ale to nie jest tak, że jeden bank jest najlepszy dla wszystkich. podobnie z walutą. Nie każdy też łapie się do takich banków jak dnb nord, deutsche bank, nordea itd.
Zależy od dochodów, wkładu własnego, czy chcesz na stałe związać się z nowy bankiem przenosząc wynagrodzenie, biorąc jakieś ubezpieczenia itd.
jeśli ktoś się łapie na walutę i nie planuje spłacać kredytu w przeciągu najbliższych kilku lat (np. bo ma mieszkanie na sprzedaż) to ma dużo niższe oprocentowanie i raty w EUR/CHF.
W chwili obecnej franki mniej osiągalne. Z jednej strony lepsze bo historyczne stopy procentowe zawsze były kilka % niższe niż w strefie euro (co przekłada się na raty) ale z drugiej strony ostatnio frank strasznie się umacnia do EUR czyli saldo kredytu osób, które ostatnio zaciągały może być niższe w przeliczeniu na złotówki w przypadku kredytów eurowych.