Engelberg HS 137 (K-125)BetakoJanne Ahonen - Adam Małysz 1, 1.55
Gregor Schlierenzauer - Tom Hilde 1, 1.40@2.17 (1.953)Na rozgrzewkę przed jutrzejszymi treningami i kwalifikacjami, taki sympatycznie wyglądający dubelek.
Pierwsza para, to można powiedzieć dwie 2 legendy skoczni, które ciągle dotrzymują kroku młodzieży. Jednak póki co, poza bezkonkurencyjnym Morgim, to właśnie Janek jest cichym bohaterem pierwszych konkursów. Mało kto spodziewałby się, że Fin powróci do tak świetnej formy. W Engelbergu trzeba stawiać go w gronie faworytów. W przeszłości kilkakrotnie tu wygrywał i stawał na podium. Ta skocznia mu leży. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i po dwukrotnym podium w Villach, Fin zamierza powtórzyć ten wyczyn w Szwajcarii, co jak podkreśla byłoby dobrym prognostykiem przed T4S:
"Jestem bardzo zadowolony z tych dwóch dni, ze skoku na skok jest coraz lepiej. Mam nadzieję, że w Engelbergu też będę tak dobrze skakać, że również uda mi się stanąć na podium. Będzie to bardzo dobrym podłożem na Turniej Czterech Skoczni."Natomiast nasz Adaś ciągle szuka błysku, który pozwoliłby mu rywalizować z najlepszymi. Forma jest poprawna, wystarcza na pierwsza '10', ale do np. Janne brakuje dużo. Adam trenował z resztą polskich skoczków w Ramsau, ale do swoich skoków ciągle miał zastrzeżenia:
"Bardzo lubię Ramsau. Często udawało mi się tutaj poprawić wiele elementów. Niestety, teraz mam braki i muszę mocno popracować. Nie jest to jednak takie łatwe" - tłumaczy Adam Małysz.
Co jest jasnym sygnałem, że na nagły wystrzał w Engelbergu nie ma co liczyć. Adamowi potrzeba jeszcze czasu i trzeba wierzyć, że nasz Orzeł z Wisły jeszcze się odrodzi, ale zapewne w dalszej fazie sezonu.
Na dzień dzisiejszy, przy równych warunkach, lepszy w tej parze może być tylko Janne Ahonen, kurs 1.55 wiele zawyżony.
Druga para to supertalent z Austrii Gregor Schlierenzauer i pozytywne zaskoczenie początku sezonu, Norweg Tom Hilde. Tu wybór jest bardzo prosty. Schliri powoli zaczyna łapać właściwy rytm i gonić Morgiego.
"Jestem bardzo zadowolony z moich skoków. Są one coraz lepsze, wraca wiara w siebie. W naszej drużynie panuje wspaniała atmosfera i to również bardzo pomaga. Staram się na każde zawody przygotowywać optymalnie i widzę, że daje to oczekiwane efekty"Hilde z kolei coraz słabszy. Ostatnio poza '30', skok jakby bez wiary w siebie. Specjalnie nie wierzę, że w Engelbergu ponownie zacznie skakać jak natchniony. Teraz pałeczkę przejmie Jacobsen. Innego rozstrzygnięcia w tej parze nie widzę, dlatego 1.40 na Schlirka chętnie biorę.
Teraz patrzę, że zbiłem kursy do 1.50 i 1.35
Eh, to Betako śmieszne jest
Ale nawet po takich kursach warto.
Na pierwszy rzut kupon jak dla mnie b.dobry, teraz spokojnie czekam na treningi i kwalifikacje, by potem z większą wiedzą na temat aktualnej formy coś dorzucić
Powodzenia.