Mialem Brauny 'siateczkowe' i byly takie sobie - nie golily zbyt dokladnie, trzeba bylo po 1 miejscu 'jezdzic' kilka razy. 1-dniowy zarost jeszcze w miare, ale juz 2 dni to byla granica dla tej golarki.
Za to obecnie mam Philipsa 3-glowicowa i jestem bardzo zadowolony.
Goli bardzo dobrze, cichutka, w ogole nie czuc jak sie goli.
Nawet 3 dniowy zarost nie stanowi wyzwania.
Za zadne skarby nie wrocilbym do standardowego golenia - pianka + mach3.
Choc musze przyznac, ze taka opcja jest najskuteczniejsza (no poza brzytwa
Ale wygoda i brak podraznien przemawia za elektrycznymi.