[QUOTE]Oryginalnie wysłał Luker:
[qb] Jakby nie bylo kazdego rodzaju uzywki typu narkotyki, alkochol ..zabieraja nam cos bardzo wartosciowego w zyciu mianowicie Realnosc. Stany ktore opisujesz moga byc pieknie, niesamowite, ale sa iluzja, Zycie jest zbyt wartosciowe, aby poddawac sie i zazywac to, nie mi oceniac kto jest w jakiej sytaucji, ale narkotyki to ucieczka przed dniem dzisiejszym. Zamiast stawic czola przeciwnosciom dnia codziennego, mlodzi ludzie i nie tylko wybieraja drugie wyjscie narkotyki, to stwarza piekny iluzjonistyczny swiat, prosperowanie w swiecie marzen, bo tak jest latwiej poddac sie , zapomniec. Sa tez ludzie ktozy nie maja na pierwszy rzut oka problemow w codziennym zyciu a jednak siegaja po narkotyki mowiac ze robia to z przyjemnosci, a ja sadze ze tak nie jest. Kazdy kto siega po narkotyki ma problemy, czy natury zyciowej, psychologicznej co powoduje ze siega po nie kamuflujac to co go gryzie. Nie potepiam ludzi ktozy biora to ich zycie ich zdrowie i ich wybor, ale chcialbym aby byli swiadomi do czego to prowadzi. Do iluzji zycia, zycie w swiecie marzen idealistycznego requiem dla snu, jezeli ktos ogladal wie o czym mowie, prawdziwa sila czlowieka jest podniesc glowe i isc do przodu stworzyc swoj idealny, piekny a przedewszystkim Realny Świat.
Pozdrawiam[/qb][/QUOTE]szanuję twój punkt widzenia, ale wg mnie narkotyki nie są ucieczką od 'stawiania czoła przeciwnościom', tzn. na pewno nie zawsze. często jest to szukanie nowych wrażeń, doznań, przyjemności po prostu. nie zgodzę się też z tym, ze każdy kto po nie sięga ma problemy
. o problemach możemy mówić np. w przypadku uzależnionych od hery, jak to było w requiem dla snu, ale są to przypaki drastyczne przecież. w przeważającej większości polska młodzież

nie tyka tego, jest przecież tyle innych dragów.

grunt to nastawienie no i pewna dyscyplina mimo wszystko, żeby nie polecieć w to za bardzo, trzeba wiedzieć kiedy przystopować a kiedy popuścić cugli. tak samo jak z alkoholem, czasem się upijasz i nikt, no prawie nikt, nie widzi w tym nic złego. przy takim założeniu, uwierz mi, narkotyki nie prowadzą do żadnej iluzji życia, są po prostu jego urozmaiceniem.
pozdrawiam