Strona 4 z 11 < 1 2 3 4 5 6 ... 10 11 >
Opcje tematu
#1785658 - 17/11/2007 11:46 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: PetePistol]
Ghost Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/02/2003
Postów: 9371
Golden State Warriors (-5) @ 1.885

Miałem zagrać to już wcześniej. Ostatni zespół bez zwycięstwa powinien się dziś przełamać, zwłaszcza że Clippers często przegrywają w hali Warriors. Davis i spółka pokazali, że potrafią grać na najwyższym poziomie (1 połowa meczu z Detroit) więc dlaczego jeszcze nie wygrali?

Do góry
Bonus: Unibet
#1785729 - 17/11/2007 15:40 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: Ghost]
Big Ben Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst

"Ja daje głowe jaja i coś tam jeszze mógłbym dołozyć za to że Miami dzis nie wygrają." <-- Stoin

To byś się zdziwił Stoin \:D

Ogólnie mówiąc uważam, że była to zdecydowanie udana noc.
Swoje zrobili TOR,CLE,GSW (nareszcie), MIA , MEM też bardzo ładnie powalczyło.

A na pierwszą porażkę Bostonu trzeba jeszcze poczekać...zobaczymy jak długo \:\)

Pozdrawiam

Do góry
#1786399 - 17/11/2007 20:56 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: Ghost]
Gedzo Offline
enthusiast

Meldunek: 01/11/2001
Postów: 288
Portland @ Washington - 01:00
Seattle @ Charlotte - 01:00
Utah @ Indiana - 01:00
Miami @ New Jersey - 01:30
No/Okla @ Minnesota - 02:00
Atlanta @ Milwaukee - 02:30
Phoenix @ Houston - 02:30
Memphis @ Dallas - 02:30
New York @ Denver - 03:00
Chicago @ LA Clippers - 04:30

Do góry
#1786540 - 17/11/2007 21:20 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: Ghost]
Gedzo Offline
enthusiast

Meldunek: 01/11/2001
Postów: 288
Dzis wszyscy zyja meczem Polski, dlatego postaram sie cos napisac w skrocie co w Nba piszczy.

Na pierwszy rzut oka: Miami, kurs w granicy 1.7-1.78 linia juz -2 a raniutko byla jeszcze -1, wydaje mi sie ze mozna postawic musza cos troche zaczac wygrywac, 3 mecz D. Wade w skladzie i znowu bez zwyciestwa? zobaczymy.

Washington -6, handi calkiem obiecujacy. Dzis Portland przegralo mecz wygrany, dali sobie wrzucic w 4 kwarcie mega nadbagaz punktowy ze slaba phila, przegrac 21pkt ostatnia kwarte (amatorzy). Mysle ze handi do przeskoczenia, wash naprawde powolutu sie rozkrecaja.

Ostatni mecz jaki mi osobiscie po głowie chodzi to chicago, osobiscie nie ogladalem zadnego meczu byków w tym sezonie i nie wiem co tak naprawde sie w chicago dzieje, pora na zmiane trenera?, lekki kryzys? pamietam poczatek poprzedniego sezonu tez za dobrze nie rozpoczeli ale pozniej bylo juz lepiej. Za bardzo nie mam przekonania do tego meczu i na razie w typowaniu sie powstrzymam.

Pozdr.

Do góry
#1786587 - 17/11/2007 21:31 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: Gedzo]
Marian Offline
Mistrz Playoff Zima 2011


Meldunek: 30/01/2006
Postów: 11478
Skąd: Wrocław
Gedzo zgadzam sie z Toba w 100% po pieknej ubieglej nocy w NBA (wygrana lekko ponad xxxzl na czysto) dzisiaj stawiam na te trzy wspomniane mecze,a wiec:

Stawka xxxxxxxxxxx PLN
Potencjalna wygrana xxxxxxxxxxx PLN
Rodzaj zakładu Prosty
Data zawarcia 17.11.2007 11:37
Data rozstrzygnięcia 18.11.2007
Status Nierozstrzygnięty
Pozycje kuponu


Washington Wizards-Portland Trail Blazers 1 1,38
New Jersey Nets-Miami Heat 2 1,79
LA Clippers-Chicago Bulls 2 1,84

a tymczasem ide zjesc obiad (naleśniczki) a pozniej wsiadam w pociag (godz.15.00 Wroclaw) i jade do Katowic a pozniej do Chorzowa na Stadion Slaski !!! :D:D:D POLSKA BIALO-CZERWNI !!!


Edited by g00niek (18/11/2007 07:36)

Do góry
#1786770 - 17/11/2007 22:46 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: Big Ben]
Stoin Offline
Profesor

Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
Originally Posted By: Big Ben

"Ja daje głowe jaja i coś tam jeszze mógłbym dołozyć za to że Miami dzis nie wygrają." <-- Stoin

To byś się zdziwił Stoin \:D


Izi ;\)

Dziś zdecydowanie Washington

To co zrobili w 4Q grajkowie z Portland woła o pomste do nieba - przegrana karta 21 pkt =/ Ta ekipa jeszcze musi sie wiele nauczyć zanim bedzie o nich można napisac ze są przyzwoitym zespołem.
Washyngton po słabszym początku powoli wchodzi na swoj optymalny poziom. Agent "0" zaczyna rządzić i dzielić jak przystało na lidera. Skuteczność moze nie powalająca ale nie wymagajmy zaraz Bóg wie czego. Portland ma tak jak napisałem wczoraj problem ze zdobywaniem pkt a Wash mimo że "trójki" im jak narazie nie siedzą ma jeszcze dwóch (obok Arenasa) zawodników ktory w razie slabszej dyspozycji "0" pociągną wózek. W tamtym sezonie Wash zdobywało najwięcej pkt z wszystkich druzyn na wschodzie więc z takim zespołem jak Portland powinni spokojnie wygrać (martwi troszkę że ławke mają słabsza niż rok temu z powodu braku E.Thomas'a =/ )

Polska

Do góry
#1786832 - 17/11/2007 23:14 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: Stoin]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
New Jersey Nets - Miami Heat (-2) @1.935 pinn

Zanim cały naród zaleje pałę świętując awans na Euro, czas chłodnym okiem spojrzeć za ocean. Majami wczoraj 'prawie' wygrało z Bostończykami (spread +12 klasycznie przegapiony) i z bilansem 1-8 lokuje się na samym dnie wschodu. Nets niby nie najgorzej wyglądają z 4-5 ale z tego aż 7 meczy grali u siebie z wynikiem już nie tak przyzwoitym 3-4. Do tego seria 4 porazek wynikła z kontuzji Vince'a Cartera przez którego leci cały atak New Jersey, bo co z tego że Jefferson jest w świetnej formie jak to nie on jest pierwszą nominalnie opcją w ofensywie. Cieniutka forma Nenada Krstica któy nie może się pozbierać po kontuzji kolana, średnia Jaamala Magliore, jedyny ich 'plus' pod koszem to rookie Sean Williams, typ o dużych umiejętnościach ale i o niezrównoważonej psychice. O Miami już w tym sezonie napisano bardzo dużo (także w tym temacie, grunt że z zyskiem pieniężnym) więc się nad nimi aż tak pastwił nie będę. Grunt że mają motywację i zdrowego D-Wade'a, i to musi im wystarczyć. Oba zespoły grają back-to-back. Co może martwić to 1) presja psychiczna na Miami , 2) bounce-back spot NJN po na pewno mocno denerwującej porażce u siebie z Orlando 70-95, tak tak zdobyli u siebie az 70p na magicznej skuteczności 29,8% notując między innymi kwarty po 10p i 11p. i 22 straty; na plus wygrana deska z ORL w stosunku 51-49). Z tym że uważam że słaby zespół (bo tacy są w obecnej formie i bez VC) najzwyczajniej się nie podniesie no bo jak? Musieli by zagrać super w obronie, a Heat stwarza mnóstwo problmów maczapowych w osobach Wade'a i Szaka. Do tego Miami wygrywa 7/8 ostatnich meczy w tej parze. Reasumując wywodzę jak w tezie zawartej w 1 linijce tekstu.

Do góry
#1787003 - 18/11/2007 00:09 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: Skiper]
juancarlos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
Po wczorajszej, dla wiekszosci udanej nocy, czas na kolejna



vs


We wczorajszej potyczce przeciwko Philadelphii 76ers, podopieczni Nate'a McMillana prowadzili po pierwszej polowie 14 punktami i byli blisko odniesienia pierwszej wyjazdowej wygranej w sezonie. 3Q polegli jednym punktem i na 12 minut przed koncem wydawalo sie, ze ciezko bedzie siedemdziesiatkomszostkom dogonic rywali. Ale wtedy zupelnie wyszedl minimalizm profesjonalizmu ekipy z Portland. Przegrana 4 kwarta 15-36(!) i w ostatecznosci porazka. Trudno to opisac, a jeszcze trudniej wyjasnic.
Ze swiadomoscia, jak wczorajszy mecz beznadziejnie oddali, Blazers pojada dzisiaj do stolicy, by tam spotkac sie z Wizards. Ci w koncu weszli na odpowiedni tor i notuja juz serie 3W, z duzymi szansami na przedluzenie jej o kolejne spotkanie. Arenas juz w drugim z kolei meczu pokazal sie, jako prawdziwy lider lider. To on prowadzil Czarodziejow - asystowal, punktowal i przewodzil grze. Z bardzo dobrej strony znow pokazal sie Butler, ktory rozegral niemal pelne spotkanie. Gra Wizards wyglada w koncu, tak jak powinna i jakiej oczekuja kibice druzyny. Dlatego w dzisiejszej ich konfrontacji przeciwko Blazers powinii przedluzyc serie zwyciestw, do czterech. Przyjezdni nie dosc, ze sklad maja gorszy, to jeszcze beda musieli walczyc ze swoja swiadomoscia o meczu z poprzedniej nocy, w ktorym zachowali sie, jak amatorzy. A wyjazdy to ich pieta Achillesowa - 0-5 mowi samo za siebie...


Moj typ: Washington Wizards -6 1.86



vs


Niezwykla pogon Miami w 4. kwarcie przeciwko Celtics i niewiele brakowalo do sprawienia wielkiej niespodzianki. Ostatecznie Heat przegrali jednym punktem i sa pierwsza druzyna, ktora w tym sezonie naprawde zagrozila Celtom, o malo nie wyrywajac im zwyciestwa w ostatnich minutach meczu. Heat pokazali charakter i do sukcesu zabraklo bardzo niewiele.
Blisko 40 minut zagral juz Dwyane Wade, rzucajac 23 punkty i notujac 6 asyst - i tu, i tu mial najlepsze statystki z druzyny. Po kontuzji nie ma juz prawie sladu i lider Miami rozkreca sie z meczu na mecz. Widac w nim sportowa zlosc i zacietosc w grze. Sportowa zlosc udziela sie tez calej druzynie i widac na tym przykladzie swietnie widac, jak jeden gracz wplywa na zespol. Nie tylko statystycznie, ale i w ich grze, i sposobie walki. Niewiele brakowalo, by pokonac najsilniejszy i jedyny bez porazki obecnie zespol ligi, a dzis przyjdzie im wyjechac do New Jersey. Zespol juz o wiele slabszy, a w dodatku oslabiony kontuzjami. Z trzech obroncow, o ktorych pisalem juz wczoraj przy okazji ich spotkania z Magic, bardzo odczuwalna jest absencja Vince'a Cartera. Pod jego nieobecnosc, zespol z Izod Center rzuca zaledwie 73.5 punktow na mecz, tracac ich az 90 (statystki oparte na podstawie 3 spotkan, w ktorych nie bral udzialu VC). Nie bardzo ma go kto zastapic i druzyna gra bardzo slabo. Wczorajsze 10 oczek przez cala pierwsza kwarte i 11 - w ciagu ostatnich 12 minut gry - wola o pomste do nieba. I chyba tylko tam, podopieczni Lawrence'a Franka moga szukac jakiejs szansy na korzystny rezultat przeciwko Miami. A ci na pewno tego meczu nie odpuszcza. Z bilansem 1-8 wedruja po nizinach swojej konferencji z nadziejami, ze w koncu czas piac sie ku gorze. Druga wygrana jest dzis w zasiegu reki. A po takim charakterze, jaki pokazli wczoraj w Bostonie, inny rezultat w NJ, niz ich zwyciestwo, zaskoczy mnie bardzo. Shaq, Wade i Davis zrobia swoje...


Moj typ: Miami Heat -2.5 1.91


Pozdrawiam aha, no i Polska

Do góry
#1787754 - 18/11/2007 03:12 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: juancarlos]
Ghost Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/02/2003
Postów: 9371
Kompletnie nie czuję dzisiejszych meczy, zresztą głowa i tak zaprzątnięta czym innym.

Ale na podstawie statystyk wymyśliłem coś takiego:

Memphis Grizzlies / Dallas Mavericks under 212 @ 1.877

Historia meczy między tymi zespołami (a było ich sporo w ostatnich dwóch sezonach) mówi mi, że taka linia była bardzo rzadko przekraczana. Oby i tak było tym razem.

Do boju Polska \:\)

Do góry
#1787925 - 18/11/2007 03:28 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: Ghost]
VanTheMan Offline
veteran

Meldunek: 29/03/2005
Postów: 1278
Doszły mnie słuchy, że McGrady nie zagra w Houston a Francis jest questionable... Phoenix -5,5?

Ciekawie wygląda dodatni handi na Seattle. +8,5 to dosyć sporo szczególnie, że nie ma zbyt dużej różnicy jeśli chodzi o oba zespoły. Seattle wczoraj w końcu coś lepszego zagrali i jakoś tak sobie nie mogę wyobrazić żeby 9 punktami zwyciężyły Bobki...

Indiana - Utah under 203... w ostatnich 10 spotkaniach (wliczając w to sezon 2002/03) nie przekroczono ani razu tej linii. Dwa overki 203 padły w sezonie 01/02... a kursik w Pinnacle 2.00 na underek więęęęc... \:p

Co do Miami zgadzam się jak najbardziej. Netsi nie mają kim zagrać żeby przeciwstawić się Wadeowi i spółce. Póki nie ma Cartera w New Jersey, należy grać przeciwko Netsom. Poza tym underek 176.5 wygląda apetycznie.

Co do w/w underka również się zgadzam.

Tak więc z 5-6 sensownych typków na tą noc znalazłoby się spokojnie.

Seattle (+8,5)
Miami (-3) % under 176.5
Phoenix (-5,5)
Indiana under 203
Memphis under 212

Do góry
#1788018 - 18/11/2007 03:38 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: juancarlos]
jarx68 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/11/2004
Postów: 2749
Skąd: LODZKI KS
Witam w ten sobotni wieczor.
Dzisiaj NBA oferuje nam kilkanascie spotkan.

WAS-POR linia 193.5.
Ostatnie 10 spotkan bilans 6O/4U.
POR notuje serie 2U.

CHAR-SEA linia 196.5.
Bilans 4O/2U.
SEA ,seria 2O.

IND-UTA linia 203.
Tutaj ciekawa sytuacja.W ostatnich 10 pojedynkach bilans
przedstawia sie 0O/10U.
W ostatnich 4 pojedynkach rozgrywanych w Indianie,padly 4 overy.

NJ-MIA linia 177.5.
Dzisiejszej nocy Heat byli bardzo zwyciestwa.
Bilans 7O/3U.
Nets notuja serie 3U.
W ostatnich 16 spotkaniach rozegranych w New Jersey bilans 13-3 na korzysc over.

MIN-NO linia 190.
Bilans 5O/5U.
Wilki maja passe 2O.
Ostatnie 8 spotkan W Minnesocie 7-1 na korzysc over.

HOU-PHO linia 196.5.
Bilans 4O/6U.
Rakiety notuja serie 2U,Slonca 2O.

DAL-MEM linia 210.
Bilans 10/9U.
Ostatnie 5 spotkan to 4U/1O.
Ostatnie 16 spotkan rozgrywanych w Dallas,to 11O/5U.

LAC-CHI linia 191.
Bilans 8O/2U.

MIL-ATL linia 199.
Bilans 5O/5U.

DEN-NY linia 216.
Bilans 2O/8U.
Seria NY to 2O.
Ostatnie 5 spotkan zakonczylo sie 4 overami.

Tyle suchych statystyk,do tego trzeba dodac szczypte zdrowego rozsadku,moze sie uda.
Male podsumowanie z mojej strony.

IND-UTA statystyki mowia under,ja sklaniam sie ku overovi,podejrzewam moze po OT?

NJ-MIA,niska linia chyba ciut za niska,dla mnie znow over.

HOU-PHO,gospodarze u siebie ladni bronia,czy na Slonca to wystarczy?Jak dla mnie w zupelnosci,chociaz obawiam sie OT.

DEN-NY wysoka linia,dla mnie za wysoka.

Tyle z mojej strony.
Pozdrawiam szacowne grono.

Do góry
#1788822 - 18/11/2007 07:13 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: jarx68]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Ja dzis zagram gram byki.
Na wyj 0-3, a przed soba taka oto seria:

Nov 17 @LAC
Nov 18 @LAL
Nov 20 @Den
Nov 24 @NY
Nov 25 @Tor

W serii wyj maja juz za soba gre w Phonenix, porazka, zostalo 5 spotkan \:\)

Do góry
#1789079 - 18/11/2007 12:21 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: lupus]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Skoro jeszcze Byki nie zaczęły to może kilka łyków statystyki:

Because of the circus in Chicago, the Bulls are starting a six game road trip to the West Coast. A trip that this franchise has gone 5-49 since Jordan left. Clippers beat the Bulls in Chicago 10 days ago. Bulls are 1-6 and from the lesser East Conference.

sorry że po ang ale chyba wszyscy wiedza o co biega

Do góry
#1789438 - 18/11/2007 19:22 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: Skiper]
juancarlos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
weekend poki co bardzo przewidywalny jedziemy wiec dalej


Golden State Warriors @ Toronto Raptors - 19:00
Boston Celtics @ Orlando Magic - 00:00
Detroit Pistons @ Sacramento Kings - 00:00
Chicago Bulls @ Los Angeles Lakers - 03:30

Do góry
#1789543 - 18/11/2007 20:13 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: juancarlos]
VanTheMan Offline
veteran

Meldunek: 29/03/2005
Postów: 1278
Dobra nocka... dawno takiej nie było \:\) Szkoda tylko kilku nie trafionych u/o.

Na dzisiaj na razie niczego konkretnego nie widzę, ale może warto spróbować na GSW ... grają stosunkowo wcześnie więc dla lepszego oglądania myślę że to dobry wybór. +5,5 na nich to trochę dużo...

Do góry
#1789886 - 18/11/2007 21:42 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: VanTheMan]
Vit a Offline
addict

Meldunek: 24/10/2007
Postów: 551
Vantheman tez tak mysle nad GWS nawet nad czysta 2 \:\) Co do spotkan kolejnych to narazie nie widze oferty na spotkanie Bostonu. Jedno copowiem to uwazam ze dzis Boston jeszcze nie polegnie,raczej nie z Orlando choc wlasnie wtedy kiedy spodziewamy sie ze nie przegras to przegrywa:P MEczu Chicago nie ogladalem dzis w nocy bo CCTV sobie jajka zrobiło \:p dlatego ciezko mi powiedziec o dzisiejszej wygranje nad LAC. do wieczora jeszcze troche czasu wiec eksperci niech pracuja i swietne typy tutaj wstawiaja \:\)

Do góry
#1789924 - 18/11/2007 21:48 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: Vit a]
Rivaldo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/12/2003
Postów: 3594
Skąd: Poznań
Co do meczu Chicago to nie zagra w Bykach Deng ktory w 3 kwarcie z Clipami zszedl z parkietu.

Do góry
#1790276 - 18/11/2007 23:47 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: Rivaldo]
juancarlos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
vs


Byki po wczorajszej wygranej 92-73 z Los Angelses Clippers, pozostaja w Miescie Aniolow, by podjac druga druzyne z tegoz miasta - Lakers. Wczorajsze zwyciestwo bylo dopiero drugim, jakie zanotowali podopieczni Scotta Skilesa w osmiu dotychczas rozegranych spotkaniach. Bilans 2-6 rozczarowuje kibicow i Bulls musza zabrac sie do roboty, by myslec o korzystnej lokacie na koniec RS. Zespol skladajacy sie z naprawde ciekawych koszykarzy - Kirk Hinrich, Ben Gordon, czy mlody i perspektywiczny Luol Deng. Tego ostatniego wlasnie, prawdopodobnie zabraknie dzis na parkiecie Staples Center. 23-latek odczuwa bole plecow, ktorych nabawail sie w meczu z Phoenix Suns. Wczoraj jednak wystapil, ale juz po 27 minutach nie byl w stanie kontynuowac gry i opuscil parkiet z grymasem na twarzy. Watpie, by lekarze druzyny podjeli drugi raz z rzedu ryzyko, i pozwolili Dengowi pojawic sie na parkiecie, ryzykujac jego zdrowie i mozliwosc wystepow w kolejnych grach. Brak urodzonego w Sudanie zawodnika bedzie odczuwalny w ekipie Bykow, bo prezentowal sie bardzo dobrze i statystyki na poziomie 14.6 ppg; 6.0 rpg; 1.6 apg pozwalaja mu byc statystycznym wiceliderem druzyny, po Benie Gordonie.

Lakersi przystapia dzisiaj do gry po trzech ciezkich potyczkach - z Houston Rockets, Spurs i Detroit Pistons. W dwoch z nich byli gora, a wyzszosc rywali musieli uznac tylko w pojedynku z Ostrogami. W tych trzech spotkaniach zagral juz Lamar Odom, bardzo istotna postac Jeziorowcow. 2 dni temu, przeciwko Pistons zagral kapitalne spotkanie, gdzie rzucil 25 punktow i zebral pilke 15-krotnie. Gra obronna Tlokow nie wyglada juz jak w ostatnich latach, ale wynik Odoma mimo wszystko robi wrazenie. Jezeli dzis zagra podobnie, a KB na swoim optymalnym poziomie to Byki nie maja czego szukac w LA i pozostanie im jedynie satysfakcja z pokonania Clippers.

Reasumujac, LAL w formie i z Odomem w skladzie. Bulls grajacy dosc niemrawo i poniezej oczekiwan w tym sezonie. W dodatku oslabieni brakiem Luola Denga - drugiej strzelby zespolu. Wynik moze byc tylko jeden...


Moj typ: Los Angeles Lakers -5 1.89




Co do innych spotkan, to szkoda, ze buki nie wystawily jeszcze oferty na spotkanie Boston @ Orlando. Bardzo ciekawia mnie kursy na ten mecz i ewentualny spread, bo nie pozostawiam Magikow bez szans. Prezentuja sie w tym sezonie bardzo dobrze i moga stac sie dzisiaj pierwszymi pogromcami Celtow. Warto przyjrzec sie temu spotkaniu, bo zapowiada sie ciekawy pojedynek.

Do góry
#1790307 - 18/11/2007 23:59 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: juancarlos]
thunder7 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
Forward Luol Deng

Doubtful for Chicago's road contest against the Los Angeles Lakers on Sunday
Lower back
Will be examined by team doctors and possibly undergo an MRI scan on his back
"I'm not going to play [Sunday] or Tuesday," Deng told ESPN.com following the Bulls' win over the Clippers on Saturday. "I would think I'm out until Saturday [against the New York Knicks]. I'm so relieved and happy that we played so well and got the win but I'm disappointed to have this problem, I've never had any problem with my back in the past. Everything felt good in the first quarter but then I went up and twisted when I scored that basket and felt it 'go' straight away. I can hardly walk right now. I've never had back pain like it."

W zwiazku z tym typ na lakersow wydaje sie byc dobry , ja zagralem na GSW spread + 9,5 kurs 1.5 sportingbet , powrot Jacksona , a takze nierowna forma toronto , niestety informacje o dengu zobaczylem juz po postawieniu na gsw

Do góry
#1790517 - 19/11/2007 01:01 Re: NBA - sezon 2007/08 cz.2 [Re: thunder7]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Zgadzam się z juanemcarlosem co do typu na Los Angeles Lakers. Z racji tego że ostatnio szczęście bardzo mocno w typowaniu NBA dopisuje (choćby wczoraj handi na Miami \:\) ) to gram sobie LAL z trochę mniejszym spreadem -4,5 po 1.76 w pinnie. Byki są po wczoraj podmęczone, bez Denga, z fatalną strefą podkoszową gdzie Lakersi mają porządną ekipę w osobie będącego w dobrej formie Bynuma i Kwame Browna (w obronie) - 'Big' Ben raczej nie powstrzyma będącego dla niego po prostu za wysokiego młodego Bynuma. Dodatkowo z wypadnięciem Denga wypada typ mający bronić wszechstronnego Lamara Odoma, co też stwarza dodatkowe problemy.
Jeden przyzwoity mecz w wykonaniu Bulls wczoraj z mocno osłabionymi Clippersami wiosny nie czyni, i myślę że Chicago dzisiejszym wystepem nawiąże do swojej wyjazdowej tradycji po zachodnim wybrzeżu czyli do pasma porażek

Do góry
Strona 4 z 11 < 1 2 3 4 5 6 ... 10 11 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
9 zarejestrowanych użytkowników (Kretol, pacyfista, Sensei, forty, alfa, rymoholik, akagi, 11kera11, ElNinho[mmdea]), 1815 gości oraz 12 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50944 Tematów
5790028 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47