|  
| 
| 
| 
| #3747482 - 11/03/2010 23:50  Re: Boks cz. 2
[Re: Majtikroko] |  
|   Carpal Tunnel
 
   Meldunek:  23/03/2008
 Postów: 20624
 | 
A to nie czasem trener Zelaznego Mike'a nie powiedział że każdy zawodnik w ich wadze może znokautować kązdego innego?
 glupi faramazon, zawodnik bez ciosu nie znkatuje zawodnika z betonem w szczece |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #3747565 - 12/03/2010 00:56  Re: Boks cz. 2
[Re: Amir_Khan] |  
|   Carpal Tunnel
 
   Meldunek:  03/02/2006
 Postów: 10252
 | 
znaczenie takich słów:   każdy zawodnik w ich wadze może znokautować kązdego innegoalbo takich    nie ma bokserow odpornych na ciosy sa tylko zle trafienimożna porównać do wartości stwierdzeń, że: - piłka jest okrągła a bramki są dwie (ktoś tak kiedyś powiedział, też nawet sie znał) albo  - nie ma dobrze obronionych rzutów karnych, są tylko źle strzelone, stwierdzenia na tyle banalne, że brakuje jeszcze słów muzycznego autorytetu, że "wszystko się może zdarzyć". genialne. obozy kliczki i sosnowskiego na pewno usilnie już nad tym pracują. |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #3748036 - 12/03/2010 04:37  Re: Boks cz. 2
[Re: Majtikroko] |  
|   Blade Runner
 
   Meldunek:  04/05/2004
 Postów: 27145
 Skąd:  Szczecin
 | 
Nie wiem jedna jakaś akcja-kombinacja + slabszy dzień kliczki i ja sie pytam co wtedy??
 
Nic - Kliczko z niedowierzaniem pokręci głową, a po chwili poślę Albercika w czwarty rząd trybun. Panowie, bądźmy poważni. Sosnowski nie ma NIC czym mógłby zagrozić Kliczce. Nie ma ciosu, nie ma warunków fizycznych, nie ma umiejętności, nie ma jakiejś super dynamiki czy nieprzewidywalności. No kur.. po prostu nic.  Kliczko będzie trzymał go na dystans i Albert kupę zrobi. Bo Kliczki tak walczą większość walki - dystans i obijanie rywala. Wielu już próbowało sobie z tym poradzić i nie dało rady. Tym bardziej Albert nic nie wymyśli bo jest na to za słaby. Jedyna kwestia to ile Albert rund wytrzyma. I tu się zgadzam, że jakiegoś overa można łapać. Kliczki to nie są ringowe zabijaki, które od razu rzucają się na ofiarę. Kliczko dobrze wie, że Sosnowski nic mu nie zrobi i nie będzie chciał zbyt szybko kończyć walki żeby go nie wyśmiewali, że takiego kelnera sobie na obronę wybrał. Pewnie poboksuje spokojnie, na stojąco parę rund zanim wykończy rywala. Nie za długo, ale i nie za krótko - żeby tv zdążyła parę reklam puścić, żeby publika zdążyła piwko wypić itd.  Wiadomo, zawsze jest jakiś cień szansy na cud i sensację. Kto chce niech wierzy, ja kibicować Albertowi będę, ale w cud nie wierzę. |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #3748969 - 12/03/2010 18:42  Re: Boks cz. 2
[Re: Bzyku] |  
|   Carpal Tunnel
 
   Meldunek:  07/01/2005
 Postów: 3911
 Skąd:  Kielce/Trójmiasto
 | 
 Panowie, bądźmy poważni. Sosnowski nie ma NIC czym mógłby zagrozić Kliczce.
 
 Nie ma ciosu, nie ma warunków fizycznych, nie ma umiejętności, nie ma jakiejś super dynamiki czy nieprzewidywalności. No kur.. po prostu nic.
 Kliczko będzie trzymał go na dystans i Albert kupę zrobi. Bo Kliczki tak walczą większość walki - dystans i obijanie rywala. Wielu już próbowało sobie z tym poradzić i nie dało rady. Tym bardziej Albert nic nie wymyśli bo jest na to za słaby.
 
 Jedyna kwestia to ile Albert rund wytrzyma. I tu się zgadzam, że jakiegoś overa można łapać. Kliczki to nie są ringowe zabijaki, które od razu rzucają się na ofiarę. Kliczko dobrze wie, że Sosnowski nic mu nie zrobi i nie będzie chciał zbyt szybko kończyć walki żeby go nie wyśmiewali, że takiego kelnera sobie na obronę wybrał.
 
 Pewnie poboksuje spokojnie, na stojąco parę rund zanim wykończy rywala. Nie za długo, ale i nie za krótko - żeby tv zdążyła parę reklam puścić, żeby publika zdążyła piwko wypić itd.
 
 Wiadomo, zawsze jest jakiś cień szansy na cud i sensację. Kto chce niech wierzy, ja kibicować Albertowi będę, ale w cud nie wierzę.
Pozwolę sobie zacytować całość, gdyż ... Na boksie prawie w ogóle się nie znam, ale jakoś instynktownie czuje, że to jest świetny post  |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #3749052 - 12/03/2010 19:50  Re: Boks cz. 2
[Re: Mindman] |  
|   MaSha Lover
 
   Meldunek:  24/03/2005
 Postów: 5848
 Skąd:  Warszawa
 | 
Tym razem w Tobecie nie ma tego zakładu, ale w kilku innych bukach jest. Mianowicie: Humberto Soto - David Diaz 1 @ 1,30 Kurs może i nie duży, ale wygrana pewna    Jutro na undercardzie Pacquiao także transmisja na PSE. Różnica klas.  Po za tym nie ma bokserow odpornych na ciosy sa tylko zle trafieni.Są  
 Edited by Skiper (12/03/2010 20:19)
 |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #3761813 - 20/03/2010 02:26  Re: Boks cz. 2
[Re: AdrBet] |  
|   stranger
 
 Meldunek:  03/02/2008
 Postów: 20
 | 
Teraz już inaczej:ADAMEK, TOMASZ vs. ARREOLA, CHRIS
 1.533 26.00 2.50
 
 Zdążył ktoś kupić Arreolę @3.25?
 |  
| Do góry |  |  |  |  
| 
| 
| #3763507 - 21/03/2010 00:54  Re: Boks cz. 2
[Re: Bolkins] |  
|   member
 
 Meldunek:  15/01/2010
 Postów: 162
 Skąd:  Kraina Hazardu
 | 
Panowie, jak zapatrujecie się na dzisiejsze walki?Kliczko- Chambers - na pewno nie warto grać na Ukraińca po takim kursie. Dawno nie walczył, kto wie, jak jest obecnie z jego formą. Z drugiej strony Chambers nie ma czym posłać na deski Kliczko. Walka w pełnym wymiarze bardzo prawdopodobna.
 
 Jeżeli chodzi o Polaków, to w każdej walce są zdecydowanymi faworytami, ale te kursy są śmieszne i według mnie nie warte gry.
 |  
| Do góry |  |  |  |  
 |  |