#171148 - 12/06/2005 07:02
Re: Kostecki vs Smith & Wlodarczyk vs Oezbek
|
member
Meldunek: 14/04/2004
Postów: 183
Skąd: szczecin
|
no ja tez jak zobaczylem te kursy przeszacowane to padlem ale niestety albo stety tla bukow mialem malo kasy na koncie ale i tak na kilka ładnys skrzynek browca ich ograłem , box to fajny sport:P
|
Do góry
|
|
|
|
#171149 - 12/06/2005 07:11
Re: Kostecki vs Smith & Wlodarczyk vs Oezbek
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/04/2003
Postów: 8313
Skąd: Częstochowa
|
Quote:
Dzisiaj można zagrać za drobne na to ze Tyson przegra.Dawno już nie wygrał , Irlandczyk ponoć jest wytrzymaly więc jak Tyson nie znokautuje to szans na wygraną nie ma , a to czy przegra z sędziami czy z Irlandzką Dumą to już nie moja brożka. Biore McBride-a po kursie 6.00
PROSTE!!! IZIIII!!! Naprawde klarowny kurs 6,00
|
Do góry
|
|
|
|
#171150 - 12/06/2005 08:02
Re: Kostecki vs Smith & Wlodarczyk vs Oezbek
|
enthusiast
Meldunek: 17/06/2004
Postów: 312
Skąd: Opole
|
Quote:
livebetting z walka tysona zablokowali od razu po tym jak sie MIke ruszal
A o jakim livebettingu mowisz ?
|
Do góry
|
|
|
|
#171152 - 12/06/2005 11:15
Re: Kostecki vs Smith & Wlodarczyk vs Oezbek
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/01/2005
Postów: 4933
|
Quote:
Quote:
livebetting z walka tysona zablokowali od razu po tym jak sie MIke ruszal
A o jakim livebettingu mowisz ?
na bet365 byla walka do obstawiania na zywo jak zobaczylem tysona jak sie rusza lecialem stawiac na irlandczyka a wtdy juz bylo suspend
|
Do góry
|
|
|
|
#171153 - 12/06/2005 21:44
Re: Kostecki vs Smith & Wlodarczyk vs Oezbek
|
enthusiast
Meldunek: 17/06/2004
Postów: 312
Skąd: Opole
|
Quote:
Quote:
Quote:
livebetting z walka tysona zablokowali od razu po tym jak sie MIke ruszal
A o jakim livebettingu mowisz ?
na bet365 byla walka do obstawiania na zywo jak zobaczylem tysona jak sie rusza lecialem stawiac na irlandczyka a wtdy juz bylo suspend
Jesli walke ogladales w TVN-ie, to widziales ja juz po zakonczeniu pojedynku Ot, taka "niby" transmisja na zywo
|
Do góry
|
|
|
|
#171155 - 09/09/2005 18:45
Woods vs Gonzales
|
stranger
Meldunek: 09/09/2005
Postów: 2
|
Clinton Woods 1.57 vs Julio Cesar Gonzales 2.50 Moim zdaniem wygra to Woods na punkty, silnego uderzenia nie ma a Mexyk jest odporny na ciosy i sie nie poddaje, Jones go rzucil o ziemie trzy razy ale sie nie poddal i ulegl na punkty, podobnie niezyjacy juz (nie wtryniajcie sie jak dwoch obcych ludzi sie kloci...) Letterlough, tez Gonzales zaliczyl 3 razy dechy, Letterlough dwa razy. Gonzlaes wygral to na punkty.To Wodds jest mistrzem i walczy u siebie wiec sadze ze nawet jak lepszt bedzie meksyk to i tak wygra Woods. 0.57 to niezla zdobycz. Moim zdaniem Woods na punkty, mowie to z 75% prawdopodobienstwem
|
Do góry
|
|
|
|
#171156 - 09/09/2005 23:16
Re: Woods vs Gonzales
|
stranger
Meldunek: 09/09/2005
Postów: 2
|
No i sie sprawdzilo Woods wygral na punkty, na odwaznych czekalo w betandwin 1.57
|
Do góry
|
|
|
|
#171158 - 01/10/2005 19:49
Re: Woods vs Gonzales
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/09/2004
Postów: 2804
Skąd: Kraków
|
"Czy Jones Jr zdoła wrócić na top? Legendarny Roy Jones Junior, do niedawna król rankingów bez podziału na kategorie wagowe (P4P), podejmie jeszcze jedną próbę odzyskania prymatu w kategorii półciężkiej. W sobotę 1 października trzeci raz zmierzy się z Antonio Tarverem. Wcześnie raz wygrał (choć nie bez kontrowersji) i raz przegrał.
Na przestrzeni 10 lat zdobył mistrzowskie tytuły w wadze średniej, super średniej, półciężkiej i ciężkiej. Pokonał tak znakomitych bokserów jak Bernardo Hopkinsa, Jamesa Toneya, Virgila Hilla, czy w końcu mistrza wagi ciężkiej Johna Ruiza. Jego ostatnie walki przegrał jednak przez nokaut. Pytanie, które nasuwa się w sposób oczywisty, to czy Roy "skończył się" czy też zdoła jeszcze raz pokazać swój niesamowity kunszt bokserski.
Jestem zdania, że jedną z przyczyn spadku formy Roya była "wycieczka" do wagi ciężkiej. Na przestrzeni kilku miesięcy Jones przybrał, a następnie zrzucił ok. 9 kg masy ciała. Dziewięć kilogramów mięśni. Takie eksperymenty mogły przyczynić się do utraty szybkości. Dotyczy to zarówno szybkości uderzeń jak i zdolności do unikania ciosów przeciwnika.
Kolejnym problemem jest motywacja. Wygrywając z Ruizem i zdobywając tytuł mistrza świata wagi ciężkiej, Jones w sensie sportowym osiągnął praktycznie wszystko co mógł osiągnąć. Wiadomo było, że walka z Dariuszem Michalczewskim nigdy nie dojdzie do skutku. No, zostałby mu jeszcze tytuł w wadze junior ciężkiej, byłyby jeszcze rewanżowe walki z Hopkinsem lub Toneyem, ale to nie Jones miałby coś do udowodnienia w tych konfrontacjach.
Minął już rok od ostatniej walki Roya. Zaprezentował się fatalnie. Zupełnie jakby zapomniał, że w boksie jest coś takiego jak lewy prosty. Przegrał z Glenem Johnsonem przez nokaut w dziewiątej rundzie. Wyraźnie też przegrywał na punkty.
Jones dzisiaj ma już 36 lat. Tarver też nie jest młodzieniaszkiem; to rówieśnik Roya. Tylko że Jones dwie ostatnie walki przegrał po ciężkich nokautach, a Tarver stoczył dwie, w których ani nie był na deskach, ani w poważnych opałach.
Nie brakuje opinii, że ten pojedynek nie ma sensu, że Jones powinien zawiesić rękawice na kołku, a Tarver raczej pomyśleć o pojedynku z mistrzem którejś z czterech głównych federacji (aktualnie ma tylko tytuł IBO). Dla bokserów jednak ta walka jak najbardziej ma sens, choćby finansowy, przecież w USA pojedynek będzie transmitowany w formie PPV.
Faworytem jest raczej Tarver. Nie skreślałbym zupełnie Jonesa, ale jego szanse na pokonanie Tarvera dyplomatycznie określam jako "umiarkowane".
Ryszard Koczura" za strona boxing.pl
Mam nadzieje ze sie to przyda, no i oczywiscie czekam na opinie fachowcow.
|
Do góry
|
|
|
|
#171162 - 11/10/2005 18:55
Rematch is on :)
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
W tą sobotę odbedzie sie rewanż za finał programu contender z nbc Walka toczy sie o nie byle jaką stawke bo o pas contendera Sergio" The Latin Snake" Mora bedzie bronić tytulu w pojedynku z Peterem " The Pride of Providence" Manfredo Jr. Szykowałem sie od kiedy sie tylko dowiedzialem, ze bedzie rewanz na zagranie Manfredo , kursy od razu mnie zaskoczyly 1,5-2,6 a spodziewalem sie kursów dosyc rownych na obydwu, a po paru godzinach ku jeszcze mojemu wiekszemu zdziwieniu kursy wygladaly juz 1,25 - 3,9 Rozumiem, ze wszyscy ktorzy widzieli pierwsza walke i bardzo przekonywujace zwyciestwo Mory nie wyobrazaja sobie innego rozwiazania jak powtórka tego ale przeciez to jest box i jeden cios moze zadecydowac o wszystkim a poza tym klasa obydwu bokserów jest niemalże taka sama. W finalowej walce contendera Sergio majac przed oczami obraz miliona bugsow byl w tak niesamowitej dyspozycji, ze nie wiem czy w tamtym momencie znalazlby sie ktos w jego kategorii wagowej , kto bylby w stanie go pokonac.Mial w oczach ogromna pasje i walczyl o to, zeby jego matka nie musiala juz ani dnia dluzej pracowac w swoim zyciu. Walke rozstrzygnela praktycznie jedna kombinacja ciosow powtarzana do znudzenia- Mora oparty o liny, przepuszcza cios a potem zadaje po dwa ciosy w cialy i na glowe , Manfredo nie wyciagal zadnych wnioskow i slepo caly czas sie na to nabieral. Czlowiek , ktory byl na 3 miejscu w rankingu swiatowym z pewnoscia umie sie bic i wyciagac wnioski z przegranych walk co pokazal a alfonso gomezem, gdy zrewanzowal mu sie w polfinale po pierwszorundowej porazce i wygral zdecydowanie na punkty, poza tym sergio czasami jest zbyt pewny siebie i to go gubi(tak jak dwa razy dostal potezne plomby w pierwszej walce gdy zaczal pajacowac), a manfredo swoim doswiadczeniem i chęcią rewanzu moze spokojnie przechylic szale zwyciestwa w tym meczu na swoja strone. Sam Peter mowil, ze w programie nie byl do konca soba i zmienil swoj styl na potrzeby programu gdzie nie mail dostepu do wlasnego trenera ale teraz po solidnym przygotowaniu do walki moim zdaniem ma spore szanse na wygraną z jak dota niepokonanym w 16 walkach na zawodowym ringu Latin Snake. Moim zdaniem przy tak mocno zblizonym poziomie obu piesciarzy, tak duza roznica kursow to jakas pomylka Manfredo to win @3.9
|
Do góry
|
|
|
|
|
|