moich kilka słów refleksji...
Opcja numer 1)
+ gwiazda zespołu
+ aklimatyzacja
- gorsze pieniądze
- znacznie słabsze możliwości zaistnienia na aranie miedzynarodowej (LM)
Opcja numer 2)
+ lepsze pieniądze i liga
+ wieksze szanse na sukces w LM
- anonimowy zawodnik
- aklimatyzacja, bardzo trudno wywalczyć miejsce w podstawowym składzie (raczej pierwszy rok przesiedziałby na ławce rezerwowych, a wchodziłby jako joker)
Opcja numer 3)
+ kasa konkretna
+ zdecydowanie najlepszy klimat i kobiety
+ szanse na wygranie LM
- anominowy zawodnik
- grzanie ławy (w Realu na 100% nic nie ujmując jego umiejętnościom, po prostu to już taki klub)

Po wielkiej imprezie można podjąć ryzyko więc wybieram opcję 2 lub 3.

Ja bym wzial opcje numer 1 .

Dudek by wzial opcje 3

No właśnie.. Rasiak strzelił nawet bramke a mimo to zagrał tylko 8 razy, nie wiem ile razy od poczatku.

No właśnie on ma dopiero 24 lata ,jest czas na silniejszą ligę. Przede wszystkim na jego miejscu, dbał bym oto żeby ewentualny klub nie mało zabulił za jego transfer. Wtedy nie będzie żartów. Żuj nawet Kuszczaka ośmieszał stawiając na jakieś firanki. Chociażby z tego powodu olać starego pierdziela.

w pierwszym meczu w tottenhamie strzelil gola, niestety nieslusznie nieuznanego, wiec nie bylo tak zle. przynajmniej na poczatku

W Niemczech jest sporo Polek i Ukrainek w agencjach.

Jestem pod wrażeniem tego jak się potrafi zastawić i przytrzymać piłkę a do tego zakładać siaty grajkom Bayernu Lewy to w tej chwili gracz na skalę światową.

Osobiście poczekałbym do zakończenia euro gdzie równie dobrze może zostać królem strzelców. 2 bramki Grecji, po 1 Zwiazkowi Radzieckiemu i Czechosłowacji, później 1. 5 bramek to już coś

I po euro idę do Anglii do United i wygrywam ligę mistrzów wchodząc z ławki w pierwszym sezonie a w drugim grając już regularnie

Lewandowski w wielkich klubach typu United, City, czy Real raczej na pewno podstawowym zawodnikiem by nie był, więc lepiej zostać w Dortmundzie i tutaj być gwiazdą. Co za różnica czy będzie się zarabiało 4, czy 5 mln$ przy takich kwotach już chyba nie jest to najważniejsza sprawa.

stereotyp

Wydaje się, że Dortmund to najlepsza opcja, chociaż gdyby poszedł do takiego Evertonu, by grać w najlepszej lidze świata to też by miał szanse zrobić większą karierę. Porywać się od razu na City czy Real Madryt to raczej przesada. To dopiero pierwszy taki sezon w Dortmundzie, a Robert potrzebuje zaufania trenera.

co do ruchania lepszych foczek to w Anglii lepiej nie będzie,,, to może liga ukraińska

na onecie pisza ze 15 baniek funtów daja i dorzucają Berbatova, z Berbatova to w Dortmundzie chleba nie bedzie wiec pewnie oleja te propozycje

Nie wierze w zainteresowania Lewym klubow takich jakich Reale, Manchestery czy inne Barcelone, nikt nie wyda 10-15 mln euro za mimo wszystko anonimowego grajka i do tego na lawke. TO jest tylko gra agentow (m.in. Kucharskiego).
Ja bym pozostal w Borussi bez dwoch zdan, przynajmniej jeszcze na 1-2 sezony, wszystko jest uzaleznione oczywiscie od formy Lewego na ME i w nastepnym sezonie w Bundeslidze.
Jedynie jestem w stanie uwierzyc w oferte z Bayernu lub z jakiegos rosyjskiego klubu bo zachodni sredniacy nie kupia grajka za tyle bez nazwiska.

Dają i to w funtach i jeszcze dorzucają Berbatova

Ja bym wybrał opcję A.

Jako gracz zawsze warto grać w lidze, w której najlepiej się rozwiniesz, pod okiem trenera który najbardziej Ci pomoże w umocnieniu swojej gry, w drużynie grającej jak zwarta paka i dążącej do zwycięstwa i strzelenia goli bez przekładania osobistych ambicji niektórych gwiazdorów ponad dobro drużyny. I do tego być na topie, osiągać największe sukcesy w kraju, być ważnym elementem zespołu i mieć za sobą całe rzesze kibiców.

W Dortmundzie Lewandowski trafił na idealne miejsce dla siebie. Pod okiem JK przeszedł niewyobrażalną metamorfozę z dobrze rokującego gracza naszej ekstraklasy do najlepszego zawodnika niemieckiej ligi (nie oszukujmy się, nie lada wyczyn!), którym interesuje się teraz cała Europa włącznie z największymi gigantami europejskiej piłki.

Nie powinien odchodzić, tym bardziej że najprawdopodobniej otrzyma najlepszy kontrakt w historii klubu. Jeśli chodzi o samą forsę to odrobi to sobie w przyszłości. Prędzej dostanie bajeczny kontrakt w katarskiej lidze jako legenda i jeden z najlepszych strzelców Bundesligi niż drugoplanowy gracz w Hiszpanii, którego jedynie można zobaczyć w okolicach 88 minuty... i to tylko jeśli jego klub akurat prowadzi.

Lewy anonimowy grajek
chyba ze Linc piszesz o tym co gral w Doniecku .
Robert jest w gazie ja osobiscie nie wierzylem ze sobie poradzi
w Dortmundzie ,myslalem ze stalowa rezerwa i gra po kilka minut w meczu to max na poczatku,mylilem sie Lewy ze gra to malo powiedziane on jest najlepszym pilkarzem bundesligi .

Kazdy kiedys byl anonimowy..
a wielkie kluby nie zawsze sciagaja same gwiazdy przeciez.



Zdecydowanie opcja A.

Odp. A

Jeszcze za wcześnie na podbój Europy - jednej z dwóch najsilniejszych lig

chociaż jak sobie pomyślę, że to najlepszy piłkarz Bundesligi ( ) ładujący hat-tricka wielkiemu Bayernowi.. to już sam zgłupiałem

Opcja A nie wchodzi w rachubę. Jest najlepszy i tu w Bundeslidze lepszy już nie będzie. Za tym idzie brak możliwości rozwoju i umiejętności. Lepszy klub to walka o miejsce na swojej pozycji, co powinno zachęcać do lepszej i cięzkiej pracy. W każdym nowym klubie nikt mu nie zagwarantuje miejsca w podstawowej jedenastce, a jeśli będzie chciał grać to umiejętności muszą być lepsze.

Poki co opcja A i bez dyskusji.

Robert jest mlody, zdazy jeszcze sprobowac podbic europe. Jesli teraz przejdzie na zachod (wyspy, hiszpania) to moze sie spalic, jak mu nie wyjdzie, moze sie troche podlamac i jego kariera moze pojsc w druga strone. Nie zycze mu zle, ale ile to juz napastnikow zmienialo klub, przede wszystkim zmienialo lige i im nie szlo? 1 z ost przypadkow to Dzeko, tez gwiazda bundesligi, a na wyspach o nim cisza, teraz to nawet Tevez jest przed nim do skladu.

Liga niemiecka to typowa liga ofensywna (troche jak holenderska) gdzie latwiej maja atakujacy i cos czuje ze w takiej lidze angielskiej Robert wogole sie nie odnajdzie. Tam gra fizyczna, taktyczna moze mu przeszkodzic. Predzej w hiszpanii by sie odnalazl, taka Sewilla, Atletico czy Valencia moglaby byc dla niego.