... Pani w okienku miala chyba ciezkie dni .
Wysylalem 9 paczek(duzych kopert) i juz od poczatku sie krzywo patrzyla .W koncu mowi ,ze powyzej 5 powinienem posiadac jakas ksiazke nadawacza . To mowie ,ze ok niech wysle 5 a z 4 wroce za minute .Wkur/wila sie i juz sie nic nie odzywala
Dzis to chyba wszystkie tak maja. Tez bylem na poczcie i znow awanture mialem
Mam inny adres zameldowania a na inny paczki przychodza i najpierw pomrukiem "dowod"
- 'nie mam'
- "to jak ja mam paczke wydac"
- 'przez ten przeswit pomiedzy szyba a lada'
troche sie wku/rwila
Ostatecznie dalem jej PJ to sie jej adres nie zgadzal i cos tam pobrzeczala i dala paczke.