#2901050 - 10/02/2009 03:01
Zacieło się!!?...co robić 'break''symulacja'kontrast'
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/11/2006
Postów: 3778
Skąd: Long Way Home/Opole
|
Sytuacja wygląda tak,  od początku roku mam masakrę ze skuteczności trafnych typów.Zakładam temat by się dowiedzieć jak przezwyciężyć kryzys typerski?? na pewno wielu z Was w przez to przechodziło,przechodzi lub dopiero zaczyna coś się zacinać. Moja gra ostatnio wygląda tak: wpłacam sobie 100zł gram singla ( przeważnie typy 12) nie trafiam, robię dzień przerwy wpłacam 100zł nie trafiam itd itd Powiedzcie co robić żeby z tego wyjść...myślałem nad różnymi rozwiązaniami...ale nie wiem co zrobić(nigdy tak źle nie miałem) np: 1.przerwa w grze: to na pewno pomaga i ku temu jestem najbardziej skłonny 2.przeprowadzić pewnego rodzaju symulacje grając powiedzmy po 3,5,10zł (tylko że w tym przypadku nie wybory zdarzeń nie będą adekwatne do stawek pod jakie normalnie byłyby grane) 3.i najbardziej hardcorove...pograć wbrew sobie tzn kontrast tego co się myśli na pierwszy rzut oka... Liczę na ciekawe opinię i chociaż jedna metodę żeby delikatnie wyjść na prostą! PS: dodam ze gram przeważnie single na podwojenie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2901059 - 10/02/2009 03:07
Re: Zacieło się!!?...co robić 'break''symulacja'kontrast'
[Re: john]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/03/2005
Postów: 6529
|
ja mam wlasnie taki kryzys. Ja wplacam 200zl i gram tylko to co uwazam za najpewniejsze, gora 1 typ na dzien, stawka max 50zl. ale naprawde dlugo teraz mysle nad typami. Jak nie jestes chociaz troche pewny, nie graj. Jak strace to 200zl, tydzien przerwy 
|
Do góry
|
|
|
|
#2901147 - 10/02/2009 03:55
Re: Zacieło się!!?...co robić 'break''symulacja'kontrast'
[Re: xqwzts]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/11/2006
Postów: 3778
Skąd: Long Way Home/Opole
|
ja mam wlasnie taki kryzys. Ja wplacam 200zl i gram tylko to co uwazam za najpewniejsze, gora 1 typ na dzien, stawka max 50zl. ale naprawde dlugo teraz mysle nad typami. Jak nie jestes chociaz troche pewny, nie graj. Jak strace to 200zl, tydzien przerwy mnie właśnie ten jeden typ na dzień coś nie chce wejść... ale dobre pomysły chłopaki zmniejszę stawki i zagram coś nie swojego i ta mniejsza stawka to nie bedzie full konta, dzięki za rady i czekam na więcej...
|
Do góry
|
|
|
|
#2901183 - 10/02/2009 04:10
Re: Zacieło się!!?...co robić 'break''symulacja'kontrast'
[Re: john]
|
veteran
Meldunek: 13/02/2006
Postów: 1379
|
"kryzys" to ostatnio moj przyjaciel. Ja mam kilka kont u roznych bukow ale wiekszosc obstawiam na jednym. aby przelamac kryzys wplacam kase na konto gdzie ostatnio gralem mniej i najlepiej do tego gdzie jest mniejsza oferta. Mniejsza oferta, mniej grania a najwazniejsze czesto nie ma mozliwosci podjecia proby natychmiastowego odegrania sie co chyba jest najwiekszym bledem grajcych
|
Do góry
|
|
|
|
#2944715 - 27/02/2009 13:53
Re: Zacieło się!!?...co robić 'break''symulacja'kontrast'
[Re: Baqu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/07/2005
Postów: 8998
Skąd: TomaszówLub/Wrocław
|
fajny temat dziwne - ale ja najczęściej nie mam problemu z typami... otóż większość mi wchodzi. brzmi to trochę dziwnie, ale jeśli coś założę i gram to w dłuższym okresie jestem zarobiony. ograniczyłem się w zasadzie do kilku lig i ich skrupulatniejszego badania i jest nieźle. wiedza, szczęście, nos. na pewno jest. moim problemem jest głowa. psycha. można podzielić bukmacherke, wiadomo wiedza ileś tam procent, szczęście ileś, budżet itd. każdy może mieć własną skalę. u mnie z 35% jak nie wiecej to właśnie strefa mentalna. nie chodzi o typową 'psychikę' hazardzisty, bo obstawiam 8 lat z czego z 6 na poważnie, więc wyzbyłem się i typowych nawyków szybkiego odrobienia wtopy i emocji związanych z kasą w danym meczu. żyłka, czy tam gul nie skacze przy kwocie 3tys w meczu i podchodze do tego z dystansem. emocje się zdarzają, rzadko, ale czasem są. choćby dziś, gdy w meczu lecha krzyczałem na całe mieszkanie nie mając włożonej choćby złotówki, a przy wcześniejym spotkaniu gdy wpakowane miałem trzy zera przyglądałem się z boku, gotowałem jakiś późniejszy obiad i ogólnie na lajcie, chodzi mi o psychikę taką wewnętrzną. nazwał bym to pogodą ducha. chyba to dobre stwierdzenie. gdy jestem zadowolony, mam dobry humor, otwarcie jestem nastawiony na świat, po prostu nastrój fajny, wszystko się udaje. jest wiara w typy i rozwaga. ale przychodzą kiepskie dni gdy nie chce mi się żyć. mam doła, bądź coś się stało i wszystko przelewa się na inne części mojego życia. stawiam od niechcenia. myśle - wtopie to wtopie. jest wielka obojętność. wtapiam i nic się nie dzieje. za jakiś czas przychodzi zażenowanie i nostalgia i zapytanie "po co". a później znów wszystko wraca do normy. czasem nie mogę powiedzieć sobie stop. ale zdaje sobie sprawę z tego, staram się to zmienić, i jest dobrze. powinienem sobie na ścianie nad monitorem napisać "zastanów się dwa razy" i bedzie dobrze  ma ktoś podobne doświadczenia? 3-4 lata temu miałem problem z typowaniem euforycznym na bani. a że akademickie, głupie ale świetne czasy, i chlało się 8 razy w tygodniu, różnie było z typowaniem. ale za to było śmiesznie  . teraz nie pamiętam kiedy postawiłem coś na bani. dwa lata temu to sobie choć w to i owo temacik założyłem. ale LAMA mnie oduczył  . heh. nie, po prostu mi się nie chce. i tak że sobie założyłem znów temat w privat picks.
|
Do góry
|
|
|
|
#2945472 - 27/02/2009 23:57
Re: Zacieło się!!?...co robić 'break''symulacja'kontrast'
[Re: dragon]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/04/2005
Postów: 5399
Skąd: TUREK / WROCŁAW
|
U mnie notorycznie powtarza sie taki scenariusz w graniu  1. Wplacam np 100 zl do buka, gram po 10-20 zl kupon AKO 2 lub system 2/3, system 3/4 2. po tygodniu-10 dniach przemyslanego grania mam na koncie 2x wiecej dajmy na to 200zl 3. i wtedy zaczyna sie "cos" zlego 4. zaczynam granie coraz mniej przemyslanych typów, szastanie kasą (bo przeciez tak latwo sie pomnozylo ta kase), granie overów, dziwne ligi itp... 5. w efekcie tego nim sie zorientuje na koncie zostaje 50% wplaconej kasy np 50zl i wtedy sie zastanawiam "co Ty robisz czlowieku"  co za durne typy grasz  i zaczyna sie mozolne odrabianie kasy by powrocic do stanu pierwotnego... juz kilka razy powtarzal mi sie taki scenariusz... nie wiem czy tylko to mój problem czy równiez u Was sie zdarzył Rozwiazanie mysle jest takie: znalezc "swój" sposób grania (czyli jak u mnie to ako2 i 2/3, 3/4). Grać rozsądnie i spokojnie a GDY JUZ SIE PODWOI OKRESLONĄ SUME NIE DAC SIE PONIESC EMOCJOM I KONTROLOWAC SIEBIE SAMEGO BY NIE SZASTAĆ Z KASĄ NA NIEPRZEMYSLANE TYPY a wieć walka z samym sobą to jest recepta na wszystko i taki jest mój cel na nadchodzące miesiące  pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#2946396 - 28/02/2009 08:32
Re: Zacieło się!!?...co robić 'break''symulacja'kontrast'
[Re: Stelmach]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/10/2002
Postów: 5281
|
john - ratuje cię tylko golf, wejdź w ten sport, mało wiesz, to jest twoja zalety, mózg nie masz zindoktrynowany szumnymi nazwami zespołów, tytułami hrabiowskimi gwiazd piłkarskich, całą metodologią... a tutaj w golfie masz najważniejszą rzecz, którą zatraciłeś - pokorę wobec zdarzenia sportowego... golf jest cudowny do typowania... polecam...
|
Do góry
|
|
|
|
|
|