wiem jak to jest, jak jakis zawodnik juz prawie wygral mecz, albo mial 3bp i nie złamał i zaraz sam sie dał złamac - wkurza strasznie!
pewnie wiekoszosc z Was trzymalo rakiete do tenisa (albo widzialo) w sklepie sportowym. jak sie jest na korcie to wyglada zupelnie inaczej. ja gra juz wiele lat i byly mecze, ze wygrywalem 5-1 i przegralem seta. ale tez byly mecze, ze przegrywalem 1-5 i wygrywalem seta. trzeba zrozumiec, ze to jest gra indywidualna. czasami male rozkojarzenie, jedna pilka zawazy o meczu.
macie pretensje, ze ten nie kreczuje, ze nie wykorzystuje bp, mp, sp...sami idzcie na kort, zobaczycie, ze nie jest latwo.
trzeba miec do siebie pretensje, jak mecz nie wejdzie. tzn, ze dany mecz zostal przez typer zle oszacowany.
to tyle ode mnie