#3333122 - 14/08/2009 08:06
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej [10]
[Re: Conrad]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3333956 - 14/08/2009 23:07
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej [10]
[Re: Ojro]
|
Na pełnejjj kurrr...
Meldunek: 02/04/2004
Postów: 30116
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3340844 - 17/08/2009 19:47
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej [10]
[Re: Ojro]
|
Na pełnejjj kurrr...
Meldunek: 02/04/2004
Postów: 30116
|
Sędzia nie chciał rozpocząć derbów z powodu... liczby kibiców!
Gdyby mecz rozegrano na Stadionie Śląskim, to pewnie obiekt ten wypełniłby się do ostatnich miejsc. A tak, nie wszyscy chętni zobaczyli spotkanie Górnika z GKS-em, bo zabrakło dla nich biletów! - pisze serwis SportSlaski.pl Przy Roosevelta było w niedzielę tłumnie, głośno i kolorowo. Kibice obu zespołów są od pewnego czasu w dobrej komitywie, więc już na ulicach nie obce były obrazki, kiedy ludzie ubrani w koszulki Górnika śpiewali z tymi w żółto-czarnych trykotach. Podobnie było na trybunach. Stadion pękał w szwach jeszcze przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Dlatego kibice zaczęli przeskakiwać ogrodzenia i zajmować sektory buforowe. I tu ciekawostka. - Sędzia nie chciał wyprowadzić nas na murawę, tłumacząc, że fani muszą opuścić te strefy - zdradził Robert Szczot. Okazało się, że niemądre działanie było autorstwa delegata. - Spotkanie nie rozpocznie się, dopóki nie zostaną przywrócone bufory. Odległość między kibicami gości, a gospodarzy powinna wynosić co najmniej 30 m - twierdził Edward Potok. Irytowali się Ślązacy. - Kibice obu drużyn są zaprzyjaźnieni i już od dawna siedzą razem. Nie ma najmniejszych obaw, by doszło do jakichkolwiek przepychanek - grzmiał Jan Ozga, kierownik ds. bezpieczeństwa na obiekcie Górnika. Wreszcie po naciskach mi.n przedstawicieli Telewizji Polskiej, która prowadziła transmisję meczu, piłkarze obu drużyn wyszli na murawę. Kiedy szczęśliwcy z biletami bawili się na trybunach i oglądali bramki Pawła Strąka oraz Alesza Besty, pod stadionem stali ci zrozpaczeni, bo kasy zamykano. Zaczęto w końcu wpuszczać po dwie osoby na jeden biletów. Oficjalnie stadion jest dopuszczony do przyjęcia 16 tysięcy osób, ale cyfra na dokumencie wcale nie obrazuje pojemności obiektu.
źródło: SportSlaski.pl
od siebie: qrde jakbym wiedzial ze wpuszczaja wiecej kibicow na 1 bilet to... ehh niech juz bedzie ta zima i zaczna budowac nowy stadion, bo jeszcze moze dosc do jakis dantejskich scen miedzy kibicami. No jak w Ekstraklasie Lech, Wisla wroci na swoje stadiony to dopiero frekwencja wzrosnie. W Chorzowie chyba tez coraz wiecej kibicow. Szkoda ze PZPN jest taki jaki jest.
|
Do góry
|
|
|
|
#3356718 - 24/08/2009 19:41
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej [10]
[Re: Ojro]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/03/2003
Postów: 2582
Skąd: WestSide
|
Witam...
Chcialem poruszyc temat odejscia z Lecha trenera F.Smudy. Wczoraj ogladalem jego wypowiedz w programie Liga+ Extra i potwierdzily sie wczesniejsze informacje na temat jego odejscia. Czyli brak podwyzki dla niego i brak jego decydujacego glosu w sprawie transferow.
Jezeli chodzi o pierwsza kwestie to mozna polemizowac. Ja uwazam ze podwyzka mu sie nalezala, bo wykonal kawal dobrej roboty.Dla innych moze to byc za malo,bo jak to niektorzy sadza: nic nie osiagnal z Lechem. Moim zdaniem zrobil/robil pierwsze kroki do budowy zespolu na miare wymarzonej Ligi Mistrzow. Jednak znowu jakies madre glowy z zarzadu zamiast pomyslec, wybraly "latwiejsza" droge.
I tu dochodzimy do drugiej sprawy.W pelni sie zgadzam z tym co podkresla Franz, zeby zbudowac mocna druzyne,ktora bedzie miala szanse w Europie,trzeba ja wzmacniac co pol roku 1 lub 2 b.dobrymi zawodnikami, plus starac sie utrzymac najlepszych. U nas kupuje sie zawodnikow sredniej klasy,a co rok sprzedaje 1 lub 2 najlepszych.Rotacja musi byc,dlatego tych odstajacych nawet troche sprzedac a kupic w ich miejsce lepszych. Nie znajdziemy lepszych nie kupujemy. I podstawowa kwestia: TRENER powinien miec decydujace zdanie odnosnie transferow. On wie najlepiej kto mu jest potrzebny a kto nie. Gdy zobaczylem wystep Golika z Brugge,zadalem sobie pytanie co ten gostek robi w Lechu? Zero podan otwierajacych droge do bramki napastnikom, podania w bok lub do tylu, badz do najblizszego. Co to ma byc? To tylko potwierdza dlaczego nie korzystal z jego uslug Smuda. W rozmowach ze znajomymi juz na wiosne, kiedy rozmawialismy dlaczego Golik i Handzic nie graja,podkreslalem: zaden trener majac krotka lawke nie rezygnuje z uslug dobrych zawodnikow lub takich ktorzy moga mu sie przydac. Skoro nie grali czyli nie pasowali mu/ byli za slabi. Musialby byc idiota Franz odstawiajac przydatnych zawodnikow. Dlatego wazne zeby trener decydowal o transferach. Nikt nie zaprzeczy,ze aby walczyc o CL musimy miec zespol z kadra 18-20 roworzednych zawodnikow. Nie jest to niemozliwe, nawet jezeli chodzi o finanse. Mozna znalezc nie drogich i b.dobrych zawodnikow za podpowiednia sume. Oczywiscie w ogolnym rachunku (kilku lat) trzeba wylozyc troche hajsu na budowe mocnej druzyny,ale kazdy wie ze nie ma nic za darmo. Zeby czerpac z tortu o szyldzie Champions League, trzeba zainwestowac. Przypomne tylko ze kiedy Legia grala w CL pokonujac najpierw IFK Goeteborg, lawke miala bardzo mocna. Z tego co pamietam z lawki wchodzili m.in. Kubica i Kucharski. Dzialacze Lecha zrobili pierwszy krok i mieli odpowiedniego trenera zeby wykonac nastepne.
Podsumowujac,kolejny raz zwalnia/rozwiazuje sie kontrakt z F.Smuda za wczesnie. Podobnie bylo kiedy go zwolniono z Legii po 1 porazce na wiosne. Facet wykonal kawal dobrej roboty. Ogladajac mecze Lecha w Uefa, bylem pod wrazeniem nie tylko tych wystepow,ale tego, ze dokonujac kolejnych wzmocnien, bedzie stac Lecha w przyszlosci na udzial w CL. Powtarzam to od kilku lat w prywatnych rozmowach. Dopoki nie zmadrzeja nasi dzialacze, mozemy zapmniec o elitarnych rozgrywakach. Musza zrozumiec,ze to TRENER decyduje o transferach,a nie jakis Pan z za biurka,ktory lubi pograc w "Menagera" i takze na grunt zawodowy przenosi swoje aspiracje. Nie tedy droga... Dzialacze powinni robic to co do nich nalezy a trener swoje...
Panu F.S. zycze pwowodzenia w dalszej pracy...
P.S. Nie jestem z Poznania, jestem kibicem Legii i polskiej pilki. Kiedy Polska druzyna gra w rozgrywkach europejskich nie ma dla mnie znaczenia kto to jest. Mozna tez powiedziec ze jestem fanem Franza, ale ja bym tego tak nie nazwal. Po prostu potrafie docenic to co dobre, czego naszym dzialaczom brakuje. Franz w mojej opinii jest jak na polskie warunki najlepszym trenerem i tyle...
Pozdrawiam IGOR
|
Do góry
|
|
|
|
#3356724 - 24/08/2009 19:48
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej [10]
[Re: igor81]
|
The Famous McD
Meldunek: 17/02/2005
Postów: 2790
Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
|
Zakazują antykomunizmu
PZPN oraz koncern ITI zakazały wywieszania na meczach piłkarskich flagi kibicowskiej grupy Old Fashion Man Club, organizującej obchody Powstania Warszawskiego. Powód to przekreślony sierp i młot oraz hasło "Lepiej być martwym niż czerwonym", spopularyzowane przez noblistę Bertranda Russella. Old Fashion Man Club (OFMC) to grupa kibiców Legii Warszawa mocno odróżniająca się od stereotypowego wizerunku "kibola" obecnego w mediach. Podczas ostatnich obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego przygotowali oni 250 wieńców od kibiców, które złożyli w miejscach upamiętniających Powstanie - pisze Gazeta Polska.
Pieniądze na ten cel zdobyli ze sprzedaży koszulek "Warszawa ’44 – pamiętaMY" sprzedawanych za symboliczne 44 złote. Na co dzień pomagają chorym powstańcom i opiekują się grobami zmarłych.
Powstańcy: to oni za nas robią wszystko
Jan Romańczyk, ps. "Łukasz Łata", walczył w czasie Powstania w batalionie "Miotła". O kibicach z OFMC mówi: – My mamy już dzisiaj więcej niż 80 lat. Coraz trudniej nam realizować nasze zobowiązania, kiedy ktoś z powstańców umrze, albo kiedy trzeba pomagać chorym. To kibice się tym zajmują. Dbają o porządkowanie grobów, o sztandary na uroczystościach.
Romańczyk w czasie Powstania był ranny w klatkę piersiową. Trafił do szpitala na Czerniakowskiej, który tego samego dnia został zbombardowany. Wcześniej, 11 sierpnia, szedł w szpicy w czasie natarcia batalionu "Miotła" na Stawki, mającego na celu przebicie się Zgrupowania Radosław z Woli na Stare Miasto. 31 sierpnia kanałami przedostał się na plac Bankowy.
Podkreśla, że kibice opiekują się powstańcami całkiem bezinteresownie: – Kiedy im dziękujemy za to, co robią, mówią tylko, że to dla nich zaszczyt. Mówi się, że nam pomagają, ale tak naprawdę to oni wszystko robią za nas, bo my możemy im już tylko dawać rady.
Ale działalność kibiców to nie tylko sprawy Powstania. Rafał Dzięciołowski z Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie także wysoko ocenia pomoc kibiców Legii. – Zbierali odzież, stroje sportowe i piłki, które trafiły do młodzieży polskiej we Lwowie – opowiada. – Wystarczy mieć z nimi kontakt, by zmienić stereotypową opinię o kibicach. Patrzyłem na nich z podziwem, robią bardzo wiele, by pozytywnie wpływać na to środowisko. Także poprzez spotkania z ludźmi z Armii Krajowej czy historykami. Bardzo dziwię się władzom Legii, które w ten sposób traktują osoby robiące tyle dobrego.
Za Millera wisiał, za Tuska zakazany
Kibice z OFMC upamiętniają także ofiary komunizmu. Od 2003 r. na meczach Legii wisiała ich flaga z przekreślonym sierpem i młotem oraz napisem "Better dead than red", czyli "Lepiej być martwym niż czerwonym". – Hasło "Better dead than red" spopularyzował noblista, pacyfista Bertrand Russell – mówi "Pawełek" z OMFC (jego członkowie nie reklamują swoich nazwisk, odcinają się od komercyjnej reklamy). Przez wszystkie te lata piłkarskie władze nie zgłaszały do transparentu żadnych zastrzeżeń. – Nasza flaga wisiała spokojnie na płocie za rządów Leszka Millera. Komu przeszkadza za rządów liberała Donalda Tuska? – pyta "Pawełek".
Jako pierwszy kłopoty z wnoszeniem flagi i szalików OFMC zaczął robić koncern ITI, właściciel Legii Warszawa. Jarek, kibic z OFMC, relacjonuje, jak potraktowano go na pucharowym meczu Legii z gruzińską Olimpią Rustawi: – Miałem na szyi nasz szalik z przekreślonym sierpem i młotem. Ochroniarz klepnął mnie i powiedział, że to symbol zakazany i z takim szalikiem na mecz nie wejdę. Zapytałem też o podstawę prawną zakazu. Od ochroniarza usłyszałem, że przekreślony sierp i młot należy do symboli zakazanych przez... UEFA.
Po kłopotach z ochroną kibice usiłowali rozmawiać z przedstawicielami klubu. – Argumentowaliśmy, że propagowania komunizmu zakazuje w Polsce konstytucja. A nasza flaga nie jest polityczna, lecz patriotyczna. Paweł Kosmala z rady nadzorczej Legii spytał, czy nie jest ona skierowana przeciwko SLD. Odpowiedzieliśmy, że przecież na fladze jest przekreślony sierp i młot, a nie logo tej partii. Sierp i młot jako uznany w świecie za międzynarodowy symbol komunizmu, a dodatkowo okupanta Polski, który wszedł tu w 1939 r., zabrał osiem wschodnich województw, wyszedł w 1993 r., a jego agentura jest tu do tej pory aktywna, czego kwestia dywersyfikacji gazu jest sztandarowym przykładem – wspomina "Pawełek".
Kibice Legii powoływali się na fakt, że PZPN zgodził się, by na meczach Lechii Gdańsk wisiała flaga z napisem „A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści” (nieoficjalnie wiadomo, że PZPN bał się zakazać jej wieszania ze względu na to, że wśród fundatorów flagi są obecni politycy PO). Flagi bronił prezes Lechii Maciej Turnowiecki. Jak relacjonują kibice, doszło wówczas do następującego dialogu: – A kibice Lechii to u nas na meczu udawali, no te... no te... no, małpy! – Sugerują panowie, że prezes Turnowiecki również udawał małpę? – Nie! Ale to jest flaga polityczna!
Bezpieczniak PZPN: ja to nagrywam!
W tej sytuacji kibice zwrócili się do PZPN z pytaniem, czy flaga jest legalna. Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski zapytany przez nas o zakaz jej wieszania odesłał nas do szefa Wydziału Bezpieczeństwa PZPN Andrzeja Bińkowskiego. Ten najpierw stwierdził, że zakazu nie ma, bo Legia nie zgłosiła jeszcze flag, jakie mają być wywieszane na jej stadionie, które zatwierdzić ma PZPN. Ale dodał, że prawdopodobnie będzie.
Tymczasem "Pawełek" cytuje treść zakazu przysłanego przez PZPN: Flaga "OLD FASHION MAN CLUB" z uwagi na to, iż zawiera hasła polityczne, nie może być eksponowana na meczach piłki nożnej.
Bińkowski powiedział nam też, że według jego opinii flaga, na której są sierp i młot albo swastyka, nieważne czy przekreślona, czy nieprzekreślona, nie może być wywieszana na meczach. Szefa wydziału bezpieczeństwa najbardziej zdenerwowało pytanie, czy zakaz wywieszania flagi ma związek z komunistyczną przeszłością wielu działaczy PZPN. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że pytanie jest nie na poziomie, nieuczciwe i stronnicze, a Bieńkowski nagrywa naszą rozmowę.
Zakaz propagowania haseł antykomunistycznych przez PZPN nie dotyczy innych zbrodniczych ustrojów. PZPN od wielu lat współpracuje z antyfaszystowskim stowarzyszeniem "Nigdy Więcej", przy okazji walki z rasizmem głoszącym także radykalne poglądy ideologiczne. Na swojej stronie internetowej PZPN chwali się: "Stowarzyszenie NIGDY WIĘCEJ i Polski Związek Piłki Nożnej wzorem Anglii wydały plakat z całą drużyną ubraną w koszulki z antyrasistowskim hasłem". Skąd ta różnica?
|
Do góry
|
|
|
|
#3358109 - 25/08/2009 20:57
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej [10]
[Re: Legia]
|
Marcos Baghdatis
Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
|
Nowy trener w Polonii.
Kilka minut temu Dušan Radolský został nowym trenerem "Czarnych Koszul".
Słowak znany jest w Polsce z pracy w Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski oraz Ruchu Chorzów. W Grodzisku zdobył wicemistrzostwo kraju oraz Puchar Polski, dotarł do III rundy Pucharu UEFA eliminując takie marki jak Hertha Berlin, czy Manchester City.
Z Ruchem Chorzów, który był beniaminkiem Ekstraklasy, zdobył 10. miejsce w lidze, spełniając cel drużyny, jakim było utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. W następnym sezonie, mimo dobrych wyników, został zwolniony bez podania przyczyny.
Dušan Radolský ma 59 lat, posiada bogate doświadczenie na ławce trenerskiej - w 1986 roku po raz pierwszy poprowadził samodzielnie drużynę. Na swoim koncie ma wicemistrzostwo Słowacji, sukcesy z reprezentacją U-21 Słowacji oraz dwukrotnie został wybrany trenerem roku w swoim kraju - w 1999 i 2000 roku.
Asystentem nowego trenera będzie Michał Libich, który do tej pory prowadził zespół Młodej Ekstraklasy.
Za oficjalną stroną Polonii.
|
Do góry
|
|
|
|
#3358306 - 25/08/2009 23:27
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej [10]
[Re: Nethoryn]
|
sottocapo
Meldunek: 02/11/2001
Postów: 37765
Skąd: POland
|
Je... PZPN Widzewa miejsce jest w Ekstraklasie
|
Do góry
|
|
|
|
#3358338 - 25/08/2009 23:48
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej [10]
[Re: Nethoryn]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 17/04/2006
Postów: 2987
|
Pewnie liga bedzie rozszerzona do 17 druzyn. W innym przypadku pewnie PZPN i Ekstraklasa S.A musiały by wypłacić niebotyczne odszkodowanie. Sam prezes Rusko chyba spodziewał się ze tak sprawy mogą się potoczyć i mówił przed rozpoczęciem rozgrywek ze ma plan B. Ciekawe co postanowią.
|
Do góry
|
|
|
|
#3359596 - 26/08/2009 17:00
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej [10]
[Re: Tommii]
|
veteran
Meldunek: 16/06/2003
Postów: 1534
Skąd: Laskarzew
|
Pewnie liga bedzie rozszerzona do 17 druzyn. W innym przypadku pewnie PZPN i Ekstraklasa S.A musiały by wypłacić niebotyczne odszkodowanie. Sam prezes Rusko chyba spodziewał się ze tak sprawy mogą się potoczyć i mówił przed rozpoczęciem rozgrywek ze ma plan B. Ciekawe co postanowią. Jak to co zrobia złoza zażalenie do Sadu Najwyzszego tamci znowu umyja rece i beda kazali rozpatrzyc sprawe raz jeszcze P.S Aby nie pisac dwóch postów pod rzad macie tutaj taka oto perełke 'Kiedy w niedzielę wychodziłem ze stadionu Odry zastanawiałem się, jak powinienem się zachować. Wstydzić, bo przegraliśmy? Ale z drugiej strony, czego? Ja wstydziłem się rok wcześniej, kiedy przegraliśmy tam 0-2. Teraz nie miałem powodu" zgadnijcie kto to powiedział i druga zagadka "Oczywiście, trudno być zadowolonym z wyników osiąganych przez zespół, ale ja jestem zdania, że ta drużna gra najatrakcyjniej odkąd przejęliśmy Legię.
|
Do góry
|
|
|
|
#3359991 - 26/08/2009 23:56
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej [10]
[Re: Podroznik]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/08/2001
Postów: 24060
Skąd: Białystok
|
Widzew to świete krowy polskiej piłki , handlowali meczami i nie poniosą za to kary ? Może najlepiej niech dotychczasowe wyniki będą anulowane i zacznijmy ligę od nowa z Widzewem.
|
Do góry
|
|
|
|
#3363497 - 28/08/2009 15:15
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej [10]
[Re: Inzaghi78]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/02/2004
Postów: 11876
Skąd: Łódź
|
Nie ukrywam, że trudno być zadowolonym po przegranym meczu, tym bardziej, że zadecydowały rzuty karne. To jest zawsze loteria. Mój zespół popełniał być może trochę błędów taktycznych, ale nie mam pretensji o zaangażowanie podczas meczu. Przełomowym momentem spotkania było nieuznanie w pierwszej połowie bramki zdobytej przez Semira Stilicia. Naprawdę nie rozumiem decyzji irlandzkiego sędziego. Gratuluję drużynie z Brugii awansu do fazy grupowej. Okazało się w dzisiejszym spotkaniu, że zbyt mało mamy atutów formacji ofensywnej. Karnych - przyznaję to - specjalnie nie ćwiczyliśmy - powiedział po meczu Jacek Zieliński, trener Lecha. Masakra nie mozna tu chyba mowic o profesjonalnej pilce ... jako kibic Widzewa wczoraj przez 120 minut siedzialem z zacisnietymi kciukami, tak bardzo chcialem zeby Lech osiagnal sukces i jestem lekko podlamany Nasza pilka osiagnela DNO Nie znam sytuacji kadrowych jak kibice Lecha ale mom zdaniem Chrapek powinien byc wpuszczony wczesniej, gdyz zarowno Lewy jak i strasznuie leniwy wczoraj Rengifo za wiele tam nie dzialali Poza tym nie mozna grac w Europie nie majac lawki rezerwowych, wchodzacy Wilk jest oslabieniem druzyny a nie jej wzmocnieniem Arboleda i Garncarczyk jak dla mnie szacunek
|
Do góry
|
|
|
|
|
|