Załatw zaświadczenie i z bani masz a z nami spędzisz kolejny sezon na forum

Moich kilku znajomych którzy sa w podobnej sytuacji tzn. nigdzie sie nie ucza i sciga ich WKU załatwiło to w ten sposób że powiedziało rodzicą żeby zadzwonili do WKU i powiedzieli ze syn jest zagranica. Niby sie mówi że w tej sytuacji będzie przychodził dzielnicowy i sprawdzał czy rzeczywiście nie ma danej osoby, ale robia tak od roku i jeszcze nikt się do nich nie zgłosił

No właśnie, tak jak ja.
W szkole byłem 3 razy:
- zapisać się
- po zaświadczenie dla WKU
- po legitymacje

Odroczenie do czerwca 2009 ;]

A teraz zajmuję się nabijaniem postów.

raz juz sie odroczylem ze wzgledu na takie studium , mozna tak kilka razy ze wzgledu na studium sie odwolac ? a moze jest jakis limit wieku czy coś ? wiecie coś o tym ?

Nie jestem pewien. Ale dzięki studium możesz odwołac się do 22 roku życia, dzięki studiom do 26 roku życia. Ręki nie dam jednak za to uciąć.

Jako iż już po mojej komisji poborowej,a ja usiłowałem zasięgnąć rady na tymże szacownym forum, toteż chętnie podzielę się swym doświadczeniem:) Przypomnę, iż byłem (i dalej jestem:) delikwentem bez obony pracy licencjackiej.
Wezwanie dostałem na 13. Stawiłem się się punktualnie o 8.00. Spodziewałem się dzikich tłumów, a tu tylko jeden koleś, w takiej samej sytuacji jak ja, tyle że magister bez magisterki:) Zaczekałem na swoją kolej. Po wyjaśnieniu powodów mego przybycia komendant zapytał się co ma ze mną zrobić:) Grzecznie zasugerowałem odroczenie, na co ten przystał, pod warunkiem, że dostarczę jakieś sensowne zaświadczenie ze szkoły.Dostałem tydzień czasu na to. Po wyjściu z jednostki od razu skontaktowałem się ze szkołą i poprosiłem o takowy papierek. Aż się zdziwiłem,bo pani odpowiedzialna za sprawy studentów mówi że nie ma sprawy i coś mi wystawią. Nie potrafiła tylko określić jaką treść będzie miał ten dokument. Wysłała mi go listem poleconym w środę, a tenże dotarł do mnie w poniedziałek (podziękowania za nerwówkę dla naszego kochanego pocztowego monopolisty). PO zapoznaniu się z treścią dokumentów opanowała mnie lekka konsternacja. W końcu decyzja o skreśleniu mnie z listy studentów to chyba nie do końca to, czego WKU od mnie oczekiwało. Nic to, udałem się do jednostki. Przed mną oczekiwało kilku chłopaków. Jak sie okazało zgłosili się do odbycia służby na prewencji. Przyszła w końcu moja kolej. Komendant po zapoznaniu sie z papierkiem stwierdził, że póki jeszcze nie byłem skreślony z listy studentów to miałem szansę:) I znów się pyta co ze mną zrobić:) PO raz kolejny delikatnie zasugerowawszy odroczenie ten podsuwa mi kartkę i każe pisać podanie o odroczkę z powodów osobistych (jest taki punkt w regulaminie). Dostałem od ręki na rok czasu. Komendant okazał się naprawdę w porządku człowiekiem. Mógł mnie bez problemu załatwić.
Ot, to i by było ona tyle:)Pozdrawiam
PS. Aha, żeby jechać na misję pokojową trzeba podpisać kontrakt, a tym samym być zawodowym żołnierzem.

Tusk: w 2009 zniesiemy pobór do wojska

wlasnie o to mi chodzilo tez gdzies czytalem ze do 22 czy 23 roku mozna ze wzgledu na studium w necie znalazlem takie cos

"Nie ma limitów ilościowych ani czasowych ograniczających poborowemu możliwość nauki - możesz się uczyć w ilu szkołach chcesz i jak długo chcesz, choćby do pięćdziesiątki. Za każdym razem przysługuje Ci odroczenie służby wojskowej."

wiec juz sam niewiem jak to jest , chyba odroczyc sie mozna...

Odroczenie ze studium/studiów obowiązuje w każdym wieku i musi byc akceptowane. Ostatnio się trochę zmieniły zasady, bo wcześniej faktycznie było studium do 22 roku życia, natomiast teraz mogą Cię wziąc do wojska nawet w wieku 40 lat (wcześniej chyba do 28 roku).

Będą brać do wojska nawet w wieku 40 lat???- jestem za

papa

W cuda tez wierzysz?:)

Ja obecnie jestem w wojsku juz 4 miesiac

ja wlasnie tez myslalem, ze studium do 22 roku, wiec studiowalem i miesiecznie 240zl szlo sie ..., ale sie wlasnie dowiedzialem, ze od jakiegos czasu nie ma limitu wieku co do szkol policealnych itp, wiec rzucilem te studia wp... i jestem na policealnej,juz minelo 3 tygodnie od skreslenia mnie ze studiow, narazie nic z wku nie przyszlo (podobno po 2 tyg od skreslenia juz papier od wku przychodzi), bedzie trzeba zaswiadczenie wziac i im zaniesc, zeby przypadkiem biletu nie przyslali

podobno po 2 tyg od skreslenia juz papier od wku przychodzi

Słyszałem, że zależy od uczelni. Niektóre się ociągają z przesyłaniem tych informacji do WKU.

http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20071123/SLUPSK/71123014


w slupskim armia nie spi;))...dobrze ze mam to wszystko za soba:)

mam takie pytanko bo wiem że wymeldowanie zapewnia spokoj przed armią . Ale jak ma sie kwestia np: pracy będąc niezameldowanym ? Trzeba być zameldowanym by móc otrzymać pracę ? Pracodawca sprawca to gdzieś ?

Wymelduj się i zgłoś w WKU że wyjeżdżasz za granice. Wtedy masz spokój na jakiś czas. Jeżeli zostaniesz w Polsce , zostaniesz zatrzymany przez głupi patrol policji i sprawdzą Cię dokładnie, możesz zostać ukarany sądownie za uchylanie się od służby wojskowej.

czyli jak zgłoszę na wku że wyjeżdżam , oni wtedy dają spokój ? nie ma tak że powiedzą że czeka bilecik już na mnie ? bo kwestia jest taka że już jakiś jeden paszkwil z wku do mnie przyszedł , ale go nie odebrałem oczywiście , w następnym czasie moge się pewnie spodziewać następnych eh czyli wymeldowanie + wizyta na wku = spokój ?

Jeżeli nie będziesz odbierał paszkwilów to w końcu przyjdzie pan policjant a na końcu ŻW.
Jeżeli wymeldujesz się, złożysz tam jakiś wniosek z powodu wyjazdu za granicę, podasz przypuszczalny termin powrotu, być może poproszą o miejsce pracy, to może Cię odroczą. Będąc WKU łatwo podpisać kartę powołania a to już do bileciku krótka droga.
A najlepszym rozwiązaniem jest wymeldowanie się, i niech ktoś z Twojej rodziny napisze pismo do WKU , ze przebywasz za granicą i tyle. Wchodzenie do paszczy lwa bywa ryzykowne.

Tylko pamiętaj - jak zostaniesz w Polsce i gdzieś coś wywiniesz i okaże się, że za granicą nie jesteś ... #

hmm ciekawe o jakie wywinięcie ci chodzi , kwestia jest taka ze miesiac temu mi sie skonczylo wymeldowanie bo na 2 lata sie wymeldowalem bo rzeczywiście bylem w anglii w pracy . No i oczywiście czasem bywalem w Polsce czy to na urlopie czy po skonczeniu pracy juz. I wtedy tez mandaty jakies dostalem , chocby za przechodzenie przez tory , ale wiekszych konsekwencji nie bylo z tego , pomimo tego ze oficjalnie pracowalem w Anglii