Cljisters - Dementieva 2, 2.51
Szanse mniej wiecej rowne, chociaz moim zdaniem na papierze przewage ma Rosjanka. W zwiazku z tym kursy powinny byc 1.9-1.7 a nie 2.5 na Elene. Tego zbytnio nie rozumiem, m.in. dlatego zaryzykuje bo z takim kursem warto. Dementieva wszystkie mecze miala 3 setowe ale jest niezle dysponowana, wczoraj w koncowce meczu z Kuznietsova biegala normalnie bez zadnych problemow. Jesli nie narzeka na urazy jest zawsze grozna. Wiadomo, ze swietnie pracuje na nogach, dobrze biega, jest szybko i lubi dlugie wymiany. Nie ma tez wielkich problemow serwisowych, glownie chodzi o ewentualnie podwojne bledy. Na tocaly czas musi Rosjanka uwazac. Wiadomo, ze czasem Elena ma fochy i slabsze dni ale nikogo nie namawiam aby grac grubo ten mecz. Te mecze 3 setowe tak naprawde niewiele znacza, kto widzial chociazby US Open 2004 wie jak potrafi grac Dementieva pomimo klopotow serwisowych,z drowotnych itd. Zawsze w tym turnieju do finalu a grala w koncowkach sptokan fenomelanie, chodzi oczywiscie o mecz z Mauresmo oraz Caprtiati. Kim powoli wraca do gry ale jeszcze za wczesnie aby wygrywac tak duze imprezy jak Indian Wells. Jeszcze nie ta forma, nie ta waga i nie ten czas. Belgijka musi jeszcze troche popracowac, moze powalczy o final J&S Cup w Warszawie, teraz jeszcze za wczesnie za triumfy.
Bardzo mozliwe: 2-1 dla Dementievej po kursie 3.6
Petrova/Shaughnessy - Kirilenko/Salerni 2, 3.3
Tutaj gram tylko ze wzgledu na kurs, wiadomo, ze Salerni i - swietnie ostatnio grajaca - Kirilenko maja szanse to wygrac wiec skad oni biora takie kursy. W necie mozna nawet znalesc kurs kolo 5 tak warto zaryzykowac. Shaughnessy tez w niezlej dyspozycji ale kurs jest bardzo przesadzony. Salerni starala sie w tym turnieju dobrze wypasc, Kirilenko szalenie ambitna, wiadomo jaka psychike ma Petrova i jak potrafi zawalac proste pilki gdy sie denerwuje. Szanse sa spore, za 3.3 warto zagrac a jak ktos gra w sieci to spokojnie znajdzie o wiele wyzsze kursy.
Sharapova - Davenport 1, 1.8
Lindsay nie gra zbyt dobrze, powoli traci swoj najwiekszy atut jakim byl serwis. Jeszcze niedawno przy jej serwisie nie bylo mowy o przelamaniu a teraz lamie ja Shaughnessy, Dechy i inne zawodniczki, ktore nie sa nawet w pierwszej 10 rankingu.Jak zwykle ma klopoty z bieganiem, dochodzeniem do ciezkich pilek a wiadomo jak gra Maria, zawsze spore ryzyko pilki mocne, trudne do odbioru i po rogach lub na linie. Czesto na pelnym ryzyku jednak jej to sie akurat oplaca. Sharapova wygrala juz z Lindsay w Tokio a tam naprawde Amerykanka byla w lepszej dyspozycji. Widzial podczas tego turnieju dwa mecze Lindsay i naprawde nie zachwycila. Mysle, ze bedzie 2-1 w setach dla Rosjanki, no i ponownie szansa na final z udzialem dwoch Rosjanek.