Postaram się możliwie krótko aby "chawudepowcom" chciało się przeczytać...
Organizatorem wyjazdu było Stowarzyszenie Kibiców - wydające to oświadczenie które wkleił ktoś na stronie czwartej?
Mało to istotne, w każdym razie organizator ponosi odpowiedzialność za to co tam się wydarzyło(jak w większości wyjazdów kibicowskich), gdyż mają oni obowiązek reagować na wypadek przejawów agresji. Nie dopytuje się, czy była próba jakakolwiek reakcji, gdyż naraziłbym się tym na śmieszność.
Wobec braku informacji(z winy organizatora) i zaciśnięcia hamulca awaryjnego policja miała zupełne prawo uznać pociąg za PORWANY, co po części jest prawdą, gdyż obsłudze pociągu uniemożliwiono obsługę pojazdu zgodnie z planem. Ci niewinni ludzie nie padli ofiarą policji, lecz ofiarą tych, którzy zachowywali się agresywnie w pociągu. Ludzie z organizacji zapewne znają wiele z tych osób osobiście, bądź przynajmniej z widzenia. Nie problem jest większość z nich wykluczyć z przyszłych wyjazdów NIE TYLE ZAKAZEM STADIONOWYM (który omija zwykle 80% chuliganów i dotyka zwykle tych nieszczególnie groźnych) co wykluczeniem z grona kibiców swojego klubu poprzez uniemożliwienie udziału w zorganizowanym wyjeździe. Jeżeli Stowarzyszeniu zależy faktycznie na kibicach którzy uczestniczą tak chętnie w działaniach charytatywnych (i jak to ktoś trafnie wcześniej ujął: przeprowadzają staruszki przez ulicę) tak powinno się stać.
Niestety nie wiąże żadnych nadziei aby stało się tak gdziekolwiek, gdyż wyjazdy organizowane są w większości dla takich właśnie "kibiców" - frekwencja by spadła, a na takie coś fanatycy nie mogą sobie pozwolić z uwagi na wrogi klub który mógłby mieć lepszą.
Idąc tym tokiem myślenia można mnożyć przykłady prostych działań które pozwolą na wykluczenie kibolstwa z naszych stadionów... niestety nigdy nie wejdą one w życie, stąd potrzeba niestety jęków bólu niewinnych osób
Ogólnie w większości przypadków konfliktów na linii Policja-Kibice winni są kibice i stosowanie przemocy jest na miejscu wobec nich
Co do tego odosobnionego przypadku - mogły faktycznie zajść pewne nieprawidłowości, nawet znaczne; jednak tak jak pisałem u góry:
WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ OD ORGANIZACJI
Potrafi tu ktoś wdać się w rozsądną polemikę, czy mamy samych bluzgaczy na forum?