys własnie miałem taką sytuacje. na stole byly trzy Asy. I od razu w nastepnym rozdaniu dostałem AA!! Oczywiscie natychmiast zrzucilem je! pomyslalem wtedy: "oj łobuzy, nie dam sie zrobic w bambuko, przeciez w poprzednim rozdaniu na stole 3 Asy byly!!"

PRZECZUCIE jest najwazniejsze, i nawet nie ma co w tej kwestii się rozdrabniac.

Pamietam gralem turniej. dostaje 26o na reke. Wszedlem all in preflop (ze srednim stackiem) i 3 osoby sprawdzily. Na stole dwie "dwojki" i tripsem wygralem rozdanie. Zwielokrotnilem stack i zająłem ostatecznie 4-te miejsce w turnieju. A gdybym sie kierował tą śmieszną matematyka, to bym nie wszedl do tamtego rozdania i bym tylko na tym stracił!! PRZECZUCIE nade wszystko!

m-a-r-c i maycj jakies niestworzone historie próbuja nam tu wkręcać...

Jedyna strata z takiego uświadamiania jest taka, że straciłeś czas na pisanie tego, bo taki przeciętny <cenzura>, który gra w holdema czy w blackjacka kierując się przeczuciami i tak tego nie zrozumie - on będzie pamiętał np tylko te rozdanie, gdzie wszedł ostro z 72o i trafi seta czy fulla na flopie, a tego, że po drodze na podobnych zagraniach stracił mnóstwo $, to już nie ogarnia...

Na Ring games możesz sobie czekać w nieskończoność aż dostaniesz dobrą kartę i wtedy grać i to się opłaca.
Ale w turniejach to inna historia, a w nich właśnie chcę być najlepszy bo uważam że tam są prawdziwe pieniądze.

A ten tekst, to można śmiało nominować do LOLa roku


Byłby niezłą konkurencją dla tego pamiętnego powiedzenia:

"Mnie denerwuje "river" w pokerze. Żeby byl pod jakąś postacią to bym mu z dyńki zajebał!"

W Ring games jak ci przejdzie obok nosa rozdanie bo nie wszedłeś ze teoretycznie słabszymi kartami a byś je wygrał to nic się nie stało.
Bo za chwilę dostanie się silne karty i zbierze się pulę.
W turnieju jak przejdzie ci obok nosa takie wygrane rozdanie ze słabszymi kartami możesz się już później pożegnać z turniejem bo możesz nie doczekasz silnych kart.

Masz na mysli freerolle?



Masz tu troche racji. W fachowym jezyku pokerzystow nazywa sie to "analiza techniczna" i potrafia ja stosowac tylko najlepsi gracze pokerowi na swiecie. Ta zasada o ktorej napisales przewaznie sie sprawdza, ale poczatkujacy gracze zapominaja o bardzo waznym czynniku, mianowicie tak naprawde wszystko zalezy od tego w jakiej fazie znajduje sie aktualnie ksiezyc. Jezeli jest pelnia to na nic zdaja sie analizy poprzednich rozdan poniewaz na stole dzieja sie istne cuda! Dlatego stanowczo odradzam granie podczas pelni ksiezyca! Odwrotnie sie dzieje gdy jest zacmienie, wtedy najlepsi pokerzysci analizujac poprzednie rozdania potrafia z ponad 90%-skutecznoscia przewidziec jak zachowaja sie karty na stole i nie raz widzimy ich spektakularne zagrania kiedy pasuja na pre-flopie majac AA. Jak sie potem okazuje mieli racje

ja moge sie wypowiedziec odnosnie CDPoker. Tam juz dawno temu zauwazylem ze jak sie na stole pojawi A to w nastepnym rozdaniu jest bardzo male prawdopodobienstwo ze ten asik znow sie pojawi. Grajac na CDPoker bardzo czesto folduje wysokie karty jesli 2-3 rozdania wczesniej pod rzad na stole pojawialy sie wysokie karty i w wiekszosci sie sprawdza bo dochodza przewaznie same badziewia. Nie wiem jak to jest w innych pokerroomach bo rzadko gram gdzie indziej. I jeszcze sie wypowiem odnosnie Big Blind Special Bonus czy jak kto woli to nazywac hehe na CDPokerze wystepuje nadzwyczaj czesto...

Ssaczu zdradze Ci, ze w CDpoker jak na stole jest krol i dama to za 3 rozdania trafisz strita, a jak data jest nieparzysta to fula. I zawsze rzucaj AA we wtorki bo nie wygrasz..

pzdr.