Widze ze nikt za bardzo nie kwapi sie z zalozeniem tematu Skoki Narciarskie czesc druga wiec ja to zrobie.
Mam nadzieje ze moj poprzednik DJ Bronek wybaczy mi moja opieszalosc ale jak wiecie przy 200 postach w celu nie przeciazania serverka nalezy dalej prowadzic tamat ale juz na innym temacie.
Od dzisiaj mozna tutaj zamieszczac wszelkie informacje na temat skokow.

SLAV

HAMawald musi wygrać - zagrałem hama za wszystko co mam a wypłata kolejna daleko...

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Adolf 88:
HAMawald musi wygrać - zagrałem hama za wszystko co mam a wypłata kolejna daleko...[/QUOTE]


Ty mi nic Adolf nie mow o przgranej Hannawalda.
Taka poprostu nie ma prawa zaistniec. Ja tez z pewnych przyczyn bylbym za jego wygrana.


SLAV

Teraz kolej na zwycięstwo Mattiego Hautameki

Hannawald będzie pod presją, bo jeśli spali pierwszy skok to może nie załapać się do drugiej rundy. Ciężko będzie miał z Hautamaekim, który dziś oddał wspaniały skok.

O wlasnie, nie gram w sumie skokow, ale wedlug mnie kurs 6.00 na M.Hautamaekiego to szansa.. Mysle ze jedynie on jest w stanie zagrozic Hannawaldowi.

Jeśli masz konto u Hilla to tam jest 7.0 na Mattiego.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Conrad:
[qb]Hannawald będzie pod presją, bo jeśli spali pierwszy skok to może nie załapać się do drugiej rundy. Ciężko będzie miał z Hautamaekim, który dziś oddał wspaniały skok.[/qb][/QUOTE]

Wydaje mi się to bardzo mało prawdopodobne z obecną formą Hannawalda, ale i tak nie mogę tego zrozumieć.Popierałem zagrywki taktyczne Hessa w poprzednich rundach, kiedy mogły rzeczywiście przynieść korzyści i z obecną formą Hannawalda psychicznie podłamać niektórych zawodników lub nawet wyeliminować kogoś z wyższej półki do 2 rundy przez nie wystawienie Haniego do kwalifikacji.Ale teraz, gdy może mu odebrać zwycięstwo już tylko wywrotka lub właśnie nie wejście do drugiej rundy to według mnie głupota i całkowity brak pokory ze strony Hessa.Nie dziwiłbym się Hannawaldowi, bo może jeszcze jest zbyt młodym i zadufanym w sobie sportowcem, że nie wie o tym,że niema w sporcie nic gorszego jak brak pokory.Ale żeby o tym nie wiedział tak świetny i doświadczony trener, jakim jest Reinhard Hess, to już dziwne.Przecież liczył się z tym, że Hani trafi na kogoś z górnej półki, ale mimo wszystko chciał pokazać, jacy oni są mocni.To tak jakby trener przed finałem MŚ w piłce nożnej powiedział do swoich zawodników, że jesteśmy tak mocni, że pierwszą połowę zagramy w 10-tkę.Hani w tym turnieju nie zepsuł jeszcze żadnego skoku, może to nastąpi jutro w 1 serii, bo w takiej presji jeszcze nie skakał w tym turnieju.
Strasznie żałuję tylko jednego, że postawiłem wcześniej na wygraną Hanawalda w całym turnieju, bo w innym wypadku bardzo bym chciał żeby jutro przegrał z M.H i nie załapał się do 5 z najlepszymi skokami. Może na stare lata pan Hess by wreszcie zrozumiał co to znaczy w sporcie brak pokory

P.S
Założę się, że Hannawald teraz nie może zasnąć.

taa,macie rację.Psychika Hannawalda może zostać zachwiana już w pojedynko KO z Hautamaeki.A Wtedy...No właśnie moim zdaniem wygra ktoś z trójki:Małysz,Hoellwarth,Hautamaeki

Ja chlopaki to moze jasnowidzem nie jestem, ale musze zakomunikowac niektorych forumowiczow ze Hannawald to Niemiec(a jezeli ktos z was pamieta z historii Niemiec jak chce to potrafi).
A tak na serio teraz to sadze ze naprawde to na nieszczescie Adasia wlasnie Hannawald bedzie tym pierwszym ktory zdobedzie 4 skocznie.
Takie jest moje zdanie. Zreszta nie ma sie co dziwic ze Hannawald odpuscil sobie kwalifikacje.

Nie wiem czy ktos z was ogladal trening gdzie wszyscy skakali ledwo 123-125 chyba metrow a Sven sobie wyszedl na skocznie i jak gdyby nigdy nic walnal 133 bodajze o czym inni na tamte warunki mogliby pomarzyc. Zreszta popatrzcie na jego skoki on skacze tak jak Malysz w tamtym roku doslownie jak maszyna.

A w powietrzu to nawet nie drgnie.

Zreszta jutro zobaczymy jak to bedzie.

SLAV

A tak przy okazji to sadze ze przy tym skoku Hautamekiego gdy zaliczyl 136m to Hannawald nie wychwalajac go moglby zaliczyc z 2-3metry dalej.

Na dzis koniec ide spac jutro wstane o 13 00 i ogladam skoki.

SLAV

[QUOTE]Oryginalnie wysłał slav007o:
[qb]
Nie wiem czy ktos z was ogladal trening gdzie wszyscy skakali ledwo 123-125 chyba metrow a Sven sobie wyszedl na skocznie i jak gdyby nigdy nic walnal 133 bodajze o czym inni na tamte warunki mogliby pomarzyc. Zreszta popatrzcie na jego skoki on skacze tak jak Malysz w tamtym roku doslownie jak maszyna.

A w powietrzu to nawet nie drgnie.

Zreszta jutro zobaczymy jak to bedzie.

SLAV[/qb][/QUOTE]

Ja nie twierdziłem, że Hannawald przegra, tylko, po co to wszystko.Facetowi wystarczyłyby dwa spokojne skoki i pewnie nawet przy takich jutro by wygrał jak i cały turniej.

Powiedz mi skąd wiesz, jaka jutro będzie pogoda, czy nie będzie wiatru i nie wejdzie trochę loterii do tego wszystkiego.Facet teraz musi oddać swój pierwszy skok prawie na maksa, bo inne pary też są dobre i w razie przegranej z M.H do 5 mógłby się nie załapać.A przy takiej presji różnie bywa , a i przy skoku na maksa też łatwiej o podpórkę lub upadek (-10 p. od każdego z sędziów i cześć).
Jakby oba skoki mógł skakać na spokojnie to uważam, że miałby większe szanse na zwycięstwo jutro, już nie mówiąc o całym turnieju.A to, że skoczył tak na treningu to też mógł być kamuflaż i taktyczna zagrywka ze strony Widhoeltza i innych.(może właśnie tu liczyli na głupotę Hessa i dali mu pokazać, jaki Hani jest niby mocny). Skąd Hess może to wiedzieć, skoki to także taktyka i może połknął przynętę ze słabymi skokami Widhoeltza i innych na treningach. Oczywiście to tylko mało prawdopodobna teoria, ale możliwa w rzeczywistości i taki trener jak Hess powinien brać to pod uwagę, a nie grać chojraka kosztem zwycięstwa w tak ważnej imprezie.
Dla mnie Hess zrobił z siebie błazna i nie zmienię swojego zdania nawet jak Hannawald skoczy jutro ze 150 m. .

Dodam jeszcze, że Ham awald to jest DeDeRon, a ta nacja jest najgorsza. Zadufani w sobie i przerost ambicji oto wschodni niemcy, a teraz mają na Nowy Rok Hama walda i euro.

Ja postawilem na M. Hautamekki (w unibecie placa 8,00) i mam nadzieje ze dzis wygra. Jedno jest dla mnie pewne, Adasia nie bedzie w pierwszej 3. Obym sie mylil .

Go, go M.Hautamekki!!!

Trener Niemców wie co robi.
Walka z silnym rywalem mobilizuje Hannawalda.
A poza tym w razie przegranej raczej nie ma co liczyć, że zwycięzca 3 poprzednich konkursów będzie poza pierwszą 5 lucky-loserów.
Można tylko się zastanawiać czy trener nie przedobrzył stosując ten manewr ze Schmittem.

Nie sposób nie zgodzić się z Sabą, iż Hess robi z siebie idiotę (oczywiście chodzi mi tylko o ostatni konkurs) oraz naraża Hannawalda na głupie przegranie tego turnieju. Upadek w drugiej serii nie odegrał by tu bowiem żadnej roli, ponieważ teraz odejmuje się juz tylko/aż 7 punktów, czyli 21 od noty podczas gdy Niemiec jak wiadomo ma ponad 40 przewagi; co innego niepowodzenie w skoku pierwszym...

[QUOTE]Oryginalnie wysłał ZbyszekP:
[qb]Trener Niemców wie co robi.
Walka z silnym rywalem mobilizuje Hannawalda.
A poza tym w razie przegranej raczej nie ma co liczyć, że zwycięzca 3 poprzednich konkursów będzie poza pierwszą 5 lucky-loserów.
Można tylko się zastanawiać czy trener nie przedobrzył stosując ten manewr ze Schmittem.[/qb][/QUOTE]

Schmitt startuje z lekką kontuzją.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał saba:
Powiedz mi skąd wiesz, jaka jutro będzie pogoda, czy nie będzie wiatru i nie wejdzie trochę loterii do tego wszystkiego.[/QUOTE]

Może to: http://wetter.rtl.de/index_sport_ski.html

Ufo a powiedz mi kolo jakiego duzego miasta jest Bischofshofen. Dzieki z gory.

SLAV