Konkurent ,nie jestem żadnym "sprawnym organizatorem",ale przede wszystkim fanem basketu i to jest powód,dla którego tu jestem.
Ten drobny fakt pominąłeś,ale to,że cenisz mnie jako "porządkowego" to też coś.
Odnoszę wrażenie,graniczące z pewnością,że przynajmniej część "userów nestorów" nie potrafi ukryć swojej hmmm...niełaski,dla tych,którzy są memberami o niższym stażu.
W ciągu paru dni na tym forum przeczytałem ironiczne uwagi "starego moda" o junior memberach,nastepnie "old member" w dziale "Inne dyscypliny" nazwał hołotą uzytkowników z numerami powyżej 1500,teraz Ty podajesz argument o małym stażu na forum jako pierwszy w swoich "ale".
Może umówimy się tak,ze zamiast wpłacać wpisowe na jakis konkurs,junior memberzy ufundują pomnik "Starego Usera",a Conrada poprosimy o utworzenie nowego działu "Piedestał Typera",w którym zamieszczane bedą chwalebne posty na cześć.
Sarkazm ? Oczywiście ,że tak,bo juz dosyć mam tego bicia piany i opowiadania tej samej bajki na dobranoc pt."O zasłuzonych i neofitach".
Dziwne,ale w 90% to old members piszą ,że forum umiera,forum to dziś obora itp.
Ja pytam :
Co zrobiliście by zapobiec degrengoladzie?
Dlaczego dopuściliście,by poziom merytoryczny forum zszedł do niskich poziomów stanów średnich ?
Kto miał tępić oborę na forum - junior memberzy czy starzy uzytkownicy ?
Ilu "zasłuzonych" ,którzy wykreowali sie dzięki temu Forum prowadzi dziś "portale bukmacherskie" oferując "supertypy" za ...drobna opłatą?
Numer użytkownika jest jednak najważniejszy - LOL Konkurent,jeden wielki LOL.
Ja czytam forum od mniej więcej 2 lat i nie odzywałem sie i nie rejestrowałem tylko z jednego powodu.
Uważalem,że aby zostać "register member" to trzeba mieć coś w danej dziedzinie do powiedzenia.
W momencie,gdy nieskromnie uzanałem,że moja wiedza o bukmacherce i kilku dyscyplinach nie obniży merytorycznego poziomu forum - zarejestrowałem się i zacząłem pisać posty.
Tak na marginesie najlepszy spec od baseballa jakiego znam ma 5-cyfrowy numer na tym forum.
Kolega,który zarejestrował sie pare tygodni temu zjadł by na śniadanie wielu "starych" speców od WNBA i takie przyklady mozna mnożyc.
Z drugiej strony - przeczytałem prawie wszystkie archiwalia,dotyczące basketu,od początku powstania forum i nie powalił mnie na ziemie poziom dyskusji,choc przyznam,że duży procent stanowiły posty zawierające ogromna wiedzę i wyczucie typerskie piszącego.
IM(V)HO dzisiejsi uzytkownicy prezentują nie gorszy poziom,więc nie twórzmy mitów typu "panie,kiedyś to było ...ho ho ho".
Ja jestem w bukmacherce od jej zarania i nie mam zamiaru rumienić sie z powodu swojego wysokiego numeru rejestracji.
Dla mnie nie ma to i nie będzie mialo żadnego znaczenia.
Uzytkownika z najnowszym numerem traktuję na równi z matuzalemami i to sie nie zmieni.
Jak juz gdzieś pisałem,mnie w początkach moich zmagań z bukami porządni ludzie sporo pomogli i postanowiłem spłacic ten dług.
Tak więc jak z prośba o pomoc zwraca się do mnie najmlodszy stażem uzytkownik to staram się Mu jej udzielić,zamiast zachowywać się jak kapral w stosunku do "kota".
Inna sprawa,ze niektórzy na te pomoc nie zasługują (poprzez swoje zachowanie i prezentowany poziom),ale czy mam ludzi oceniać wyłacznie po numerze usera i treści pierwszego postu ?
Oczywiście - nie.
Czy chcemy czy nie to czas upływa nieubłaganie,my się starzejemy,dzieci dorastają.
W kazdej dziedzinie zycia są dziś starzy wyjadacze i leszcze,ale za jakiś czas ...leszcze będa wyjadaczami.
Nie sztuka zabukowac sobie miejsce w "Alei Zasłużonych" ,ludzki szacunek zdobywa się tym,co sie robi dla innych,a nie ilością cyferek w numerze.
Byłbym niesprawiedliwy,gdybym napisał tylko o jednej stronie medalu.
Jestem pełen uznania i podziwu dla tych Oldów,którzy nadal są aktywni na Forum,a pomoc której udzielają młodszym jest nie do przecenienia.
Maja Oni wszak jedna wspólna cechę.
Nigdy nie powołuja się na swój staż i nie lekceważą żadnego z uzytkowników.
Podawali swoje typy i uzasadniali je 2-3 lata temu,robia to nadal,na tym samym ,wysokim poziomie.
Tak to juz jest,że ten,ktory faktycznie mógłby być gloryfikowany za swoje zasługi nigdy nie domaga się aureoli.
Jestem swiadomy,ze teraz sobie nagrabiłem,ale nie ma wrogów tylko ten ,co nic nie robi
Takowy nie popełnia równiez błedów,więc jeśli ja je popełniłem to z pokorą przyjme każdą krytyke.
Teraz o samym konkursie.
Trzeba parę rzeczy "odbrązowić" ,bo narosle mity i legendy można szanować,pod warunkiem,że nie noszą znamion baśni z 1001 nocy.
W jakim celu robic konkurs ?
1)Wyłonic najlepszego typera.
Chcesz byc w czołówce konkursu ?
Zrób subskrypcje free pickuff od Madduxa,przepisz je na konkurs i juz jestes w czołówce.
Można zajestrować się na "Pro Cappers" i "grać" "free tych,co sa tam na topie.
Mozna w końcu zagrać ten sam typ innego uczestnika,wystarczy poczekać aż sie wcześniej pojawi.
W ten sposób kompletny lamer może wygrac konkurs.
Wyłonienie najlepszego typera jest zatem obarczone bardzo dużą dozą NIE-prawdopodobieństwa.
Pomijam juz to,ze dla mnie najlepszym typerem jest ten,kto najwięcej zarabia,a nie ten co ma najwyższą skuteczność,choc ten drugi zasluguje jednak na wyższy stopień nobilitacji.
2)Mieć dobrą zabawę
Ten argument mnie przekonuje,trudno zresztą z nim polemizować.
Znam jednak lepszą zabawę - zabawę we wspólne uzgadnianie typów,poprzedzoną merytoryczną dyskusją i wzajemna wymiana opinii.
Element zabawy jest ,dla tego kto chce,również obecny (policz Konkurent ,ile razy w ciągu sezonu zakładaliśmy się z Szakatakiem o to,czy Lakers będa mistrzami).
Jest jeden warunek i można połaczyć przyjemne z pożytecznym.
Jaki?
O tym juz napisał Krajan,ja to przypomne w wielkim skrócie - konkurs powinien również pomagać z typowaniu,a wnioski z jego wyników przekładać się na kokretny ,realny zysk.
Poza tym ,ale to tylko moim najskromniejszym zdaniem,stereotypowa forma konkursu jest zwyczajnie nudna w porównaniu do np.konkursu statystyczno-punktowego czy progresywnego (mówią o konkursach w dziale MLB).
Nic nie stoi na przeszkodzie,aby konkurs był obecny w "USA Sports".
Chciałbym jednak,by czas ,który pozostaje do rozpoczęcia rozgrywek w NBA wykorzystać na WSPÓLNE stworzenie formuły takiego konkursu przez wszystkich,którzy zamierzają brać w nim udział.
Ustalimy zasady,znajdą sie osoby chetne poświęcić swój czas na prowadzenie tabeli,obliczeń - proszę uprzejmie ,jedziemy z konkursem
Ale...jednym konkursem,nie piecioma,please.
Konkurs ma byc NIEKOMERCYJNY i jestem zdecydowanie przeciwny zaśmiecaniu tego forum postami dotyczącymi wpłat i organizowaniu kasy.
Z kasą do buka Panowie - a komkurs z wpłatami do działu "Inne konkursy" !
Dlaczego sie nie złożycie po te 5 dych i nie zagracie wspólnie ustalonego typu ?
Powtórzcie ten numer na kazdy dzień rozgrywek NBA i mamy wśród nas kilku Onassisów
al:
Nie jestem zwolennikiem wypowiadania radykalnych opinii i stawiania spraw "na ostrzu noża",ale tu musze zrobic wyjątek i prosze mi nie dawać argumentów,że kwoty wpisowego są śmieszne.
Mnie nie chodzi o kwoty (nieważne czy 1PLN czy 1000$),ale o zasadę - tematy związane z NBA w dziale "USA Sports",dopóki ja pełnie tu funkcje moderatora,pozostaną NIEKOMERCYJNE.
Konkurent,ja Tobie wierzę ,że to zabawa
Dla Ciebie tak,ale dla kogoś(sam to poruszałeś)dla kogo 50 PLN jest kwota astronomiczna to juz zabawa nie bedzie.
BTW nie lepiej złożyć sie po te 50 złotych i kupic table oraz kilka piłek do koszykówki dla brzdąców z domu dziecka ?
Będzie zabawa,a za kilka lat ,jak druzyna tych chłopców pn."Supertyper" wygra w Trójmiescie turniej streetballa to obserwujący to stary
Konkurent popłacze się z radości.
Wiem cholera,jestem niepoprawnym idealistą,naiwniakiem i frajerem,ale...za stary juz jestem,by się zmienić.
Nie mogłem,piszać ten post,wyzbyc sie momentami emocji,które zwykle staram sie trzymać na wodzy.
Napisałem otwarcie co myslę,zresztą uważam,że nawet gdyby do tego nie obligowała mnie pełniona tu funkcja,to i tak moja natura wziełaby góre.
Jak czegoś nie wiem,to się pytam lub nie odzywam,jak mam swoje zdanie,to sie go nie wstydzę.
Pozdrawiam
amkwish - Sulphur City