haha udało się jednak a już po pierwszej połowie

OKC wygra serię @2.86

Wszystkiego najlepszego Piostar

betowiec moim zdaniem właśnie trema zjadła SAS i to już nie pierwszy raz w tej serii. Tak naprawdę jedynym dobrym meczem w ich wykonaniu był mecz nr 2. Fakt, że Oklahoma zagrała bardzo dobrze, ale Spurs w serii miało skuteczność poniżej oczekiwań, mnóstwo strat.
Oczywiście SAS to dużo bardziej doświadczona drużyna, ale oni wiedzieli, że w tym składzie to jest praktycznie ich ostatnia szansa na mistrzostwo, stąd ta presja. Oklahoma będzie wymiatała przez dobre kilka lat, więc oni na tytuł mają czas.
Zobaczysz, że Boston dzisiaj zagra słaby mecz, nie wytrzymają napięcia.

zm MLS trochę kultury... Każdy ma prawo do własnego zdania i każdy ma prawo je wypowiedzieć. Z marketingowego punktu widzenia o wiele atrakcyjniejszy jest finał Miami-Oklahoma niż Boston-Oklahoma. I w Miami z wielką chęcią zainwestuję . Być może to błąd, ale mam przeczucie, że Heat będą w finale, a nawet go wygrają.

Dlaczego niby Boston nie wytrzyma napięcia? Pół drużyny to weterani parkietów NBA. Z tym składem finał konferencji to jakby nie było dla nich spory sukces i dużo większa presja ciąży na ekipie z Miami, gdzie od poprzedniego sezonu zaczeło sie pompowanie wielkiego balonu... Wynik dzisiaj trudny do przewidzenia.

Licze dzisiaj na kosmiczny mecz w wykonaniu Rondo i awans do finału

z betów over 11,5 asyst Rondo i over 20,5 Pierce'a

a ja gram dzisiaj over Wade. Mecz dla niego

Boston Celtics

i tyle na dzis

Ja też chyba zagram Boston, mimo że niezbyt ich lubię za wyjątkiem Rondo, ale już nienawidzę podniety tym "królem" Lebronem czy jak mu tam

Dawaj Boston!!

Już dzisiaj w nocy:







Let's Go CELTICS!!

a ja nie wiem co zrobic
Ladowac w Boston czy wystarczy inwestycji w nba , isc spac i czekac na Japonki przy poranku

zapomniales o

w MLB właśnie LAD upokaża Philę

Jak sędziowie nie będą znowu wspierać Bostonu, to Miami wyrówna.

Miami Heat

Atlanta

Panowie, nie chce mi sie werzyc, aby drugi z Finałów konferencji miał ten sam scenariusz, tzn. powrót doga z 0-2. Poza tym Lebron czy Dwayne potrafią spiąć się na taki mecz (pamiętny 4 mecz z Indianą, którego też nie mogli przegrać), dlatego sądze, że dziś rozgonią zielonych i to nieźle:

Miami @1,82

Miami -6,5 @2,7

No dobra Wade pierdyknie 40 pkt. Lebron też 40 pkt. i co dalej

Liczy się zespół.

Ja licze na ciekawy mecz z zacieta koncowka i winem zielonych.

Dzisiaj jednak tak jak w kosza Miami

jakos nie potrafili sie spiac na najwazniejszy mecz poprzedniego sezonu - game 6 finalow w Miami przy stanie 3-2 dla Mavs, dzis w TD Garden tez sie spala

Licze na podlaczenie się Udonisa albo Mario We 4 powinni dac rade, mam nadzieje, ze Bosh albo sie odrodzi albo przesiedzi na ławie...