no no mnie interesowalo jaka byla prawdziwa przyczyna nie dogadania sie
juz niedlugo mu tego kontraktu zostało bodaj

Do Legii mógł przejść tylko w przypadku, gdyby rozwiązał kontrakt z CSKA. Jednak Ruscy nie chcieli, aby odszedł za darmo więc temat upadł, bo Legia nie chciała za niego nic płacić

a co Wy sie obudziliscie teraz z tymi zawodnikami testowanymi przez Legie, nie od wczoraj Legia tak robi, nie chce mi sie liczyc ilu juz w tym roku odeslali do domu..

a tak w ogole to slow Jozwiaka nie bierzcie w 100% serio, glupie pytania = glupie odpowiedzi
co nie zmienia faktu ze marnie spisuje sie ze swoich obowiazkow

Mam watpliwosci, mi sie wydaje, ze on wierzy w to co mowi ;P

no to kolejne pytanie nie zeby dowalic 'wojskowym' ale na fali awansu Lecha
Czy da sie zmienic krajowy system kwalifikacji do pucharow i ustalac go samemu tak jak w koszu czy to narzuca UEFA wezmy taki LEch to w pucharach gra a teraz wyobrazmy sobie scenariusz Legia mistrz i co wystawiamy do pucharow przeciez od razu ich jakies tobołany kostomłuty zmłócą przykładowo a i w lidze europeljskiej natychmiastowe bęcki z innymi korybutami a potem placz i zgrzytanie zebow ze droga przez meke do pucharow
To nie jest ta Legia wielka za czasow Janasa ze mogla isc i po puchar ale marna namiastka bardzo marna wiec baty sa mocno prawdopodobne z czym do ludzi jeszcze w kraju czesc sie nabierze na to wiec czy nie szkoda miejsc na pewne druzyny? Wisla to samo tylko kompromitacje zostawilbym Lecha za postawe Jage za walecznosc i moze jeszcze kogos chodzi o to zeby w lidze dac im odsapnac a nie karac za dobre wystepy w pucharach terminarzem

ale glupoty wypisujesz..

Patrzac z perspektywy ligi, gdyby Lech nie gral w Lidze Europy, tez bys im dal za darmo miejsce w pucharach na nastepny sezon?

Po pierwsze gratulacje dla Lecha.Twój post to jedno wielkie gdybanie,przypomne że Lech też prawie się wywrócił w 1szej rundzie właśnie jak napisałes z takimi kostomłotami.Zmienić system kwalfikacji:)?Chyba wiekszej głupoty dawno nie widziałem,ale z opiniamii uzytkowników forum liczy się też Uefa i pzpn więc próbuj dalej:)

Największym problemem polskich klubów jest to że są źle przygotowywane do pucharów i w lipcu czy sierpniu grają beznadziejnie. Jakby porównać grę Lecha z meczów z Interem (tym z Baku ) i ze Spartą do meczów z City czy też z Juve to nie ma co porównywać bo to jest zupełnie inna gra. Śmiem twierdzić że Lech grający tak jak w grupie LE bez problemów przeszedłby Spartę czy też Żylinę i graliby teraż w LM.

@andegawen

Cały sęk w tym że my dla takiego City czy Barcy jesteśmy tak jak te korybuty lub gorzej z których się śmiejesz, którzy są wypominani na każdym kroku po kolejnej kompromitacji a to oni się spinają na nas a nie my na nich, i mamy tego efekty paradoksalnie z Interem Baku czy Levadią Vs np City czy Barceloną gdzie wygrał Lech czy Wisła.
Oni grają na co dzień z najsilniejszymi drużynami w lidze więc o czym tu mowa, mecze z czołowymi drużynami to dla nich normalka, dla nas wydarzenie bez precedensu na które jest szansa raz do roku, więc nic dziwnego że gramy nadzwyczaj dobrze.

yo kibice Legii
zarzucacie mi głupoty a taki system dziala w koszu co by sie stalo jakby jakis brok czari słupsk dostal sie do euroligi? druzyny buduje sie majac cos w garsci jakby klub mial zaklepany udzial na trzy lata wiecej inwestycji by to przyciagnelo a tak Lech moze skonac w lidze dzieki wystepom w UEFA lidze wejda jakies ogory zeszmaca sie totalnie i kraj na tym cierpi i druzyny
dojdzie do tego ze druzyny walcza o cos co sie nie oplaca
naprawde nie widzicie tu paranoi czy tylko udajecie ale niewazne
Mozna tez podlubac nad zmiana terminarza na wiosenno jesienny 1/3 Europy to ma tylko ze to by wywrocilo kieszen pseudoagentom typu Jóźwiak czy Rząsa ze dwoch z brzegu wymienie kraj by na tym skorzystal nie byloby oslabiania druzyny latem i wyprzedazy przed LM no i forma bylaby lepsza latem
piszecie ze pisze glupot sami nie podajac nic i nie uzasadniajac a pilka lezy i kwiczy kilka osob sie dorabia kraj cierpi o to mi kaman
royalflush to jest bledne kolo ktore sie nazywa nie ma kasy nie ma wynikow nie ma wynikow nie ma kasy
zaczyna sie jednak od kasy trzeba zainwestowac i juz polska liga dogania finansowo srodek a osiagniecia w pucharach sa takie jak krew nie powiem skad anemicznej dziewicy
Cupial mial pecha z ta swoja polityka i zasadami w LM bylby 5-6 razy w LM z taka druzyna teraz to tez juz wydmuszka
Jakos mimo lata potrafili zagrac takie mecze jak z Barcelona 3-4 czy Panatha 3-1 tych rywali by teraz nie bylo

Powiem tak,poziom forum siegnął dna.Zero merytorycznych analiz,wypowiedzi.Czasami ktoś coś wrzuci ciekawego ale głównie toczą się dyskusje na jakieś bzdetne tematy.Pewne minimum powinno byc wymagane.Jeżeli dopuszczane sa posty pisane na zasadzie be,to jest złe,pisane bez ładu i składu,interpunkcji i podstaw ortografii oraz jakiejkolwiek merytoryki to sorry ale to jest piaskownica w której bawią sie dzieci a nie miejsce do wymiany informacji.Pozdrawiam uzytkowników i wiecej to nie zagladam.

A i jeszce jedno ,jesli ktoś zyskuje status Veterana forum a zarejestrował sie w kwietniu tego roku,naprodukował 1-2k bezproduktywnych postów i był czas na weryfikacje jego głupot to gratuluje modom.A teraz moge dostac bana.

Spoko rayo76, daj na wstrzymanie.

Warszawa - Warszawa, Warszawa - CWKS LEGIA - Warszawa, Warszawa

Jeśli my jako Polska mamy cokolwiek znaczyć to nasi piłkarze muszą nabierać na wartości a nie że znajdziemy jakiegoś murzyna na drugim końcu świata dla którego Polska to tylko przystanek do zrobienia kariery w zachodniej europie.Wszystko się zaczyna od szkolenia młodzieży, trzeba im stworzyć od najmłodszych lat dobre warunki do rozwoju pod okiem fachowców a do puki tego nie ogarniemy będziemy w dupie.Obecnie na co nas stać to raz na czas znaleźć paru przyczajonych obcokrajowców których nikt nie zdąży sprzątnąć spod nosa, a przyzwoitych baz treningowych to nawet seniorzy nie mają.

i pisze to koles, ktory przez 5 lat napisal az 42 "merytoryczne" posty ...

SEZON OGORKOWY uwazam za otwarty

dosc klotni, przepychanek bo przez cala runde brylowaly 3-4 kluby w temacie, troche kociol byl

andegawen Polska piłka dogorywa bo zaniedbano kwestię szkolenia młodzieży tak jak to zauważył royal.

U nas rządzi prywata , w PZPNie tylko myśli się nad dogadaniem się z UBekami i zarabianiu na na reprze i kulawej ligowej piłce. Nikt się nie przejmuje stanem polskiej piłki. co turniej bierzemy kogoś z łapanki żeby jakoś łatać skład - na przykład teraz palącą kwestią jest brak obrońców no to bach - robimy z Arboledy Polaka.


Osasuna ma 14 boisk treningowych. A u nas jaka jest infrastruktura ? Warszawa - stolica dwumilionowe miasto. I nie ma gdzie nawet wybudować ośrodka szkolenia tak żeby z 1000 dzieciaków mogło trenować w normalnych warunkach. A Legia działa na własną rękę , a budowa ośrodków szkolenia to powinna być jakaś narodowa strategia w PZPNie przy udziale wsparcia rządowego i samorządowego.

Gdzie nowe talenty ?

Spójrzcie na odkrycia roku - Jankowski , Kucharczyk...

polska piłka schodzi na psy

Ja Ci powiem jak to wygląda z trochę innej strony..
Trenuję 16-17 latków. Pierwszy raz ze mną, a mam Ich od lipca, ieli zajęcia z taktyki.. Druga sprawa, Oni nie mają w większości marzeń. Oni wiedzą, że skończa najwyżej w okręgówce. Ja się pytam gdzie się podziały te ambicje i marzenia?! Połowa tych chłopaków pali, twierdząc, że mogą, bo wybiegają cały mecz, fajki Im nie szkodzą.
Cały czas tłumaczę, że odczują to za dwa-trzy lata, kiedy organizm nie będzie już tak dobrze pracował.. Wzruszają ramionami tylko..
Wiesz jak wygląda po meczu? Ściągają ciuchy, rzucają na ziemię.. Korki z ziemi czyszczą w szatni. Gospodarz posprząta..
Ja nie potrafię tego zmienić w Ich wieku, musiałbym prawie wszystkich zawiesić. To Ich nie rusza..
Masa pracy przed nami, masa..

@wwujek
Też prowadzę młodych, 2 grupy 14 i 15 latków i takie zachowanie jest dla mnie nie do pomyslenia. Fakt, że to trzeba wyrabiać od najmłodszych lat a jak Ty ich dopiero teraz przejąłeś to może być ciężko. Co do tych marzeń to może trochę przesadzasz. Pewnie są trochę realistami. Nie wiem co prawda na jakim poziomie graja, ale czasem lepiej nie przesadzać z tymi ambicjami. Poza tym w sporcie najważniejszy jest charakter. Jak ktoś go nie ma to choćby był nie wiem jakim talentem nic z niego nie będzie.
Żeby nie było, trenuję dzieciaki w małej miejscowości - wiosce kilkaset ludzi. Zdaję sobie sprawę, że Błaszczykowskiego to ja raczej nie wychowam i mimo, że wyniki mam fajne to i tak uważam, że najważniejsze jest, żeby przeżyli jakąś przygodę w młodości i mogli wspominać, że grali z takim Lechem Poznań czy Legią.
Nawiasem mówiąc uważam, że trenerów, zwłaszcza młodych mamy dobrych, chcących się uczyć, zdobywających wiedzę. Tylko wszystko o kasę i o bazę się rozbija. U nas w byłym mieście wojewódzkim w największym klubie jednocześnie na jednym boisku muszą ćwiczyć 3-4 grupy młodzieżowe. Czyli każdy ma ćwiartkę dla siebie. Śmieszne to ogólnie , choć bardziej kilka przekleństw by sie przydało

Dla mnie również, ale możliwe do zrealizowania albo poprzez wpajanie pewnych zachowań i wartości od młodych lat, albo w Klubach, w których nie gra się tym kto łaskawie przyjdzie, tylko grają wyselekcjonowani ludzie, gdzie następnych 20 osób czeka z pianą w gębie na wolne miejsce..



Czekaj, czekaj.. Tu nie chodzi o moje ambicje, by wygrywali z kim się da, bym ja miał wynik. Tego nie potrzebuję. Chodzi o chłopaków, by nie bali się teoretycznie mocniejszych, by w każdym meczu dawali z siebie wszystko, by to właśnie ONI mieli AMBICJE, by kiedyś grać na najwyższym poziomie!

Bez OGROMNYCH ambicji i marzeń niczego w sporcie nie osiągniesz..



Zgoda ale jaki można mieć charakter, jak się nie ma ambicji?



IMO źle zakładasz.. A dlaczego nie miałbyś jakiegoś "Błaszczykowskiego" wychować?! Twoi chłopcy mają tylko jedną nogę?

Ja jestem z małego miasta, 40k mieszkańców. Objąłem chłopaków, którzy w ubiegłym sezonie zrobili Mistrza Podokręgu w swojej grupie, następnie w finałach mieli 2 miejsce. Teraz gramy na zdecydowanie wyższym poziomie, bo w Okręgowej Lidze Juniorów, to jest bezpośrednie zaplecze śląskiej "eMki". Nie idzie nam zbytnio, jako zespół jesteśmy jednak zbyt słabi (mówiąc obiektywnie). Ale..

Mam w zespole powiedzmy 6-7 osób, które grać potrafią i co najważniejsze CHCĄ cholernie zaistnieć. Prócz tego dobrze się uczą (przykładam do tego wagę). Za najważniejsze tej zimy wziąłem sobie, by znaleźć jeszcze 5-6 chłopaków, którzy również MARZĄ by coś osiągnąć (oczywiście posiadają umiejętności, nie same marzenia). Wtedy mi się uda.

Będę miał teraz pełny okres przygotowawczy, mogę zrobić wszystko jak chcę. Wiedza, którą ciągle uzupełniam, pozwala mi właściwie prowadzić przygotowania. Chcę zrobić co tylko się da, by pomóc tym, którzy na poważnie traktują granie i po rundzie wiosennej, dać Im szansę w silniejszych Klubach.
Sam Im załatwię testy, spotkania, cokolwiek. To nie jest wielki problem.

Nie będę Ich mógł nazwać "wychowankami", bo w czerwcu 2011 minie tylko rok, kiedy Ich mam, ale serce mi będzie rosło, jak choćby jeden z Nich dostanie się do lepszego zespołu i tam będzie grał. Będę miał cholerną radość, kiedy za 3-4 lata pójdą jeszcze dalej, a do mnie może zadzwonią, zapytać o coś, poradzić się itp. To będzie piękna sprawa.

Nie ważne czy jesteś z małej wsi, czy z miasta.. Wszędzie można znaleźć "Błaszczykowskich".



Tutaj się zgadzam w 100%. Młodzi trenerzy są już zupełnie inni niż cała ta "polska myśl szkoleniowa". Przede wszystkim chłoną wiedzę, chcą się rozwijać.
A jeśli chodzi o stadiony i infrastrukturę.. To się jeszcze długo nie zmieni.
Trzeba na to jednak spojrzeć przez pryzmat tego co przyszło do europejskiej piłki z biednej Afryki czy Ameryki Pd. Tam też nie ma infrastruktury. Ale jest chęć wyrwania się z otaczającego świata, jest chęć do pracy.. To naprawdę wiele pomaga.

Pozdrawiam.