Ja wezmę Dniepr nawet z handi. Polskie drużyny to dno i 100 metrów mułu. Już to widzę 70-30 na korzyść Dniepra przy posiadaniu piłki i co chwilę groźne sytuacje pod bramką Lecha.
Wybacz ale to dla mnie takie pisanie 'pierdu pierdu'
Lech to oczywiście mega slabizna ale co to jest Dniepr?
Mieli już pozamiatać w pierwszym meczu cieniaków i jak się skonczylo nie muszę pisać.
Wygrali w rewanżu 2-0 ale jakiejś miazgi nie widzialem.
Nie twierdzę oczywiście, że nie wygrają ale to z posiadaniem piłki itd to przesada.