Nie mów tylko mura ,ze nie byłes wczoraj zaskoczony obsunueciem się dolara przy równoczesnych spadkach na giełdzie , ja byłem wrecz zszokowany , bo dolarem zabezpieczylem swoje ryzyko giełdowe , do tej pory tak było jesli giełdy down to dolar up , jesli eurodolar up to giełdy tez up
Dzisiaj rano jestem juz troche uspokojomy poki co nie wywalilem LOTOSU , z BRE raczej to zrobie , i zostawie sobie na dokładke poker z Dudą

Poza tym co do dolca tu nadal upieram się przy swoim , bo przeciez Chinole siedzą po uszy na nim i kazdy spadek dolara obniża im rezerwy , poza tym słabszy dolar podwyższa rentowność amerykańskich obligacji , a to przeciez nie jest im na rękę nie wspominając o takiej drobnostce jak realizacja zysków po takim gwałtownym ściągnięciu dolara z rynków jak to sie odbywa w chwili obecnej .

POZDRO
ELDO

a moze to po prostu szukanie nowych jeleni na opcje ... ?

zaskoczony to zbyt mocno powiedziane,
dobrze napisałeś "(..) do tej pory tak było jesli giełdy down to dolar up (...)", ale sam wiesz że to nie jest jakiś tam byle jaki kryzys, że może odwrócić świat finansowy całkowicie do góry nogami,
myślę, że wysyp złych informacji osiągnął plus minus dopiero półmetek,

o dolarze rzeczowo pisze zezowaty zorro, polecam

a Chińczyki prędzej czy później powiedzą "sprawdzam!".
no chyba, że wierzysz w wieczną hegemonię usrańców,
było już imperium brytyjskie, było i amerykańskie, oś władzy zmienia kierunek

Chińczyki, tak jak żydzi-syjoniści, osiągają sukcesy, bo trzymają się długoletnich planów, teraz kolonizują Afrykę, zgadnij kto wykupuje najdroższe posesje w ekskluzywnych dzielnicach Lagos (4 majdroższe miasto świata!), albo czyje firmy telekomunikacyjne i informatyczne podpisują kontrakty, np. w Somalii.
przy okazji można poszperać jakimi surowacami dysponują afrykańskie państwa, w których Chińczyk rozdaje karty

za ZZ z ost.wpisu: "Można zainkasować wartość aktywów bez ich sprzedaży i to się właśnie, po cichu odbywa. Chiny gromadzą na potęgę surowce: złoto, miedź, ropę, zapasy żywności, udziały u dostawców itd., wszystko najprawdopodobniej na kredyt, pod zastaw bilionowej kaczki obligacji, która nadal jest ich własnością. Nie są zainteresowani upadkiem dolara, ale nie będą także dalej od niego uzależnieni.
Jeśli upadnie, zarobią na surowcach i tyle kłopotu."

http://www.ft.com/cms/s/0/2f842dec-38d8-11de-8cfe-00144feabdc0.html?nclick_check=1

z takich geopolitycznych blogów to polecam partricka buchanana (były kandydat rep na prezydenta), tego, który powiedział, że Waszyngton to terytorium okupowane przez żydów, tego, który twierdzi, że architektem prowokacji w Gruzji był Randy Scheuneman

Wracam na jakis czas do gry na walutach , bo szykuje się to co ELDO, najbardzie w nich lubi crosy , wkrótce cros na eurodolarze w tej chwili jest 1,4035 mysle ze szybko sie znjdziemy w okolicach 1,35 , az strach pomyslec co sie wtedy stanie ze złotówką , przy takim zjeżdzie dolara co teraz powinna być ponizej 3,0 za dolca , a nie jest , po crosie powinno byc 3,50-3,60 za dolca i 4,70 -4,80 za euro , kiedy to nastapi , otoz to :)crosy to taki rollcoaster , nie sposob przewidziec dokładnego momentu ,ale złotówek mozna juz teraz sie pozbywać

POZDRO

ELDO

jesli dolar upadnie to sie udupią stracą swoje rezerwy , a kto wtedy od nich kupi te surowce i za co i co z nimi wtedy zrobia , przecież ich nie zjedzą , bo miedzi czy srebra nawet chińskie żoładki nie przetrwia

Co prawda ja nie mam kłopotów ze wzrokiem, ale też wtrącę swoje trzy grosze. Jeśli dolar upadnie (a zaczynam w to wątpić) to nie będzie to spowodowane obecnym "drukowaniem pieniądza", ale polityką, która zaczęła się za czasów Nixona. Bo coś mi się nie wydaje by nowy pieniądz był obecnie wprowadzany do gospodarki przez FED w ilościach większych niż działo się to za sprawą banków przed kryzysem. A zatem niewiele się w tej kwestii zmienia. Wszystko to są, co prawda, eksperymenty na żywym organizmie i to bez precedensu więc jeśli nawet takie tuzy jak Greenspan mogą się mylić to co dopiero ja czy mój zezowaty kolega. Na razie trzymajmy się wersji, że "mądry dodruk" jest w stanie ożywić gospodarkę bez negatywnych konsekwencji. "Głupi dodruk" jest robiony w zupełnie innych celach (patrz pewne państwo na południu Afryki) i dlatego łatwo wymyka się spod kontroli co daje katastrofalne efekty.

Podczas rozmowy z sredniej klasy biznesmenem (polskim hamerykaninem) powiedzialem mu ze niedlugo dolar sie skonczy ( tu bylo w lutym ubieglego roku). Zasmial sie i powiedzial ze zobacze na wakacjach jak pojdzie do gory. Duzo sie nie pomylil - raptem o pol roku. Powiedzial tez wtedy ze to nie amerykanie musza sie martwic o dolara tylko wszystcy pozostali. Maja oni tyle popierow w rekach ze musza sie z Ameryka liczyc.

I chyba mial racje.
Amerykanska waluta upadnie, dlugi jej zostana zlikwidowane - a wszyscy inny beda mieli jajo w ewentualnym nadmiaram bezwartosciowej makulatury.

A ja sobie dokupilem wczoraj w real money co nieco zielonego oraz troche eurasów i otworzyłem sobie parke EUR/USD na platformie z jazdą na południe

uprzedzając :
To jest tylko moja gra i nie ponoszę odpowiedzialności za wasze decyzje inwestycyjne

POZDRO
ELDO

zoRro to nie lata 30 te o podaży dolara nie decyduje ilość papierowego pieniądza w obiegu, ale ilośc kredytów dolarowych na kontach czyli jak mało kredytow to popyt na dolara rośnie i wzrasta jego kurs , w tej chwili mamy besse i zakończenie idiothosy , zaczynają znowu upadac banki , amerykanskie banki sztucznie zdołowały kurs dolara zeby potem moc go drogo sprzedac , przy tak płytkim rynku jest to możliwe , nawet w skali globalnej
wracamy do bessy , silnego dolara i jeszcze słabszej złotówki , jeszcze jest czas zeby ubrac sie w walute póki co

POZDRO
ELDO

Nie chodziło mi o sensu stricto drukowanie (jest nawet cudzysłów). FED przecież też nie dodrukował fizycznie tych pieniędzy tylko zwiększył sobie "stan konta". I choć jedno z drugim jest do pewnego stopnia związane to sam fizyczny dodruk ma niewielkie znaczenie w gospodarce gdzie większość pieniędzy jest "wirtualna".

Chodziło mi o to, że obecne zwiększanie przez FED ilości pieniądza w gospodarce (czy to papierowego czy wirtualnego) ma dokładnie ten sam charakter co analogiczne działanie banków przed kryzysem. I dlatego tu akurat specjalnych przesłanek do upadku dolara nie widzę. Czym innym jest natomiast kwestia czy takie ciągłe niekontrolowane zwiększanie będzie w dłuższym okresie prowadzić do czegoś dobrego. Czym innym jest też sprawa rosnącego długu USA.

Obijam sie troche o datacentre w UK .Wszedzie przebudowuja ,modernizuja .Cisco do n-tej,Sun Microsystems ,Hewlett Packard ,Dell .Skrzyneczka Cisco wielkosci 4 laptopow 40-50 kawalkow ,widzialem nawet taka za ok .200 .Wszystko to firmy amerykanskie ,sprzedajace za $$$ .Skoro dolar ma upasc to co ,gdzie gospodarka jest silniejsza ? EU ?I jaka waluta ?Zanim pojawi sie inna waluta powinna wczesniej pojawic sie inna silna gospodarka .

Panowie a co myślicie o spółce HYDROTOR ? Jeżeli dobrze myślę, buduje się na wykresie odwrócona głowa z ramionami, wykres zbliża się od dołu do średniej. Tylko płynność chyba trochę mała i słabe obroty.

Dzisiaj zaczęliśmy od niezłego zjazdu na gpw, na wig20 mamy już 1790. Jak myślicie ile czasu to może potrwać?

Tak przy okazji polecam zainteresować się spółeczką Ambra(c/wk=0,31), tylko trzeba chwilę odczekać, aż kurs troszkę się ustabilizuje.

Sytuacja na gpw mimo tego spadku jest nierozstrzygnieta , bo dzisiaj usraki świetują i mamy przez to żenujące małe obroty , dolar pzestał spadać , ale i tutaj dzisiajszy rynek jest płytki, wiec trudno okreslic w którym kierunku podąży zielony , 28-05 zbiera się OPEC ,mogą ograniczyć wydobycie osłabiłoby to dolca, a cene ropy wywindowało gdzies w okolice 70$ w swietle tego tym bardziej cieszy LOTOS , moim zdaniem to teraz najatrakcyjneejszy teraz walor na wigu 20 , ale jesli usraki beda spadac rowniez i on zaliczy spadki , spadek ten jest tym bardziej prawdopodobny .że GM prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu ogłosi upadłość

Prawdopodobienstwo wystąpienia głębokiej korekty oceniam w tej chwili na 60:40 , jest jeszcze czas zeby zajac pozycje na walutach

POZDRO
ELDO

I tak już mocno ograniczyli. A rezerwy ropy są na niespotykanym dotąd w historii poziomie i ciągle się zwiększają i będą się jeszcze zwiększać przez jakiś czas. To co się dzieje na tym rynku to na razie czysta spekulacja. Także raczej na OPEC nie opierałbym portfela.

Ja tez nie, bo to zielony ma przyszłość w horyzoncie średnioterminowym, a nie ropa czy gold

Jutro wraca płynnośc , rynek bez Stanów pokazał dzisiaj co znaczy , mało znaczy

LOTOS

ELDORADO

a co powiesz o TPSA, 1,5 dywidendy to sporo, a kurs i tak zaniżony wg. mnie

z AT kurs TPSA jest w trendzie spadkowym , C/WK znacznie powyzej 1 , negatywna rekomendacja z BZWBK ,której bym nie lekceważył , bo ostatnio rekomendacje mają całkiem niezłe , brałem je pod uwagę zarobiajac na SKOTANIE I BARLINKU , w dodatku w czerwcu możliwa głeboka korekta na gpw , te półtora złotego z dywidendy ma to pokryć ? oczywiście życzę Ci , żebym nie miał racji

Moja strategia gry pozostaje niezmieniona , waluta dolar i opcja LOTOSU , gdyby ELDO nie miał racji co do zielonego oraz DUDA do hazardu , jak WiG trwale przebije 1920 pomysle o dalszych zakupach .

ELDO a te zielone to w kantorze kupujesz?