Ja mam odmienne odczucia niż jerome, bo moim zdaniem ostatnie dwie serie to w pewnym sensie odcięcie się od tych korzeni, które byly tworzone przez pierwsze III lub IV sezony. Dlatego też zakończylem swoją przygode z lostami po czwartym sezonie, ale zakończenie naturalnie obejrzalem i musze powiedzieć, że dla mnie bylo spodziewane.
Wszyscy spotkali się w czyśćcu (na wyspie) i w pewnym sensie musieli odpokutować swoje winy.Scena w kościele ma więc ścisły związek z wyspą, ponieważ byla ona drogą do nieba. To, że Jack przychodzi ostatni znaczy tyle, że zmarł jako ostatni (w życiu poza wyspą) Znamienne też jest, że tuż przed jego "śmiercią" na wyspie leci samolot, być może są to kolejni zesłani na wyspę, aby odkupili swoje grzechy. Wkurza mnie jedna rzecz...
dlaczego ku*wa po tym zakończeniu nadal pozostalo więcej pytań niż odpowiedzi, a zakończenie nie jest jednoznaczne
Obejrzyj ostatni odcinek jeszcze raz bo wszystko Ci sie pomieszalo
Wyspa to nie byl czysciec. Ojciec Jacka mowi wyraznie, ze oni byli zywi na wyspie. To samo mowi Fox w wywiadzie u Kimmela.
Droga do nieba byly alty. To byl jakis przedsionek, w ktorym musieli siebie nawzajem odnalezc poniewaz wszyscy byli dla siebie bliscy. Ojciec Jacka mowi mu w jednej ze scen, ze w tych altach nie ma czegos takiego jak czas takze kazdy z nich umieral w roznych okolicznosciach i o roznym czasie. Jin i Sun zmarli w lodzi, Jack na wyspie w ostatniej scenie odcinka a Kate i Sawyer odlecieli z wyspy wiec zmarli duzo pozniej.
Obejrzyj ostatni odcinek jeszcze raz bo wszystko Ci sie pomieszalo
Wyspa to nie byl czysciec. Ojciec Jacka mowi wyraznie, ze oni byli zywi na wyspie. To samo mowi Fox w wywiadzie u Kimmela.
Droga do nieba byly alty. To byl jakis przedsionek, w ktorym musieli siebie nawzajem odnalezc poniewaz wszyscy byli dla siebie bliscy. Ojciec Jacka mowi mu w jednej ze scen, ze w tych altach nie ma czegos takiego jak czas takze kazdy z nich umieral w roznych okolicznosciach i o roznym czasie. Jin i Sun zmarli w lodzi, Jack na wyspie w ostatniej scenie odcinka a Kate i Sawyer odlecieli z wyspy wiec zmarli duzo pozniej.
Pewnie ze starosci, dlatego Kate powiedziala Jackowi, ze czekala na niego bardzo dlugo
Wyspa to byl korek. Miala nie dopuscic aby zlo wydostalo sie na zewnatrz.
Wszyscy rozbitkowie trafili tam w jednym celu. Zostali sciagnieci przez Jacoba po to by w koncu mogli odnalezc siebie i zaznac szczescia i przejsc test. Ci, ktorzy podejmowali na wyspie wlasciwe decyzje i byli dobrzy trafili w koncu do tego przedsionka czyli byli w kosciele w tych alternatywnych wydarzeniach. Ci, ktorzy oblali badz nie byli jeszcze gotowi w kosciele sie nie znalezli chocby np Michael, ktory pozostal na wyspie jako "szeptacz". Aktor, ktory gral jego role potwierdzil to w wywiadzie u Kimmela.
Ogolnie to z serialu, ktory mial byc przygodowo-scfi (przynajmniej tak bylo przez 4 sezony), zrobil sie dramat opowiadajacy o losach ludzi, ich zyciu, podejmowanych przez nich decyzjach i o smierci. Oni nie byli zagubieni gdzies na wyspie na jakims oceanie tylko ich dusze byly zagubione w codziennym zyciu jakie mieli przed wyladowaniem na wyspie.
Nie spodziewałem się, że dostaniemy odpowiedź na wszystkie pytania. Najbardziej jednak wkurzyło mnie brak wyjaśnienia 6 magicznych liczb. Okazało się, że liczby to po prostu liczby. Przez 6 lar ludzie wynajdowali różne rzeczy w serialu a tu klops http://pl.lostpedia.wikia.com/wiki/Liczby
Zakończeniem nie jestem zadowolony , na szczęście Soprano nie przebili. Szkoda mi klimatu pierwszych sezonów to był naprawdę niezły serial.
Oh kurva Lost! Się czuję normalnie wydymany Zakpili sobie z widzów W połowie 3 sezonu serial się po prostu skończył, masa niewyjaśnionych wątków, sytuacji ... w peesdu z takim serialem
Ja też nie jestem zadowolony z zakończenia, ale cóż stało się... końcowe odcinki i same zakończenie mogli co najmniej pociągnąć a nie tak przynajmniej jak dla mnie zakończyć na siłę w szybkim tempie.
Serial 24 godziny dobiegł końca od 2002r. fascynowałem sie tym serialem ... Jest to jedyny serial sensacyjny ,który utrzymywał poziom z sezonu na sezon(genialny 4i5s reszta bardzo dobra) Zrobic sobie dzień wolny, i obejrzeć cały sezon 24 godziny ...bezcenne Ps. Charles Logan w finale przeszedł sam siebie Jack, Kim ,Chloe ,Tony ,Nina ,Michelle ,Victor ,Wayne ,Audrey ,Cole ,Allison ... a niech bedzie Renee
THE WIRE właśnie skończyłem oglądać 5 sezon tego świetnego serialu. Z jednej strony szkoda że to już koniec tego show, z drugiej strony zakończony on został z klasą Wszystkie sezony trzymają wysoki poziom, pełne ciekawych postaci(mi zapadnie w pamięć m.in. para zabójców Chris i Snoop ), pokazuje Baltimore takim jakim jest bez upiększeń, walkę o władzę zarówno na ulicy jak i w polityce. To trzeba zobaczyć jedna z kultowych scen z serialu Bunk i McNulty badają miejsce zbrodni
właśnie jestem po tym odcinku, myślałem, że to jakaś parodia a nie serialowy real dobra produkcja, trzyma klasę, pomimo innego stylu niż SHIELD można je wrzucić do jednego zajebistego worka.
Kilka pytań jeśli ktoś jest zorientowany to proszę o odpowiedzi: 1. co dalej z Flash Forward - doszły mnie słuchy, że emisja została anulowana z powodu spadającej oglądalności. 2. Czy będzie i kiedy kolejny sezon: - How I met your mother - Dexter - Californication 3. polećcie jakiś serial, który się szybko nie znudzi a będzie się dobrze go oglądało z dziewczyną (mamy za sobą takie pozycje jak wszystkie wymienione powyżej + The Shield i Entourage).
Meldunek: 08/11/2005
Postów: 30870
Skąd: 2909 Taylor Street, Dallas, TX...
1. anulowany i juz go nie bedzie 2. - koniec wrzesnia start kolejnego sezonu - 28.09 - 28.09 3. Desperate Housewives, The O.C. (ten na lato idealny), V, True Blood (tutaj poczatkowe odcinki tragiczne, ale pozniej juz duzo lepiej), Modern Family (chociaz to nie wszystkim sie podoba, a wg mnie ten serial jest genialny)
3. do polecenia Supernatural, czasem straszny, czasem smieszny, ale zapewniam ze jej sie spodoba z powodu jednej postaci grajacej tam przez przystojnego aktora (sprawdzone na dziewczynie z ktora ogladalem, na 2 innych ktorym polecilem )
Ściągam właśnie serial,, Tożsamość szpiega''(Burn Notice) oglądał ktoś , warto?
Na Filmwebie ma 8,21 -opis:
Michael Westen jest szpiegiem, który nagle dowiedział się, że trafił na czarną listę agentów. Można powiedzieć, że jest tam spalony. Został przewieziony do swojego rodzinnego miasta w Miami. Bez pieniędzy, mieszkania i możliwości wyjazdu z miasta Michael próbuje dowiedzieć się kto go ?spalił? i odzyskać swoje dawne życie. W tym czasie zarabia pomagając ludziom, a którzy nie mogą liczyć na pomoc ze strony policji. Jedynymi ludźmi, którzy pomagają Michaelowi są: Fiona, był agent IRA, która na ... dodatek jest jego byłą dziewczyną oraz Sam ? spłukany były kontakt wywiadu woskowego, który równocześnie donośni na niego agentom FBI. Żeby tego było mało musi zmierzyć się ze swoją rodziną, której unikał przez pół życia podróżując po całym świecie. Tak właściwie to głównie swojej mamy, która jest w niebo wzięta powrotem syna do miasta