5% mają tylko Niemcy i to w jednym landzie a nie w całym kraju. Grecja to jakaś masakra jest i od 2 lat nie potrafili jak do tej pory uregulować hazardu w sieci. Hiszpania i Dania mają podatek od zysku i tam rzeczywiście jest normalnie i wszyscy się tam pchają.
Z tym, że w tych krajach rządy chcą na bukmacherach zarabiać a w Polsce wyraźnie nie interesują się kasą tylko PRem.
5% od stawki jest w Niemczech? Całkiem sporo. Grecy zaś mają wiele więcej rzeczy do uregulowania, zanim przyjdzie kolej na hazard to prędzej Turcy wylądują na księżycu.
U nas cały czas szukam liczb aby zobaczyć ile kasy rocznie zbiera budżet z naszych "ziemniaków" jeśli chodzi o podatek od stawki. Ma ktoś te dane?