#2694958 - 01/11/2008 01:21
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: Thingol]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
Orlando Magic @ Memphis GrizzliesOba zespoly zaczely od porazek nowy sezon. Szczegolnie rozczarowali Magicy, ktorzy po 6-1 w preseason byli sporym faworytem w domowym meczu przeciwko Atlancie, a mimo to nie zdoalali wygrac. Dobre wyniki przedsezonowe daja jednak do myslenia, ze mecz przeciwko Hawks byl tylko wypadkiem przy pracy. Memphis maja utalentowany, lecz mlody zespolu, z nieduzym personalnym doswiadczeniem w NBA. Glownie opierac sie beda na Gay'u i debiutujacym Marcu Gasolu. Duze nadzieje pokladane tez w innym mlodziku, takze rookiem, jak w przypadku Hiszpana, O.J. Mayo. Poza tym nie widze w ich zespole zawodnika, ktory moglby nawiazac walke z D. Howardem na tablicach, a ich obrona wyglada dosc mizernie. Po fallstacie w pierwszym meczu, Magic musza szukac pierwszej wygranej na obcym terenie. Mysle, ze przyjdzie im to spokojnie w Memphis, gdzie w zeszlym sezonie poradzili sobie z rywalem az w stosunku 112:85, a sa i spore szanse, ze pokryja 6-punktowy spread wystawiony przez buki. Orlando Magic -6 1.917 Pinnacle
|
Do góry
|
|
|
|
#2695785 - 01/11/2008 06:09
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: jarko 33]
|
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
|
Zgadza sie jarko Natomiast mam poważne wątpliwości odnośnie overa Phili ... 112,5 Szalonym trzeba byc żeby grac taki over bo Phila to jedna najgorzej rzucających ekip w lidze, ok defensywa jak najbardziej na plus, w tym sezonie ponownie powinien to byc ich podstawowy atut ale zdobywanie pkt z dystansu to ich zmora po odejsciu AI. Rzuty za "3" pratycznie dno co potwierdza ich poprzedni mecz ( 5/20 ) i nie sądze by nawet dziadek Marshal im w tym pomógł ... Na tablicach beda dominowac bez watpienia w koncu maja E.Branda ale to pewnie za malo żeby zdobyc 112,5 oczek
|
Do góry
|
|
|
|
#2695837 - 01/11/2008 07:03
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: Thingol]
|
Q
Meldunek: 19/04/2005
Postów: 7293
Skąd: Lubin
|
wczoraj 1:0 +90.9 ogolnie 2:2 [-19.8] na dzis dwie propozycje [1 kwarta] 05/ Memphis - Orlando over 48 @1.935 [10/10] Pinn 06/ Boston - Chicago over 48 @1.887 [10/10] Pinn co tu duzo pisac .. chlopaki maja rzucac i tyle jeszcze za mało informacji na temat druzyn z wiadomych powodow .. typy raczej na tak zwana czutke
|
Do góry
|
|
|
|
#2696097 - 01/11/2008 18:31
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: marcin332]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Dzisiejsza porcja spotkań:
Może w najbliższym czasie znajde czas by choć napisać czasami kilka zdań
|
Do góry
|
|
|
|
#2696177 - 01/11/2008 19:44
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: Misiaski]
|
member
Meldunek: 24/08/2007
Postów: 148
Skąd: Toruń
|
New Orleans - Cleveland (+4) 2
Wydaje mi się, że to spotkanie będzie wyrównane o ile Cavs nie wygrają, a to z tego względu, że NO zaczynają mieć problemy z kontuzjami. Najpierw z Suns nie wystąpił Chandler, a podczas spotkania w Pheonix kostkę skręcił Peja i jego występ jest wątpliwy. Cleveland pokazało dobrą koszykówkę w Bostonie i porażka była minimalna. Kluczem do zwycięstwa będzie dobra skuteczność LeBrona ale bez zbytniej brawury, oraz dobra obrona w rzutach za 3 przeciwko Poseyowi, Petersonowi i Butlerowi, właśnie Ci zawodnicy wybili z głowy zwycięstwo Pheonix w czwartej kwarcie. Kawalerzyści są też wstanie zablokować poczynania Westa, szczególnie jego pewny rzut z pół dystansu. Na dodatek Szerszenie debiutują w tym sezonie u siebie, a to może być nieco tremujące.
|
Do góry
|
|
|
|
#2696646 - 01/11/2008 23:09
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: Zabielany]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/05/2003
Postów: 5138
Skąd: Poznań
|
Jestem ciekaw czy są osoby, które złapały wczoraj w milenium Lakersów po @2.00 ? to byl kurs na ml ? dzis jest 1,25 na lakers w Pinnacle co uwazam za zenujaco niskie jak na mecz wyjazdowy, sprobuje chyba denver, tym bardziej ze zagra Melo
|
Do góry
|
|
|
|
#2697149 - 02/11/2008 01:48
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: globus]
|
veteran
Meldunek: 01/05/2007
Postów: 1461
Skąd: Kraków
|
Oprocz podanego powyzej typu na over Phoenix z Portland postanowiłem podzielić sie przemysleniami co do jeszcze innych meczów... może to ozywi jakas dyskusje No wiec tak: Atlanta - Philadelphia Wydaje mi sie , że warto tutaj zagrać na 76ers , stworzyła sie w Philadelphii ciekawa druzyna... może jeszcze nie jest tak dobrze zgrana ale wydaje mi sie , że z taka drużyną jak Atlanta juz teraz mają spore szanse sobie poradzić a kurs w okolicach 2.40 choćby w Betssonie jest wart ryzyka. Skłaniałbym sie w tym meczu także do overa... może nawet bardziej niż do grania ML zachecam do takiego rozwiazania. Phila wczoraj 116 punktów z Knicks , Atlanta w swoim pierwszym meczu dość łatwo aczykolwiek niespodziewanie wygrała z Orlando (co prawda Magic poki co zawodza ale i tak wielkie brawa dla ekipy Hawks sie należą. ) rzucajac im na wyjezdzie 99 punktow... na dzisiejsze spotkanie mamy linie 193.5 .. wiec wydaje mi sie ze jest ona spokojnie do przeskoczenia Detroit - Washington Skłaniałbym sie w tym meczu do zagrania na Detroit i to zdecydowanie. Swój typ opieram głownie na słabości zespołu z Waszyngtonu który w tym sezonie całkowicie mnie nie przekonuje. Widziałem ich mecz z New Orleans w meczu przedsezonowym i to co tam grali Czarodzieje to woła o pomste do nieba. Brak obrony , brak kocepcji na akcje no poprostu brak wszystkiego. Samo to że przegrywali w pewnym momencie jak dobrze pamietam chyba 45-9 mowi wszystko . Potem Hornets odpuscili dlatego nie doszło do blamazu. W pierwszym meczu Wizards ulegli niezbyt mocnej druzynie New Jersey u siebie roznica 10 punktów i dzisiaj na wyjezdzie w Detroit przewiduje jeszcze wieksza roznice punktowa na niekorzyść Czarodzieji. Tak wiec Detroit - 10.5 pkt Warto tez moim zdaniem zastanowić sie nad dodatnim handicapem na Memphis. Patrzac na gre Byków za wiele dobrego powiedziec sie raczej nie da , co prawda ogladałem tylko poczatek ich wczorajszego meczu z Bostonem no i nie przekonali mnie... co prawda pewnie ktos powie 'no ciezko zeby przekonali jak grali z mistrzami' ale dostrzegłem w ich grze wiele chaosu i miałem wrazenie ze nie kazdy na boisku wiedział co ma robić. Memphis natomiast podbudowane zwyciestwem nad Orlando mogą moim zdaniem pokusic sie o niespodzianke i pokonac Chicago po ktorych spodziewałem sie lepszych nie tyle wyników (bo te poki co do katastrofy nie naleza) co gry. Dlatego handi +8.5 pkt Grizzlies Do przemyslenia jeszcze wydaje mi sie under Orlando z Sacramento (linia około 200 pkt), choć tu sie boje ze jednak Orlando sie przebudzi i od poczatku podyktuje ostre tempo chcąc odnieść wkoncu pierwsze , przekonywujace zwyciestwo. Pozdrawiam .
|
Do góry
|
|
|
|
#2697233 - 02/11/2008 02:30
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: Misiaski]
|
veteran
Meldunek: 01/12/2007
Postów: 1365
Skąd: CB
|
ja proponuję grać CAVS z handi. porownajmy oba teamy: na jedynce mamy: u Kawalerzystow- Mo - solidnego, potrafiacego rzucic i niekonwencjonalnie rozegrac akcje Szerszenie - to fenomenalny Chris Paul (CC 0:1 NOH), dwojka to: D. West - chlopak o bardzo dobrym rzucie, do niedawna typowa jedynka, teraz przesuniety na dwojke, Hornety to M P - zawodnik dosc nieobliczalny, potrafiacego zagrac rewelacyjnie, ale takze beznadziejnie(CC 1(1):(1.5)0.5 NOH) trojka - Cavs - nie trzba przedstawiac, NOH - Peja, genialny 'za czy', ale roznie to z nim bywa, nie ma porownania do Lebrona (CC 1(2):(1.5)0 NOH),pozycja nr 4 - Big Ben - 5 blokow w ostatnim meczu z Bobcats potwierdza, ze ten facet to wciaz jeden z najlepszych obroncow w calej lidze,duzo gorzej wyglada atak, Orlean - D. West - swietna 4, dobry rzut, pewna reka, dobra zbiorka(CC 0.5(2.5):(2.5)1 NOH) i na koniec piateczka czyli: Z - bardzo solidny, litewski center, na ktorego punkty i zbiorki zawsze mozna liczyc a z drugiej strony (prawdopodobnie) T. Chandler - dobra zbiora, ladnie w obronie, nieco gorzej w ataku (CC 1(3.5):(3.5)1 NOH) porownujac Cavs z NOH otrzymujemy wiec wzgledny remis. skoro meczyk w Nowym Orleanie, nalezaloby dodac to pol punktu Szerszeniom, ale jeli mozemy zagrac Cavs z handi - grajmy, powinni dac rade. byli blisko wygranej w Bostonie, ale beznadziejnie pudlowali z osobistych. tym razem jest realna szansa na zwycieswto, ale dla bezpieczenstwa proponuje zagrac Cavs +5.5
|
Do góry
|
|
|
|
#2697247 - 02/11/2008 02:35
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: Misiaski]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
|
Sporo ciekawych zdarzeń na dzisiaj.
Indiana - Boston Pacers nie dość, że kadrowo ustepują Celtics, to dodatkowo w dzisiajszym starciu w ich szeregach zabraknie Mike'a Dunleavy'ego, Jamaala Tinsley'a oraz Travisa Dienera. Szczególnie brak dwóch pierwszych, to spore osłabienie, dlatego też gram Boston w każdej możliwej kombinacji (ML, HC etc.)
Milwaukee - Toronto Raptors Ekipa z Kanady bardzo dobrze zainaugorwała sezon. Jednak nie powinno to być zbyt wielkim zaskoczeniem, gdyż ekipa Raptors jest konsekwentnie budowana już od dobrych kilku lat. Przed obecnymi rozgrywkami pozbyto się szalonego rozgrywającego Forda wzmamian angażując J. O'Neala. Dzięki temu siła podkoszowa ekipy z Toronto jest naprawde spora (a jest jeszcze wchodzący z ławki Bargnani). Na obwodzie również jest nie najgorzej, dlatego też spodziewam się po Toronto jeszcze niejednej niespodzianki. Dzisiaj liczę, że uporają się z Milwaukee. Gospodarze to ekipa co najwyżej solidna, i choć pierwsza piątka jeszcze jakoś wytrzymuje porównania z Raptors, tak ławka wygląda już zdecydowanie ubożej.
New Orleans - Cleveland Na to spotkanie z pewnością warto zwórcic uwagę na spodziewane absencje w ekipie gospodarzy: Peja Stojakovic (Out) Tyson Chandler (Doub). Dla gości otwiera się szansa na wygraną, choć z drugiej strony należy pamiętać, że gdzie jak gdzie, ale w Nowym Orleanie o korzystny wynik jest niezwykle cięzko. Dlatego też zamiast gołej dwójki wolę pobrać jakiś dodatni HC.
Charlotte - Miami "Żary" wyraźnie odzyskały formę i pod dowództwem Wade'a będą się liczyć w walce o awans do play-off. Jednak w starciu z Bobcats łatwo z pewnością nie będzie. Ekipa z Charlotte przyzwyczaiła już w poprzednich sezonach, że na własnym parkiecie spisuje się dużo lepiej. Mimo to wydaje mi się, że warto spróbować Miami, w szczególności w sytuacji kiedy buki widzą w tej ekipie doga. Wade, Marion, Haslem, No. 2 draftu Beasley, to naprawdę dobrzy gracze i gdyby nie problemy z obsadą PG goście mieliby naprawdę niezłą paczkę, a ja mógłbym zagrać ten typ konkretniej. A tak stawka niska.
|
Do góry
|
|
|
|
#2697356 - 02/11/2008 03:03
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: Valverde]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/02/2003
Postów: 9371
|
Charlotte - Miami "Żary" wyraźnie odzyskały formę i pod dowództwem Wade'a będą się liczyć w walce o awans do play-off. Jednak w starciu z Bobcats łatwo z pewnością nie będzie. Ekipa z Charlotte przyzwyczaiła już w poprzednich sezonach, że na własnym parkiecie spisuje się dużo lepiej. Mimo to wydaje mi się, że warto spróbować Miami, w szczególności w sytuacji kiedy buki widzą w tej ekipie doga. Wade, Marion, Haslem, No. 2 draftu Beasley, to naprawdę dobrzy gracze i gdyby nie problemy z obsadą PG goście mieliby naprawdę niezłą paczkę, a ja mógłbym zagrać ten typ konkretniej. A tak stawka niska.
Właśnie też się zastanawiałem nad tym meczem. Miami zagrało ostatnie spotkanie naprawdę znakomicie. A co do problemów z PG, to chyba nie do końca tak jest. Owszem, Chris Quinn, który miał być starterem zawodzi, ale za to bardzo chwalony jest Mario Chalmers (jak na razie nawet bardziej niż Beasley). Zacytuję ustęp z artykułu w Miami Herald: "Just about everything went right for the Heat. They played swarming defense, helping fuel the offense. They created 25 turnovers and had 15 steals and eight blocks. This was a team win, with every Heat starter contributing. Rookie Mario Chalmers didn't score a lot but he was a key reason the Heat made its second-quarter run that allowed the Heat to take a 49-31 halftime lead." I jeszcze fragment z bloga Heat: "Mario freakin' Chalmers. I'm sorry I doubted you....()That's what we're looking for. Thus ends the Chris Quinn era." Także liczę, że podbudowani efektownym zwycięstwem, dadzą dziś radę Bobcats. Miami Heat (+3) @ 1.926
|
Do góry
|
|
|
|
#2697440 - 02/11/2008 03:23
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: Ghost]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
|
Witam, Ja nie potrafię tak jak Wy uargumentować każdego spotkania z osobna, gram NBA na podstawie statystyk, braków osobowych, ostatnich spotkań.. No i własnego nosa Na dziś wybrałem: *BOS Celtics v IND Pacers -6.0/+6.0 1 1.91 Boston zdecydowanie lepszym zespołem, mysle, ze hc -6 spokojnie do przeskoczenia. *SAC Kings v ORL Magic +10.0/-10.0 1 1.91 Obie drużyny zanotowały po dwie porażki. Pewnie Orlando dziś wygra, ale w obecnej formie jakoś nie wierze w wynik różnicą 10 oczek.. *CLE Cavaliers v NO Hornets +3.0/-3.0 1 1.91 Przyłączam się do innych opinii.. Mysle, że warto grać Cavs +3. No i należałoby wreszcie przerwać tą świetną passe.. Jesli dobrze pamietam to 7 win w preseason + 2 w lidze.. *MEM Grizzlies v CHI Bulls +8.5/-8.5 1 1.91 Jakos nie widze zwyciestwa Bykow 9 punktami.. MEM pokonalo Orlando, a to jak dla mnie duzy plus na ich korzysc w konfrontacji z Chicago. *LA Lakers v DEN Nuggets -8.5/+8.5 2 1.91 Denver u siebie mialoby przegrac 9 pkt..? LA jest po dwoch wyraznych winach, ale dzis beda mieli ciezko. Bardziej prawdopodobne dla mnie +8,5 dla Denver. *WAS Wizards v DET Pistons +10.0/-10.0 2 1.91 Tu pojde za glosem wiekszosci. *GS Warriors v NJ Nets +5.0/-5.0 1 1.91 Licze na walke Goldenow po dwoch porazkach. Bedzie wyrownany mecz. Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#2697545 - 02/11/2008 04:00
Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1
[Re: globus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
NJ Nets ml, nie sadze aby Warriors podjeli znow taka walke, mysle ze po 2 wyrownanych przegranych ciezkich meczach morale im spadnie;
Przestań Mało kiedy druzyna z zachodu kończy wyjazdy na wschód z zerowym dorobkiem. Nets niczym specjalnym nie imponują ,zdecydowanie wiecej atutów widze po stronie GS. Ostroznie ,a więc z handi +5,0 ,ale stawka wysoka. Denver ...over i tu nie ma się nad czym zatrzymywac. Na trzecim singlu Celtics z handi.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|