Czy jest cos zlego w tym, ze chce komus sprzedac kupon?
Nie mam czasu na pisanie listow, odwolan, reklamacji. Zeby potem otrzymyac idiotyczna odpowiedz. Nie mam czasu na ewentulanie lazenie po sadach.
Znam takich, ktorzy juz nastepnego dnia poszli z tymi kuponami i wybrali kase po kursie odwroconym na LEMGO. Kazdy decyduje sam za siebie co zrobi z tym fantem.
Wiem, ze sa tacy, ktorzymaja wygrane kupony z LEMGO opiewajace na kilka tys. zl. Maja sie wiec o co bic.
A te moje 9 stefek ... coz to jest?
Rozne rzeczy ludzie sprzedaja ... Jezeli ktos dysponuje wieksza liczba kuponow i bedzie walczyl z "zorowcami" o swoje "siano", to moze skusi sie na kuponik z wygrana 900, skoro i tak juz zawraca sobie tym glowe.
Zagralem ten mecz, liczac na szybka kase. Ale jak widac, szybkiej $$$ nie bedzie, wiec to co wlozylem, chce szybko odzyskac, no moze cos tez zyskac