Za grubsza stawke gram:
Rusedski-Bjorkman 1 1.55
Co prawda w h2h 8:4 dla szweda, ale jego tegoroczna forma pozostawia, jak do tej pory, sporo do zyczenia. Bilans Jonasa w 2005 to 1:2, w tym porazki z R.Mello(gladziutko) i Gimelstobem. Greg jest zawodnikiem solidnym i sadze, ze upora sie z Bjorkmanem stosunkowo latwo.
Karlovic-Ulihrach 1 1.5
Ivo poki co bez rewelacji, ale z jego atutow kazdy zdaje sobie chyba sprawe. Czech natomiast przegral w tym roku na hardzie z M. Lopezem, Chorwatowi raczej tez nie da rady.
Kiefer-O.Rochus 1 1.65
Tydzien temu popularny Ollie pokonal Nicolasa w pieknym, trzysetowym pojedynku 6:7 7:6 7:5, jednak primo - Kiefer mial wtedy jakis drobny uraz, secundo - chyba nikt nie wierzy, by grajacemu juz dwa tygodnie bez przerwy Belgowi sztuka ta udala sie ponownie.
Hrbaty-Soderling 1 1.53
Dominik w turnieju w Auckland polegl w meczu z Acasuso i wszystko wskazuje na to, ze byla to porazka zamierzona, bowiem od poczatku 2005r. Slowak spisuje sie wysmienicie. Robin wystartowal w tym sezonie jeden raz, w tym tygodniu w I rundzie turnieju w Sydney przegral stosunkowo gladko z Mardym Fishem. H2h 1:0 na korzysc Hrbatego.
A do rozpisu w blokach dorzucam:
R.Mello-A.Martin 1 1.5
Ricardo to zawodnik znakomicie, jak na zawodnika z Poludniowej Ameryki, czujacy sie na nawierzchni typu hard. Ogrywal juz w zeszlym roku przeciwnikow teoretycznie duzo lepszych, a i ten sezon zaczal niezle wygrywajac challanger w Sao Paolo. Na Martina powinno starczyc.
Chela-Arthurs 1 1.34
Wayne meczyl sie ostatnio niemilosiernie z Volandrim, a Juan to chyba zdecydowanie za wysokie progi dla staruszka z Antypodow.
Mathieu-Carraz 1 1.5
Z Gregorym Carrazem stalo sie chyba cos niedobrego od czasu kreczu w I rundzie challengera w Milanie, pod koniec listopada 2004r. Od tamtej pory rozegral tylko jeden mecz - z A. Garcia w pierwszym tygodniu tegorocznego sezonu. Polegl gladziutko 4:6 3:6. Mathieu jest glodny sukcesow i niewatpliwie posiada duzy talent.
R.Stepanek-Spadea 2 1.98
Powazna zagwostka, bo zasadniczo na mecze z udzialem najbrzydszego tenisisty na swiecie nie powinno sie stawiac.
Mowa oczywiscie o Radku. W 2005r. rozegral juz kilka spotkan, wygrywajac m.in. z Moya, Feliciano Lopezem i Andreevem, jednak odnosze wrazenie, ze mecze te byly raczej celowo przegrywane przez ww. graczy, ze wzgledu na zblizajace sie AO. Vince natomiast przejechal rowerkiem Davida Sancheza w Auckland, po czym nabawil sie lekkiej kontuzji stopy w meczu z rodakiem Gineprim. Kontuzja zagojona i Vince nie powinien miec wiekszych problemow z Czechem.
Verdasco-G.Muller 2 2.26
To nie jest nawierzchnia dla Fernando, przynajmniej nie teraz. Gilles zas czuje sie na niej wysmienicie, o czym zdazylo sie juz przekonac kilku wysoko sklasyfikowanych tenisistow.
Mirnyi-Calleri 2 2.26
Odnosze wrazenie, ze Max zle czuje sie na wielkich turniejach. Watpliwa zdaje mi sie tez jego forma, ktora rzekomo przywiodla go pare dni temu az do polifnalu turnieju w Sydney, bo wszyscy wiemy iloma kreczami rywali sie tam znalazl. Stawiam na wszechstronnosc Augustina.