Witam.
Spotkala mnie taka dziwna troche sytuacja.
A mianowicie:
- mam karte VISA (internetowa - do zakupow w necie), ktora jest karta prepaid
Znaczy to, ze przed sama transakacja te karte laduje odpowiednia iloscia srodkow, w internecie u buka wpisuje 16-cyfr +3 cyfry CVC2 i nastepuje transakcja.
Po wykonaniu transakcji oczywiscie natychmiast jest pomiejszone konto karty o ilosc srodkow, jakie przelalem do buka
- to sie dzieje w ulamku sekundy i zawsze to dotychczas tak dzialalo.
Ale raz mialem przypadek dziwny: chcialem przelac do jednego egzotycznego buka powiedzmy 70 zlotych.
Przelalem ze strony www banku kase na karte z grubym zapasem (100 PLN), dokonalem transakcji(??!!!) i kilkanascie sekund od razu po transakcji (reszte ktora zostala na karcie, nie sprawdzalem nawet ile) przelalem z powrotem na konto (uzywajac funkcji strony WWW banku - rozladuj karte).
Tak zawsze robie, ze na karcie jest stan 0 zeby w razie czego jak przeciekna dane karty nikt nie mogl skadkolwiek mi kasy ukrasc z karty - transakacje internetowe nie sa w ogole ubezpieczone. Takze mam taki nawyk bezpieczenstwa, zawsze tak robie i jest wszystko OK.
Po pewnym czasie stwierdzilem dziwna rzecz: na koncie glownym w banku, z ktorego ladowalem karte do transakcji, jest tyle samo kasy ile bylo!!! Obrazujac to graficznie, rzecz powinna wygladac tak (jakby ktos sie zamotal i mnie nie zrozumial).
Teoretyczne dane:
glowne konto (200 PLN) -> ladowanie karty kwota 100 PLN (srodki przelane z zapasem) -> transakcja u buka na 70 PLN -> rozladowanie karty jednym kliknieciem na WWW banku (pozostale 30 PLN) wraca na konto glowne -> 130 PLN
Tak zawsze to dziala i kazdy kto ma karte juz nie raz to testowal.
Ale w tym jednym przypadku bylo tak:
glowne konto (200 PLN) -> ladowanie karty kwota 100 PLN (srodki przelane z zapasem) -> transakcja u buka na 70 PLN -> rozladowanie karty jednym kliknieciem na WWW banku (pozostale 100 PLN!!!!!) wraca na konto glowne -> 200 PLN
a kasa u buka sie pojawila!!!! Te 70 PLN przelane!!!!
Czyli wyszlo ze przelalem do buka kase 70 PLN a nie zostalo to zdjete z konta!
Czyli transakcja sie nie odbyla chociaz u buka kasa byla.
I tak sie sklada, ze postawilem te 70 PLN u buka i wjebalem

Dodam istotna rzecz: po postawieniu zakladu wszystko bylo OK u buka, mialem kase u buka, postawilem zaklad, stan
konta =0 po obstawieniu oczywiscie a w zakladce pending widzialem postawiony zaklad. Potem widzialem tez ze ten
zaklad wjebal - LOST.
I po paru dniach (dopiero!!!!) przy logowaniu sie widze, ze konto zostalo zamkniete!
Pisza ze cos jest nie tak z moja karta i chca zeby do nich zadzwonic!
Ja mam do nich dzwonic? Niezbyt dobrze gadam po angielsku wiec po co mam dzwonic! LOL.
Napisali ze wysali mi mejla a tak sie skalda, ze nic od nich nie dostalem.
I teraz mam pytanie: czy buk moze mi zawinac te 70 zlotych po fakcie? W przyzlosci?
Ja bym oddal nawet kase bukowi, bo jestem uczciwy, ale... skad moge wiedziec, ze jesli moj zaklad wygralby buk
zwiekszylby mi stan konta u siebie? Skoro nie bylo transakcji jestem przekonany, ze gdybym wygral anulowalby zaklady!
Znam angielski pisany nawet nawet, ale tego tekstu nie za bardzo do konca kumam - znaczy nie jestem pewny.
Z ponizszego chyba regulaminu wynika, ze zaklad jest wazny <=> gdy zostala potwierdzona wplata przez organizacje
VISA. A tego na czas nie zrobili! Ja to odbieram jako cwaniakowanie: wjebiesz na zakladzie, to my ci w przyszlosci zdejmiemy kase z twojej karty internetowej (i wlasnie tego sie tyczy moje zapytanie - czy moga to zgodnie z prawem zrobic?), a jak wygrasz to anulujemy zaklad bo transakcja sie nie odbyla. Ja to tak widze.
Ponizej jest regulamin z tego buka i jak dobrze rozumiem, transakcja musi byc potwierdzona chyba przez organizacje
VISA przed odbyciem sie zdarzenia ktorego tyczy dany zaklad. Nie jestem pewny bo sens lapie intuicyjnie ale chcialbym zeby ktos kto angielski zna bardzo dobrze sie ustosunkowal do tego.
Czyli reasumujac - moje watpliwosci:
- czy moga mi sciagnac kase z karty w przyszlosci za ten zaklad co nie wszedl?
- czy warto do nich pisac czy ich olac?
- czy trzeba robic cos w tej sprawie? No ja dzwonic do nich nie bede. Nawet mejla nie przyslali.
- czy moga z tego wyjsc jakies konsekwencje?
- dodam ze to byl nowy buk, na ktorym mi zbytnio nie zalezy i u ktorego pierwszy raz dokonywal transakcji, ktora chyba sie de facto nie odbyla.
Poradzcie co robic!
Dzieki.
-------
Oryginalny fragment tekstu tyczacego sie sprawy:
Bets can only be accepted if the entire stake money is credited to the specified account of
certbet.com in time for the commencement of the sporting event(s) to be wagered on. Bets can also
be accepted if payment is made by credit card (VISA or MASTERCARD………….) provided that
the credit card organization in question can confirm the amount in time for the commencement of
the match. The bookmaker accepts as a rule the placement of a bet duly submitted by the player
clicking the mouse provided the cover funds in the betting account are sufficient and/or guaranteed
so that the bookmaker can gain possession at his head office. Any declaration of acceptance above
and beyond this by the bookmaker has therefore no constitutive effect for the legally valid
agreement concluded at the location of the bookmaker.
Should there not be sufficient cover funds in the betting account when the bet is placed and
should the missing amount not be transferred in time, the bookmaker has the choice of either
cancelling the bet or accepting the bet by use of the credit balance actually available in the betting
account as stake money.