:rolleyes: A ja myślałem że Putin...
Ale tak na poważnie, to moja teoria spiskowa co do tej ligi sie sprawdziła kiedys w reportarzu tv o przekrętach w NHL. Oczywiście było tam o braciach Bure, o ich powiązanich z dziwnym rosyjskim światkiem. No ale dla mnie gwoździem tego programu była informacja o tym jak Pens chciało i zainwestowało w pewien Moskiewski klub (dla dobra śledztwa nie podam nazwy

) Przyleciały pingwiy z nowymi kijami, koszulkami i zielonymi diengami do prezesów i było "wsjo haraszo". W lidze zaczeło iść im coraz lepiej, hokeiści się zaczeli starać z mysla o transferach w AHL lub NHL. Idylla trwała aż do pewnego czasu kiedy to do moskiewskiego klubu zawiatał pewien człowiek, który powiedział "Następny mecz przegrywacie". Amerykanie zbulwersowani i oburzeni pogróżkami podjeli własne śledztwo kim jest ten pan. Gdy dowiedziali się kto jest prawowitym właścicielem okolicy (jak i też klubu) spakowali swoje piękne kije, koszulki i reszte uratowanych $ i odlecieli...
P.S Tego posta napisałem, nie żeby z kimś polemizować, że tak nie jest wszędzie i że na Rosji da sie zarobic. Ot miałem czas napisałem i wysłałem
