w niedziele wybory w Niemczech, Expekt i Unibet wystawily kursy.

Moze ktos sie orientuje w tym calkiem niezle, np na ciocie w Niemczech

Ekpekt
Gerhard Schröder - Edmund Stoiber
Who will become the next German chancellor, German Election 2002?
1.55 2.30

CDU/CSU - SPD
Which party will have most votes in German Election 2002?
2.25 1.50

Unibet
CDU/CSU - SPD
Polityka-Niemcy-Procent głosów w Wyborach w Niemczech 2002
SPD -3.0 2.00
CDU/CSU 3.0 1.62

jakies sugestie?

Nie wiem czy pomoge, ale Lis mowil, ze jeszcze nigdy wybory w Niemczech nie beda tak wyrownane

Teraz jesli stawiac u bukow to chyba juz tylko na Stoibera, wartosciowy kurs na Schroedera (w pewnym momencie nie byl nawet faworytem - chyba w Gamebookers) juz przepadl.

Ostatni gwizdek na zakłady. Jakieś opinie?

chcialem ostatecznie dac na Schroedera ale kursy poszly w dol do 1,4 wiec chyba sobie odpuszcze.

Czytałem dzisiaj zachodnią prasę i Amerykański rząd popiera Stoibera. Nigdy wcześniej nie reagowali na jakiś mały artukuł w lokalnej prasie, a szybkość i sposób reakcji też daje dużo do zrozumienia. Źródło: US rallies behind Schröder's rival in rift over Iraq.

A powiedz szczerze Conrad, gdybyś był prezydentem, to czy wysyłałbyś z łatwością twoich pobratyńców na wojnę, w szczególności, że ten konflikt prawie w ogóle Niemcy nie dotyczy. To USA chce zaprowadzać porządek na świecie, więc niech robią to sami jak mają takiego inteligentnego prezydenta, ja będąc w skórze Schroedera dalej bym się upierał przy swoim, bo nie ważne jest dla Niemców co myśli o ich kandydatach ktoś tam za oceanem, tylko ważne co oni czują i niech sami zadecydują czy chcą aby ich dzieci, mężowie, ojcowie itd. szli na wojnę czy zostali w domu. A jeżeli chodzi o to porównanie do Hitlera to no comment, bo nie wiem dokładnie w jakim kontekście padło to sformułowanie a nie chce stawać po żadnej ze stron, choć z pewnością może to wpłynąć negatywnie na wynik dla teraźniejszego kanclerza, ale nie sądzę.

SLAV

Założenie tematu a tym bardziej moja odpowiedź jest strasznie spoźninona, bo nie widziałbym sensu żeby grać Gerharda Schroedera za 1,4 czy 1,5. Była szansa (?) zagrania go za 1,9 wtedy gdy po drugiej debacie telewizyjnej nieznacznie wyprzedził Edmunda Stoibera. Teraz jest to przysłowiowa "musztarda po wyborach".
co do partii to tutaj przed czasem powodzi prowadzili chadecy. Konserwatywno-liberalny rząd ma w/g niemców lepsze rozwiązania gospodarcze no i co dla nich najważniejsze CDU/CSU ma ciekawy program wobec zatrudnienia cudzoziemców (tak na marginesie jestem ciekaw co na to entuzjaści UE).

A co do wysyłania wojsk do Iraku i komentaż Slava to mam pytanie: chciałeś żeby nasz kraj (Polska)był w NATO ??

Pozdrawiam

Jeżeli chodzi o temat NATO to mam mieszane uczucia, z jednej strony fakt, duży sojusz zbrojny gdzie każdy pomaga drugiemu w razie potrzeby, ale co ma Europa do jakiś chorych porachunków pana Busza, ten koleś jak dla mnie, jest najmniej rozgarniętym prezydentem w całej historii tego kraju, non stop dudni coś o tym że Irak ma dostęp do uranu itp. a jeszcze ani razu nie dał żadnego dowodu do publiki. Ja wolałbym gdyby cały ten konflikt został rozwiązany w sposób pokojowy, ale znając tego po**** to nie ma na co liczyć. A jeżeli chodzi o World Trade Center, to choć żałuję wszystkich tych ludzi którzy tam polegli i uważam za czyn skandaliczny to co zrobiła Al Queida (nie jestem pewien jak to się pisze ) , ale z drugiej strony uważam że USA jest same sobie winne zaq to, mieli wcześniej info o tym że jest możliwość najazdu na ich kraj właśnie w ten sposób, a oni sobie to olali i teraz wśród Arabów szukają tylko winnych, według mnie to tak jak z zębami, należy działać profilaktycznie, a nie dopiero się zgłaszać do stomatologa po tym jak ci wielka dziura w zębie wyrośnie

SLAV

No to Slav muszę Cię zmartwić w NATO naczelnym stomatologiem są właśnie amerykanie i wchodząc do tego paktu musimy leczyć ludzi (czyt. państwa) tak jak oni sobie tego życzą. Nawet jeśli ktoś ma zdrowe uzębienie to i tak na kontrolę musi się zgłosić, no i amerykańce przy okazji zlecają małe borowanie...

Pozdrawiam

Uwaga!
Zastosowano przenośnie.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Adolf 88:
[qb] Nawet jeśli ktoś ma zdrowe uzębienie to i tak na kontrolę musi się zgłosić, no i amerykańce przy okazji zlecają małe borowanie...

Pozdrawiam [/qb][/QUOTE]

SLAV

Adolf sens grania Gerharda miała sens nawet za 1.4. Wiesz jak dokładne są badania przedwyborcze jak i wszystko na reprezenatywnej grupie społeczeństwa? Powiem Ci, że jeszcze nic w życiu tak dokładnie nie zrobiłeś. Z tego co wiem tylko jedna agencja niemiecka uznała, że Gerhard nie wygra.

pozdrawiam

Slav, nie komentowałem tego czy Schroder miał rację czy nie. Chodziło tylko o to, że Amerykanie popierają Stoibera i być może będzie to miało jakiś wpływ na ostateczny wynik wyborów.

Spoko, spoko Conrad, źle na początku zinterpretowałem twojego posta, ale jak już zacząłem mówić o polityce to za bardzo się wczułem i mogło to wyglądać jakbym mial do ciebie pretensje Conrad, a tak wcale nie bylo hehe, poprostu się wkurzyłem na Busha że koleś nie udowodnił że ma rację, a chce wszystkich wmieszać w ten ogólno-narodowy konflikt, z którego wcale dużo dobrego nie musi być.

Pozdrawiam Conrad

SLAV

No i outsider wygral

Wygląda na to, że Gerhard Schröder odniesie minimalne zwycięstwo. Jeśli to się potwierdzi to osobiście będę się cieszył z tego wyniku.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał tysio111:
[qb]Adolf sens grania Gerharda miała sens nawet za 1.4. Wiesz jak dokładne są badania przedwyborcze jak i wszystko na reprezenatywnej grupie społeczeństwa? Powiem Ci, że jeszcze nic w życiu tak dokładnie nie zrobiłeś. Z tego co wiem tylko jedna agencja niemiecka uznała, że Gerhard nie wygra.

pozdrawiam[/qb][/QUOTE]tysio słyszałeś kiedyś o procentowej granicy błędu?? Nie wiem co było takiego pewnego w graniu na Gerharda - ja go grałem za 1,9 bo dla mnie taki kurs miał sens. ale poczekajmy na oficjalne wyniki (takie potwierdzone przez Expekt )...

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Adolf 88:
tysio słyszałeś kiedyś o procentowej granicy błędu?? Nie wiem co było takiego pewnego w graniu na Gerharda - ja go grałem za 1,9 bo dla mnie taki kurs miał sens. ale poczekajmy na oficjalne wyniki (takie potwierdzone przez Expekt )...[/QUOTE]Potwierdzil

Ta procentowa granica błędu w przypadku badania przedwyborczego na reprezentatywnej grupie spłeczeństwa nie ma nawet 1%
pozdrawiam Adolf i gratuluję kaski

[QUOTE]Oryginalnie wysłał slav007o:
[qb]Jeżeli chodzi o temat NATO to mam mieszane uczucia, z jednej strony fakt, duży sojusz zbrojny gdzie każdy pomaga drugiemu w razie potrzeby, ale co ma Europa do jakiś chorych porachunków pana Busza, ten koleś jak dla mnie, jest najmniej rozgarniętym prezydentem w całej historii tego kraju, non stop dudni coś o tym że Irak ma dostęp do uranu itp. a jeszcze ani razu nie dał żadnego dowodu do publiki. Ja wolałbym gdyby cały ten konflikt został rozwiązany w sposób pokojowy, ale znając tego po**** to nie ma na co liczyć. A jeżeli chodzi o World Trade Center, to choć żałuję wszystkich tych ludzi którzy tam polegli i uważam za czyn skandaliczny to co zrobiła Al Queida (nie jestem pewien jak to się pisze ) , ale z drugiej strony uważam że USA jest same sobie winne zaq to, mieli wcześniej info o tym że jest możliwość najazdu na ich kraj właśnie w ten sposób, a oni sobie to olali i teraz wśród Arabów szukają tylko winnych, według mnie to tak jak z zębami, należy działać profilaktycznie, a nie dopiero się zgłaszać do stomatologa po tym jak ci wielka dziura w zębie wyrośnie

SLAV[/qb][/QUOTE]slav powiedziuałem soebie kiedys ze nie bede komentował twoich postów ale durnoty jakie wipisujesz nie moge zostawic w spokoju

takie panstwa jak irak, iran , korea północna czy inne panstwa zwane czasem rozbujniczymi nie sa tylko zagrozeniem dla USA
jak taki wariat jak husajn wszedł by w posiadanie ( o ile nie ma ) bomby atomowej to powiem ci tyle ze ie tylko w stanach zatrzesły by sie portki
bał by sie cały swiat bo wariaci sa nieobliczalni i nigdy nie wiadomo gdzie zaatakuja
nie tylko USA jest nienawidzona w krajach takich jak irak całą europa zachodnia , do której pretendujemy przeciez , ( z racji bogactwa ) moze tez byc narazona na miedzynarodowy szantaz ze strony wariata jakim jest niewatpliwie husajn
powiedz mi w takim razie dlaczego nie sprzeciwiałes sie interwecji w afganistanie , przeciez tam tez nie było formalnych dowodów na jakas zbrodnicza działąlnosc a jednak wszyscy to poparli , przeciez niemal ze identyczna sytłącia w iraku
po drugie nie lepiej stłumic zło w zarodku niz potem walczyc z efektami bezczynosci
a co do poruwnia hitlera z bushem to chodziło o to ze hitler zaczoł wojne odwracajac uwage społeczenstwa od problemów w kraju ale trudno tu szukac analogi z bushem

co do NATO to fakt ze USA jest zandarmem swiata ale ten zandarm jest zajebiscie potrzebny
nie powiem dzieki komu rozwiazano konflikty w kosowie ,bosni i hercegowinie i wielu wielu innych miejscach
gdzyby nie usa tliły by sie one do tej pory zagrazajac globalnemu bezpieczenstwu

a co do "prewencyjnego ataku" na irak to popieram go w 100%
taki atak był planowany równiez na hitlera ale nie uzyskał aprobaty społecznsci miedzynarodowej uke:
czy wtedy nie było warto stłumic zła w zarodku
kilkanasie ,ilionów istniej ludzkich pochłoneła bezczynosc
nie wspaminajac o podziale swiata i zapadnieciu zelaznej kurtyny
jesli by nie ta BEZCZYNOSC to polska była by po 60 latach kapitalizmu , wiec mozna wnioskowac ze była by całkiem zamoznym krajem swiata
ale to juz inna historia

wiec powiedz SLAV ( i chyba ruwniez ADOLF )
czy stac nas na bezczynosc??????????

Powiem ci jedno chwast, słyszałeś może kiedyś o takim surowcu jak ropa, jak tak, to reszty już nie będę tobie tłumaczył, sam sobie dopowiedz o co mi chodzi, bo raczej nie będziesz chciał czytać moich bzdurnych wywodów

SLAV

Slav to moze mnie jak dziecku wyjaśnij o co Ci z tą ropą chodziło bo nie bardzo wiem. Mogę się jedynie domyslać, że powód przyszłego ataku na Irak ma właśnie to podłoże według Ciebie. Tak czy nie, bo nie wiem o co mam się kłócić
pozdrawiam

Tak tysio111, chodzi mi właśnie o taki przebieg sprawy, ale nie widzę sensu rozmowy, jeżeli chcesz abym odpowiedział tylko, aby wszcząć kłótnie (choć z twego postu wywnioskowałem że żartujesz). Jeżeli ktoś dobrze by się przyglądał konfliktowi blisko-wschodniemu to już u jego podłoża, czyli przy walkach w Zatoce Perskiej chodziło o ropę, a że wtedy się tacie nie udało to synek chce dokończyć dzieła. USA potrzebuje boom'u gospodarczego po tym jak nastąpiła recesja po ataku na NY, według mnie, to właśnie dzięki wojnie, Stany Zjednoczone moga powrócić ponownie na wysoką pozycję gospodarczą w świecie, jeżeli ktoś czytał "ROK 1984", Orwella, to wie najlepiej że wojna jest głównym kołem napędowym gospodarki, nie ważne czy amerykanie obalą Saddama czy też nie, nie ważne jest również do końca czy do tej ropy się dostanć czy nie, to wojna może podnieść gospodarkę USA w krótkim okresie na nogi, szkoda tylko że Bushowi zależy na szybkim rozwiązaniu problemu stagnacji na ich rynku, kosztem innego państwa i w dodatku kosztem wojny, a nie stara się podnieść gospodarki poprzez sensowne, choć długotrwałem, działanie ekonomiczne. Taka jest moja teoria na ten temat, można się z nią zgadzać lub, nie, ale kłocić ani podwarzać nie wolno

SLAV

ehhh slav

gdyby nie USA to nikt by sie nie sprzeciwił interwecji iraku na kuwejt, bo zaczto by w to mieszc ONZ i inne instytucje miedzynarodowe , prubowano by rokowac itd a tam trzeba było mocnego przyłozenia
jelsi by nie wyzwolenie kuwejtu to wariat husajn posiadł by za duzo władzy tak to prawda , i USA straciła by kontyrole nad tym rejonem swiata co doprowadiło by do rozchwiania gospodarek nie tylko za atlantykiem

a tak na wiase muwiac USA nie atakuje byle kogo i nie rozkreca gospodarki za wszelka cene kosztem bezsensownej wojny
gdyby nie 11 wrzesnia to byłby dalej spokój

a co do gospodarki USA to Bush zapewne wie ze po okresie posperity nastepuje stagnacja
ich gospodarka sama sie "oczysci" i znowu nastanie okres prosperity , a busha i tak amerykanie zapamietaja dobrze

co do orwela to sie zgadzam w pełni " nic tak nie rozkreca gospodarki jak mała wojenka gdzies daleko od granic " ale jak juz powiedziałem nie za wszelka cene

nara

nie będę zaczynał jakiejś większej dyskusji Slav bo nie mam na to czasu. Powiem tylko, że niekiedy nie mozna a właściwie nie powinno się rozwiązywać konfliktów pokojowo, czasem trzeba komuś ostro przyłozyć by nie być zmuszonym później przyłożyć mu jeszcze mocniej.

.......a kłócić się lubię więc to z "kłóceniem się" nie było żartem

pozdrawiam