W Wiśle trzymają kciuki za Cracovię, bo jeśli Pasy nie zdołają utrzymać się w Ekstraklasie, w przyszłym sezonie nie dojdzie do derbów Krakowa. A przecież wszyscy czekają właśnie na te mecze.
– Szkoda, by było gdyby Cracovia spadła. Derby to bardzo fajny mecz i to pod każdym względem. To jest właśnie to o co chodzi w futbolu. Gdyby zabrakło meczów z Cracovią, sezon nie byłby pełen – mówi Maaskant.
Podobnie uważają piłkarze Białej Gwiazdy.
– To są spotkania, które elektryzują całe miasto. Dla kibiców są to najważniejsze mecze w całym sezonie – mówi Patryk Małecki (22 l.).
Z tego też powodu holenderski trener ucieszył się, gdy Cracovia wygrała z GKS-em Bełchatów.
– W trakcie tego meczu byłem w restauracji nieopodal stadionu. Wiedziałem, że przegrywają 0:2 a mecz zbliża się ku końcowi. Gdy jednak wracałem rowerem do domu, widziałem rozśpiewanych fanów Cracovii. Zastanawiałem cię, o co chodzi – wspomina Maaskant.
Wynik meczu sprawdził dopiero po przyjeździe do domu.
– To coś niesamowitego, ale ucieszyłem się z tego zwycięstwa. To doda piłkarzom Cracovii otuchy w walce o utrzymanie. Dzięki tym trzem punktom wciąż mają realną szansę na utrzymanie. Mam nadzieję, że ten plan im się powiedzie – dodaje trener Wisły.