[QUOTE]Oryginalnie wysłał zw1:
[qb](...)
Żabki - Orchies 02
[/qb][/QUOTE]Chciałem jeszce wrocić do tego ubigłorocznego spotkania,które przysporzyło niebywałych emocji,przynajmniej mi...
Otóż prze pierwsze2 kwary meczu prowadziły Francuski,zespoły grały bardzo szczelną obroną,było mało rzutów i dużo nerwowości ,szczególnie po stronie gospodyń.
Po przerwie byłem przekonany ,że Żaby nie dogonią Valenciennes(było zdaje sie 18 - 29 HT)...jednak po przerwie to Francuski straciły kontrole nad wypracowaną przewagą i ostatnia kwarta to już przewaga gospodyń...które dogoniły przyjezdne i odskoczyły na parę punktów...a koncówka to istny horor...i dla mnie tez horor bo popłynąłem troche na tym spotkaniu...Stało sie tak,że gospodynie wygrywały 5 pkt i było cos koło minuty do konca...Francuski miały jednak piłke i trafiły i było tylko 3 pkt straty...i Zabki miały piłke...nie wiem już czy oddały rzut czy była strata ale nie zdobyły punktów i ostatnia akcje miało przeprowadzić Valencienes...i stał sie cud...zdołały trafić za 3 i powininen być remis na 5 sekund przed koncem...aleeee polski sędzia....nie wiem jak sie nazywa(ale o jego nazwisko i namiary bede wdzieczny
)pokazuje ,że Francuska rzuciła za dwa...wtedy myslałem ,że złapie tego sqwysyna w Polsce i bedzie oddawał mi stracony hajs,który powinien byc juz w moim portfelu
...dla mnie to był przekret wiekszy od tego niż ten wczorajszy na Litwie...a sedziwie nie zostali ukarani jak chocby w podobynym przypadku w naszej rodzimej lidze...pozniej jeszce był faul i jeden trafiony osobisty i znów moj typ był chybiony o 2punkciki(wczesniej podobnie było w meczu Parma - Samara)....ot taka sobie historia...
Dajcie namiary na tego sędziego