Sam jesteś wioska....już to jakiemuś podobnemu pajacowi pisałem
hehe , nie mam nic do miasta. Mam na myśli "futbolową wioskę" gdzie na mecze chodzi po 3-4 tysięcy ludzi na kameralny stadionik i jest to maksimum jakie można wycisnąć. Praktycznie zero potencjału pod tym względem. Tak jak to było we Wronkach, Grodzisku Wlkp., Wodzisławiu itp.
Ja wolę już w lidze kluby z jakimiś tradycjami, z gronem kibiców, w których przy dobrym rozwoju sytuacji mogą myśleć o czymś więcej jak tylko o przetrwaniu choćby jednego sezonu w lidze.