Witam, takie małe pytanko do kogoś kto posiadł wiedzę tajemną mechaniki praktycznej
Ja mam opanowaną tylko teorię działania samochodu
Sprawa jest następująca:
W mojej Sienie zapaliła mi się kontrolka wtrysków więc wymieniłem świece i kable jednak nic to nie dało. Silnik telepał na niskich obrotach, wszystko wskazywało że pracuje na 3 garach. Po pobieżnej analizie pobliskiego warsztatu stwierdzili że któryś z wtrysków jest non-stop otwarty (jedna świeca ponoć się moczyła) więc wlali jakiś magiczny płyn i kazali trochę pojeździć a jak nie pomoże to wymienić wtrysk.
Teraz moje pytania
1) Czy można jakiś czas swobodnie jeździć na 3 garach nie ryzykując jakichś większych uszkodzeń typu katalizator (mam do zrobienia w tym miesiącu trasę z Warszawy do Zielonej Góry więc trochę jest)
2) czy wymieniać wszystkie wtryski czy tylko ten jeden (wpierw oczywista zdiagnozować kompem który to wtrysk) - raczej wolałbym uniknąć zamienników a oryginale kurna trochę droga sprawa.