ja dziś poza obstawianiem jestem ciekawy wyniku tej konfrontacji:
Robby Ginepri 1.10 - Donald Young 6.00
Fenomenalny Young jako zwycięzca juniorskiego AO (stracił tylko 1 seta we wszytkich meczach) kontra Ginepri, który w jakiejś doskonałej formie nie jest. Już nie zastanawiam się nad wygraną 15-letniego Young'a, bo to może nie byłoby do końca rozważne, ale w jakim stopniu utrudni wygraną Ginepri'emu. A z pewnością ma ku temu predyspozycje:
- najmłodszy zwycięzca juniorskiego Wielkiego Szlema i turnieju juniorskiego w U.S.;
- pierwszy w życiu turniej ATP; dla niego niesamowicie wielka rzecz, a dla Ginepriego kolejny mecz, może podejść do niego nie na maxa, bo w końcu Young to dzieciak.
- najmłodzszy uczesnik turnieju ATP w historii;
- sam John McEnroe nazywa go 'The next John McEnroe';
- od dziecka wychowany na korcie- rodzice (którzy są jego trenerami) grali w tenisa w college'u; - podobno on sam nie miał opiekunek tylko siedział z boku kortu i bawił się piłkami i rakietami, gdy rodzice renowali
.
- Young nie ma nic do stracenia- jak powiedział James Blake pytany w wywiadzie o radę dla młodego tenisisty przed meczem z Gineprim- "zawsze po przegranym meczu może wrócić do szkoły i tam dalej wygrywać"... I właśnie jeśli podejdzie do tego na spokojnie (pomijając tremę przed 1 w życiu turniejem ATP) i będzie się bawił grą to wynik tego spotkania może być naprawdę ciekawy. Po wygranym juniorskim AO napewno nie powaliło mu się w głowie, podobno wrócił do hotelu i obejrzał jakiś film
... Szkoda, że kiedyś będą na niego tak małe stawki jak na Federer'a
.