Strona 1 z 2 1 2 >
Opcje tematu
#3304038 - 31/07/2009 06:40 Trader - zawód przyszłości
altervultus Offline
stranger

Meldunek: 31/07/2009
Postów: 1
Wyobraź sobie poranną pobudkę bez drażniącego budzika, bezczelnie włażącego swoimi brzęczącymi buciorami w najpiękniejsze zakamarki snu.
Wyobraź sobie poranną kawę bez patrzenia na zegarek i parzenia sobie ust. Śniadanie jedzone bez pośpiechu, delektowanie się każdym kęsem.
Wyobraź sobie, bowiem tak wygląda poranek człowieka uprawiającego zawód przyszłości. Zawód, który pozwala mu żyć zgodnie ze swoim naturalnym rytmem, bez pośpiechu, bez ograniczania wolności nakazami i obowiązkami.
Zawód, który pozwala pracować gdzie się chce, kiedy się chce i ile się chce. Bez podbijania karty w pracy o godzinie X, bez przełożonego, bez kolegów z pracy, których się lubi albo nie, ale wpływu na ich skład osobowy nie ma żadnego. Bez wyścigu szczurów, w którym chcąc nie chcąc bierze się udział pracując w dużej korporacji. Bez nerwowego „co ze mną?” na każdą myśl o zbliżających się redukcjach zatrudnienia.
Wyobraź sobie pracę, którą lubisz i która daje Ci dużo radości. Pracę wykonywaną w ulubionym miejscu, w którym czujesz się komfortowo i bezpiecznie. We własnym domu, łóżku, na łące, w parku, knajpce. Wszędzie tam, gdzie akurat masz ochotę i zasięg bezprzewodowego Internetu.
Wyobraź sobie wakacje, na które wyjeżdżasz, gdy tylko masz ochotę, a nie gdy otrzymasz urlop. Wyobraź sobie wakacje, w czasie których możesz pracować na plaży, basenie, hotelowym barze jednocześnie na te wakacje zarabiając. Wyobraź sobie wakacje, które trwają tak długo, jak masz na to ochotę. Ty – wolny, niezależny od nikogo i niczego pan swojego losu. Przedstawiciel zawodu przyszłości…
Trader – zawód, który staje się coraz popularniejszy. Zawód łączący w sobie elementy analizy giełdowej i sportowej. Wymaga wiedzy na temat realiów giełdy jako instytucji finansowej oraz znajomości rynku sportowego. Rynku, co oznacza, że niekoniecznie trzeba znać się na sporcie. Znacznie bardziej potrzebna jest wiedza z zakresu zachowywania się kursów z zależności od wielu czynników, raczej tych pozasportowych.
Czy każdy może zostać zawodowym traderem? Teoretycznie tak, ale choć bardzo wielu próbuje swoich sił, to zawodowcami zostają nieliczni. Cierpliwość, brak emocji, długofalowe spojrzenie na swoją ścieżkę kariery to elementy niezbędne, aby od prostego handlu kursami za drobne, stać się zawodowcem obracającym na giełdzie tysiącami euro.
Wiele osób zaczyna swoją przygodę z giełdą zakładów Betfair, szybko zniechęcając się słabymi, wręcz groszowymi wynikami. Nie potrafiąc zrozumieć, że od zainwestowanych 10 euro zarabia się 20 centów. Nie umiejąc uzmysłowić sobie, że przejście pomiędzy stawką 10 euro a 1000 euro nie następuje w ciągu tygodnia, miesiąca, czy nawet roku. Proces nauki realiów giełdy i realiów rynków zakładów jest długi i żmudny. Niestety, bez wiedzy, bez doświadczenia zdobytego podczas tradingu za drobne, nie można przeskoczyć pewnych barier, całkowicie zresztą naturalnych. Ogromny błąd wielu, szczególnie młodych adeptów tradingu, polega na tym, że gdy nauczą się odróżniać back od lay, natychmiast uznają się za specjalistów od tradingu i ruszają na burzliwe wody. Dmuchany ponton, jaki jest ich wiedza, w zderzeniu z żywiołem bardzo szybko znika w odmętach. A śmiałkowie znikają z grona użytkowników giełdy. To mniej więcej tak, jakby pierwszoklasista, który właśnie nauczył się pisać i czytać, chciał pójść do liceum. W szkole betfair, podobnie jak każdej innej szkole, są poszczególne etapy, których przeskoczyć się nie da. Przejście pomiędzy etapami następuje w sposób całkowicie naturalny, aż do osiągnięcia przez adepta poziomu, na którym uświadamia sobie, że jest w stanie utrzyma się z giełdy. Etap ten można uznać za początek zawodowstwa, ponieważ pozwala on na rezygnację z dotychczasowej pracy zawodowej i poświęcenie się dalszemu rozwijaniu swoich umiejętności handlu kursami zakładów sportowych.
Wielu młodych ludzi zastanawia się, czy warto spróbować swoich sił na giełdzie i czy ich umiejętności oraz ograniczone finanse pozwolą na to. Na te oraz podobne pytania dyktowane licznymi wątpliwościami odpowiedziałem w artykule „Mam 100 euro, czy betfair jest dla mnie” , teraz krótko powiem: spróbuj, to nic nie kosztuje. Koszt nauki i pierwszych prób pokrywa wszak Betfair, pozwalając każdemu chętnemu dotknąć swoich gorących rynków się bez ryzyka oparzenia.
Jednakże każdemu, kto będzie miał ochotę spróbować, przypominam i apeluję, aby pamiętał o tym podczas przebywania na giełdzie betfair: handel kursami zakładów nie ma NIC WSPÓLNEGO z zakładami bukmacherskimi. Jeżeli chcesz na Betfair obstawiać wygraną Arsenalu nad Wigan po kursie 1.21 to owszem, możesz to zrobić. Ale pamiętaj – to nie jest trading. I z tradingiem nie ma nic wspólnego…
Toteż jeśli ktoś jest na takim etapie bukmacherskiego rozwoju, że nie odróżnia tych dwóch rzeczy, to proponuję, aby jeszcze przez jakiś czas trzymał się od Betfair z daleka.
Wszystkich innych zachęcam do spróbowania swoich sił, wszak człowiek pełen licznych talentów, o których często istnieniu często nie wie.

Niniejszy post jest wstępem do cyklu artykułów o tradingu, jako alternatywnym do klasycznie pojmowanej bukmacherki, sposobie zarabiania na sporcie.

Do góry
Bonus: Unibet
#3304308 - 31/07/2009 16:57 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: altervultus]
Yakeri Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 12/07/2009
Postów: 3237
Skąd: London
Ciekawe i cos dla mnie wink

Do góry
#3304687 - 31/07/2009 19:55 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: Yakeri]
awax76 Offline
old hand

Meldunek: 16/07/2007
Postów: 850
artykuł sponsorowany grin

Do góry
#3304958 - 31/07/2009 21:28 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: awax76]
Baqu Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: ‎Mindfields
Trader... smile akurat czytałem coś co pięknie pasuje do tego tematu:

"Od kiedy komputer trwale pokonuje arcymistrza szachów Kasparowa, stało się jasne, że w zakresie strategii inwestycyjnych maszyna góruje nad człowiekiem, nie mówiąc już o jej szybkości i wykładniczo rosnących możliwościach. Zwykło się uważać, że co prawda komputery są miliony razy szybsze, ale nie mają inteligencji i wyczucia, dlatego nie pokonają tradycyjnych traderów. Rzeczywistość jest niestety brutalna. Dziś maszyny wykonują przeszło 70% handlu na giełdach amerykańskich, więc przeciętna transakcja kupna-sprzedaży zawierana jest przez dwie maszyny. Zostawię kwestię moralnej i prawnej dwuznaczności oświadczenia woli komputerów. Wystarczy, że są skuteczne. Nie dość, że potrafią w ułamku sekund skojarzyć miliony informacji z całego globu, zanim zdążysz mrugnąć okiem, one zdążą dokonać handlu i przejść do następnego. Ich programy (algorytmy) są zabójczo skuteczne, konsekwentne i zyskowne. Ostatnie dwadzieścia lat high finance to nie tylko portfele inwestycyjne, komputerowe modele ryzyka i egzotyczne derywaty. To także algorytmy handlu komputerowego, podparte inteligentnymi strukturami rozpoznawania wzorców, sieci neuronowe, algorytmy adaptatywne i high frequency trading."

i teraz pomyślcie sami czy są już, czy działają na Betfair tego typu programy... a jeżeli nie możecie odliczać czas do którego będą wprowadzone ;-)

Do góry
#3305085 - 31/07/2009 22:16 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: Baqu]
Venon Offline
addict

Meldunek: 21/08/2007
Postów: 604
Skąd: Zywiec/Krakow/.UK/Praga
do wszystkiego napiszesz program, bota ktory bedzie gral za Ciebie w pokera, tradera do bf/forex itd..

inna sprawa baqu ze musisz zrozumiec ze ten niby komputer co pokonal arcymistrza szachow nie pokonal go sam, oprogramowanie do grania w szachy tworzyl zespol czolowych programistow naszego globu, wiec mimo wszystko nie liczy sie 'maszyna' ale raczej kto re 'maszyne' oprogramuje


co do samego artykulu, bzdura;) ale im wiecej traderow na bf tym lepiej dla tych najlepszych

Do góry
#3305149 - 31/07/2009 22:56 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: altervultus]
Maldini$$ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
Originally Posted By: altervultus

Wyobraź sobie wakacje, w czasie których możesz pracować


laugh laugh laugh

Do góry
#3305150 - 31/07/2009 22:56 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: Baqu]
kapitansb Offline
veteran

Meldunek: 26/12/2003
Postów: 1222
Skąd: Nie wiadomo
Originally Posted By: Baqu
Trader... smile i teraz pomyślcie sami czy są już, czy działają na Betfair tego typu programy... a jeżeli nie możecie odliczać czas do którego będą wprowadzone ;-)


Tutaj artykul uzupelniajacy co Baqu napisales o rynkach finansowych :

http://www.nytimes.com/2009/07/24/business/24trading.html

A co do Betfair ,to juz sa .Betangel jest skorelowany z Excelem i mozna pisac rozne rzeczy od prostych do skomplikowanych ,sam zaczalem to juz robic :-).A sadze ,ze Betangel mimo ,ze znakomity jest ostatnim z profesjonalnych .Te inne sa po prostu nieujawnione .Bo nie wierze ,zeby gosciu ,ktory placi 250 tys gbp premium charge siedzial i pstrykal przy kompie .
Zeby sie troche otrzec o biznes zwiazany z betfair polecam sie wybrac do jakiegos trading roomu (np. na Camden w Londynie ).Superszybka tv z ktorej korzystaja bukmacherzy plus optic internet z poteznym speedem .A sa grupy ,ktore wynajmuja boxy na wyscigach . A to podobno przedszkole .Prawdziwi zawodowcy dzialaja w zaciszu -szybkie komputery ,superprogramy z arkuszami lepszymi od excela .A jak sie doda ,ze na betfair jest wiecej transakcji niz na LSE i ze sporo osob ma przeszlosc gieldowa nic juz nie dziwi .

Do góry
#3305313 - 01/08/2009 00:21 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: kapitansb]
pituch Offline
enthusiast

Meldunek: 03/12/2004
Postów: 285
trading to kompletny idiotyzm smile

Do góry
#3305340 - 01/08/2009 00:28 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: pituch]
Baqu Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: ‎Mindfields
@Venon - przecież wiem, że program sam się nie napisał smile jednego takiego arcymistrza w programach na giełdzie ostatnio wyhaczyło FBI bo chciał zmienić barwy, a miał dostać pensję 4krotnie wyższą niż miał :>

@kapitansb - wiem wiem, czytałem o tym, dlatego tutaj o tym wspomnialem.

Do góry
#3305463 - 01/08/2009 01:18 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: pituch]
artbledo Offline
old hand

Meldunek: 08/03/2003
Postów: 801
Originally Posted By: pituch
trading to kompletny idiotyzm smile


widać że nie masz żadnego pojęcia o tradingu i chyba też o bukmacherce ...

Do góry
#3305472 - 01/08/2009 01:24 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: kapitansb]
Venon Offline
addict

Meldunek: 21/08/2007
Postów: 604
Skąd: Zywiec/Krakow/.UK/Praga
Originally Posted By: kapitansb
Originally Posted By: Baqu
Trader... smile i teraz pomyślcie sami czy są już, czy działają na Betfair tego typu programy... a jeżeli nie możecie odliczać czas do którego będą wprowadzone ;-)


Tutaj artykul uzupelniajacy co Baqu napisales o rynkach finansowych :

http://www.nytimes.com/2009/07/24/business/24trading.html

A co do Betfair ,to juz sa .Betangel jest skorelowany z Excelem i mozna pisac rozne rzeczy od prostych do skomplikowanych ,sam zaczalem to juz robic :-).A sadze ,ze Betangel mimo ,ze znakomity jest ostatnim z profesjonalnych .Te inne sa po prostu nieujawnione .Bo nie wierze ,zeby gosciu ,ktory placi 250 tys gbp premium charge siedzial i pstrykal przy kompie .
Zeby sie troche otrzec o biznes zwiazany z betfair polecam sie wybrac do jakiegos trading roomu (np. na Camden w Londynie ).Superszybka tv z ktorej korzystaja bukmacherzy plus optic internet z poteznym speedem .A sa grupy ,ktore wynajmuja boxy na wyscigach . A to podobno przedszkole .Prawdziwi zawodowcy dzialaja w zaciszu -szybkie komputery ,superprogramy z arkuszami lepszymi od excela .A jak sie doda ,ze na betfair jest wiecej transakcji niz na LSE i ze sporo osob ma przeszlosc gieldowa nic juz nie dziwi .



betangel potrafi zle policzyc, raczej bym sie tak nie napalal

Do góry
#3305694 - 01/08/2009 03:09 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: pituch]
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Originally Posted By: pituch
trading to kompletny idiotyzm smile


laugh

Po czym wnosisz ?

Do góry
#3306231 - 01/08/2009 06:11 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: Szewa]
Rysio Ochudzki Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/12/2004
Postów: 2796
Skąd: UBkistan
Originally Posted By: Szewa
Originally Posted By: pituch
trading to kompletny idiotyzm smile


laugh

Po czym wnosisz ?


Pewnie zagrał grubo back po kursiwie 1.01

Do góry
#3310825 - 03/08/2009 20:38 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: Venon]
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
Originally Posted By: Venon
inna sprawa baqu ze musisz zrozumiec ze ten niby komputer co pokonal arcymistrza szachow nie pokonal go sam, oprogramowanie do grania w szachy tworzyl zespol czolowych programistow naszego globu, wiec mimo wszystko nie liczy sie 'maszyna' ale raczej kto re 'maszyne' oprogramuje


Trochę OT, ale są pewne wątpliwości. Czytałem wywiad z Kasparovem i powiedział, że komputer wykonał kilka posunięć, które nie były typowe dla maszyny. Całkiem możliwe, że IBM wspierał się kilkoma wybitnymi szachistami, którzy "pomagali". Bo jak wytłumaczyć fakt, że po wszystkim gdy chciano "sprawdzić" maszynę IBM kategorycznie zabroniło i kazało ją rozebrać/zniszczyć ? Ogólnie bardzo ciekawa historia, mam nadzieję, że kiedyś jakoś się wyjaśni smile

A co do samego tradingu to nie mam o nim zielonego pojęcia, ja stawiam, że Arsenal wygra po ~1,2 smile A jak mam ochotę na jakiś pasywny dochód to pomoże mi w tym FM Group (http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=3289398#Post3289398).

Pozdrawiam,
Janusz

Do góry
#3310869 - 03/08/2009 22:00 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: gnacik]
Venon Offline
addict

Meldunek: 21/08/2007
Postów: 604
Skąd: Zywiec/Krakow/.UK/Praga
Kiedyś oglądałem na Planette bądź discovery kulisy całego przedsięwzięcia, dużo było o psychicznej presji położonej na Kasparova. Na pewno jest w necie gdzieś ten dokument.

Do góry
#3310882 - 03/08/2009 22:16 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: awax76]
Hokej_Fan Offline
addict

Meldunek: 01/06/2009
Postów: 436
Originally Posted By: awax76
artykuł sponsorowany grin


To jedynie słuszna uwaga do 1 posta.

Tak się zastanawiam czy BF zmienia politykę czy jak?

Kiedyś czytałem wypowiedź jakiegoś manago z BF, który twierdził, że nie maja zamiaru docierać do mas ludzi. Im wystarczy rzesza spekulantów obracająca większą gotówką. Niż setki graczy rekreacyjnych grających po kilka €.

To pewnie teraz chcą mieć i "grube ryby" jak i "płotki" skoro dają taki artykuł.

Do góry
#3310899 - 03/08/2009 22:45 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: Rysio Ochudzki]
pituch Offline
enthusiast

Meldunek: 03/12/2004
Postów: 285
Originally Posted By: Rysio Ochudzki
Originally Posted By: Szewa
Originally Posted By: pituch
trading to kompletny idiotyzm smile


laugh

Po czym wnosisz ?


Pewnie zagrał grubo back po kursiwie 1.01

wnosze po tym ze wiekszosc debili z forum BF layuje kazdy mozliwy mecz grajac przeciwko faworytowi i tylko czekaja az faworyt da dupy a jak wygrywa 2-0 to dla nich dzien i mecz stracony. Jest to zalosny i smieszny widok.

Do góry
#3311023 - 04/08/2009 01:44 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: pituch]
dondo Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 08/02/2007
Postów: 2415
laugh laugh laugh
dobre pituch
i wlasnie dla nich są poradniki smile

Do góry
#3312843 - 05/08/2009 00:15 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: pituch]
kapitansb Offline
veteran

Meldunek: 26/12/2003
Postów: 1222
Skąd: Nie wiadomo
Originally Posted By: pituch

wnosze po tym ze wiekszosc debili z forum BF layuje kazdy mozliwy mecz grajac przeciwko faworytowi i tylko czekaja az faworyt da dupy a jak wygrywa 2-0 to dla nich dzien i mecz stracony. Jest to zalosny i smieszny widok.


W zasadzie takie posty powinno pomijac sie milczeniem .

ale...

Zalozmy ,ze ten medrzec postawil 1000 gbp na faworyta ,powiedzmy po 1,30 .W zagrozeniu znajduje sie wiec 1000 gbp .Medrzec drzy i czeka az faworyt strzeli gola .

Debil postawil laya po 1,30 ,w zagrozeniu znajduje sie maksymalnie 300 gbp ,a poniewaz faworyt przez kilka minut po rozpoczeciu nie moze przebic sie przez obrone outsidera kurs wzrosl do 1.34 ,debil zamyka wiec pozycje i ma ok.30 gbp zysku niezaleznie od rezultatu .Emocje trwaly kilka minut.

Medrzec obgryza paznokcie i czeka na gola ,a faworyt meczy sie i meczy a gola jak nie bylo tak nie ma .

Przerwa .Debil robi sobie kawke i czeka zrelaksowany co sie dalej wydarzy,medrzec nerwowo patrzy w statystyki -No co jest do diabla powinni juz strzelic !

Po przerwie tak ok . 75 min pada gol dla faworyta .Uff co za radosc w domu Gucia ,medrzec nie posiada sie z radosci .Teraz tylko czekac az padnie drugi gol i mozna ksiegowac 300 gbp .

Debil odstawil sobie kawke ,poczekal az sie kursy ustabilizuja i zagral na faworyta po 1,10 ,po czym natychmiast wystawil laya po 1,07 .

Teraz debil i medrzec kibicuja faworytowi .Po kilku minutach 1,07 -pozycja jest zamknieta ,debil zyskuje 28 gbp ,w sumie ma juz wiec 58 gbp gwarantowabego zysku i wynik meczu mowiac po chlopsku juz mu "wisi".
Co innego medrzec ,ten niemal dostaje zawalu za kazdym razem jak pilka mija bramke faworyta .
Ciagle 1-0 ,doliczony czas gry 4 min ,jeszcze troche i 300 gbp zasili konto medrca .Outsider gra na afere ,ostatnie sekundy -GOL !1-1 ! Mozna bylo zamknac po 1,01 ale co tam trading jest dla debili !

Co za pajace ,wrzeszczy medrzec ,1000 poszlo w diably ,a to ustawiacze !

Ale co tam ,jutro sie odegram !

Znacie takie mecze ?

Niewazne czy 1000 czy 2 ,kto sie dluzej utrzyma na rynku ,kto bedzie zatopiony a kto nad woda ?

Do góry
#3312890 - 05/08/2009 00:31 Re: Trader - zawód przyszłości [Re: kapitansb]
loydek Offline
member

Meldunek: 12/01/2009
Postów: 102
Originally Posted By: kapitansb
Originally Posted By: pituch

wnosze po tym ze wiekszosc debili z forum BF layuje kazdy mozliwy mecz grajac przeciwko faworytowi i tylko czekaja az faworyt da dupy a jak wygrywa 2-0 to dla nich dzien i mecz stracony. Jest to zalosny i smieszny widok.


W zasadzie takie posty powinno pomijac sie milczeniem .

ale...

Zalozmy ,ze ten medrzec postawil 1000 gbp na faworyta ,powiedzmy po 1,30 .W zagrozeniu znajduje sie wiec 1000 gbp .Medrzec drzy i czeka az faworyt strzeli gola .

Debil postawil laya po 1,30 ,w zagrozeniu znajduje sie maksymalnie 300 gbp ,a poniewaz faworyt przez kilka minut po rozpoczeciu nie moze przebic sie przez obrone outsidera kurs wzrosl do 1.34 ,debil zamyka wiec pozycje i ma ok.30 gbp zysku niezaleznie od rezultatu .Emocje trwaly kilka minut.

Medrzec obgryza paznokcie i czeka na gola ,a faworyt meczy sie i meczy a gola jak nie bylo tak nie ma .

Przerwa .Debil robi sobie kawke i czeka zrelaksowany co sie dalej wydarzy,medrzec nerwowo patrzy w statystyki -No co jest do diabla powinni juz strzelic !

Po przerwie tak ok . 75 min pada gol dla faworyta .Uff co za radosc w domu Gucia ,medrzec nie posiada sie z radosci .Teraz tylko czekac az padnie drugi gol i mozna ksiegowac 300 gbp .

Debil odstawil sobie kawke ,poczekal az sie kursy ustabilizuja i zagral na faworyta po 1,10 ,po czym natychmiast wystawil laya po 1,07 .

Teraz debil i medrzec kibicuja faworytowi .Po kilku minutach 1,07 -pozycja jest zamknieta ,debil zyskuje 28 gbp ,w sumie ma juz wiec 58 gbp gwarantowabego zysku i wynik meczu mowiac po chlopsku juz mu "wisi".
Co innego medrzec ,ten niemal dostaje zawalu za kazdym razem jak pilka mija bramke faworyta .
Ciagle 1-0 ,doliczony czas gry 4 min ,jeszcze troche i 300 gbp zasili konto medrca .Outsider gra na afere ,ostatnie sekundy -GOL !1-1 ! Mozna bylo zamknac po 1,01 ale co tam trading jest dla debili !

Co za pajace ,wrzeszczy medrzec ,1000 poszlo w diably ,a to ustawiacze !

Ale co tam ,jutro sie odegram !

Znacie takie mecze ?

Niewazne czy 1000 czy 2 ,kto sie dluzej utrzyma na rynku ,kto bedzie zatopiony a kto nad woda ?


wszystko prawda tylko w swojej opowiesci nie ująłeś scenariusza ze faworyt w 2 min strzela na 1-0 a w 5 na 2-0 i co wtedy ???

Do góry
Strona 1 z 2 1 2 >


Kto jest online
10 zarejestrowanych użytkowników (latajaca_holenderka, pacyfista, Lukasz111, Sensei, ElNinho[mmdea], alfa, rymoholik, ANZELMO, burbon, Akhu), 1483 gości oraz 16 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51062 Tematów
5801335 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47