Nie wiem czemu ,ale w temacie ŚMIESZNE moge tylko do [37] dojsc ,a do starszych cos nie chce ;(

bo reszta jest zablokowana , a dostęp jest dla osób którzy mają 3500 postów

sciagnołem top spin ,maszyna na 100% git ,a gra przed meczme sie wyłącza:/fu..

denerwuje mnie cos o czym nawet nie mam ochoty pisac, zeby sie jeszcze bardziej nie denerwowac...

zyciowa szansa przegrana :/

duzy, obrzmialy, bolacy odcisk na podeszwie lewej stopy, ktorego 'hodowalem' 2 miesiace z malym hakiem - ale sie od wczoraj zaczalem do niego zabierac (palnik, kowalskie szczypce, imadlo etc.)

Wbiega do autobusu nim wysiądą inni
nosi moherowy beret
ma 3 zęby i zniszczoną twarz
narzeka na dzisiejszą młodzież

To, że wysłałem dzisiaj na Nantes i Troyes... wracam do domu wieczorem spoglądam na wynik... chwila napięcia JEST!! wygrana ... patrze na kupon i serce mi staje, chyba zaraz eksploduje wrrrrr babsztyl w mixie sie pomylił i dał z dupy pozycję jakąś zamiast nantes. Dlaczego nie spojrzałem na kupon odrazu !! juz nigdy tam nie pojde a jak pojde to zrobie rozrube. Pech jak nie wiem, jakaś klątwa wisi nade mną

Moze nie zdenerwowal, ale napewno mocno mnie zirytowal fakt, ze dzis podczas kupowania zeszytow (szkolniak jeszcze jestem) w markecie poranilem sobie o owe zeszyty dlonie. Takie sytuacje raczej nie winny miec miejsca ... Brak slow, tym bardziej, ze przebierala w nich masa dzieciakow. (kiedys w podobny sposob zalatwilem sie kartkujac 'Asteriksa')

Ja tylko raz poraniłem sobie rękę o kartkę- czytając "Pana Tadeusza"

nic na cały ten i tamten tydzien i znajac te dwa na kolejny najgorszy okres w moim zyciu niewiem kiedy z tego wszytskiego wyjde wszytsko naraz sie ******

jeszcze raz musze sobie ulzyc na ostatnie dni z mojego zycia grrrr

Wku*wia mnie ignorancja/bezmyślność/głupota/rutyna/pycha kierowców, zwłaszcza w czasie robót drogowych (wczoraj bym dwa razy miał skasowany samochód przez debili, którzy nie odróżniają żółtej linii od białej...).

Forma Gonzaleza w tym roku :[

i ten ćpun Gabashvili , jak es przełączył się na jego mecz z Fernando to myślałem, że na krocie dwóch pijanych biega Gonzo chciał iść na złe karo, a Gaba skakał jak na imprezie.

Wczoraj cały tenis wszedł jak w masło, ale oczywiście musiałem dołożyć jakiś ściek zwany piłką nożną... :|

KOPANA USTAWIANA!

T-error to stary hodowca właściciel największej fermy hodowlanej w Elblągu o specjalności produkcyjnej : jaja z Lupusa

Dojebałes

Przepraszamy, Twoje konto zostało zablokowane w wyniku wystąpienia zbyt dużej ilości błędnych logowań w określonym do tego czasie

Kombinujcie, kombinujcie

[T]-error jest kierowcą rajdowym ;]

pogoda beznadziejna , głowa mnie boli a co najgorsza nie widziałem dziś blondyneczki na moim ulubionym sklepie