nie gnacik, nie w warmiance, najpierw uraczyliśmy się z kumplami Absyntem na ławeczce niedaleko Polo Marketu a później doprawiliśmy się jeszcze gorzałką i jako że humory dopisywały ruszyliśmy na poszukiwanie wrażeń. Los chciał że trefiliśmy na ogłoszenie o odbywającym się "Pod Dębem" karaoke, a że ekipa do śpiewu zawsze skora bez zbędnej rozkminy ruszyliśmy pod wspomniany dąb
kiedy doszliśmy na miejsce okazało się że karaoke owszem jest ale mikrofon oblegany jest raczej przez dzieciaki, które z rodzicami przyjechały na wczasy. Była grupka starszych osób i młodzieży ale oni raczej stronili od śpiewania. Pokazaliśmy więc jak się należy bawić na tego typu imprezach i śpiewaliśmy każdą możliwą piosenkę jaką wybierali uczestnicy karaoke, do tego dochodziły tańce śmiechy i brawa od publiczności, w końcu pozwolono nam zaprezentować swoje umiejętności wokalne na scenie
ciężko nam tam sie było w sześciu zmieścić ale jakoś daliśmy radę i choć jeden drugiemu wyrywał mikrofon w trakcie "występu" zebraliśmy burze oklasków od zgromadzonych wczasowiczów/wczasowiczek. Jak się później okazało występ karaoke był dla nas przepustką do dalszej imprezy... kiedy gasiliśmy pragnienie w barze obok podeszły do nas dwie niewiasty, którym bardzo podobał się nasz występ. Od słowa do słowa zgadaliśmy się w kilku tematach okazało się że dziewczyny maja jeszcze dwie koleżanki, z którymi też pływają na pobliskich jeziorkach. Taka 10-osobową bandą uderzyliśmy pod grzybka (taka altanka gdzie można było rozpalić ognicho, napić sie piwa, posiedzieć, pogadać, pograć na gitarze i takie tam...) tam, przy piwku, gitarce i śpiewach przebiegała dalsza integracja z naszymi nowymi koleżankami... integracja udana do tego stopnia, że kumple, którzy swoje dziewczyny zostawili w domu rano chodzili do stróżówki obadać czy ich wczorajsze wyczyny z "wczasowiczkami" na okolicznych ławkach nie nagrały sie przypadkiem na kamery ochrony
ogólnie impreza w deche, jedyny minus to, że kolejnego dnia nie byliśmy już w stanie pływać żaglówką i cały dzień spędziliśmy na odpoczynku i wspominkach z pełnej wrażeń poprzedniej nocy