Gmoch w dzisiejszej "Nocy kibica" analizując finał Mundialu podał chyba więcej dobrych haseł niż w sumie do tej pory, więc warto było oglądać... Oprócz zabawnych stwierdzeń wspominał, iż w reprezentacji Włoch grają np. PYRLO i DŻILARDINI (parę nazwisk czytał z kartki, żeby nie było obciachu), a we Francji jakaś WIERA (ale nazwiska nie podał, więc nie wiem czy to jakaś kucharka jest czy kto )
natomiast z wielu haseł najlepsze było chyba coś takiego:
Gmoch pokazuje w jaki sposób Włosi do tej pory strzelali bramki na mistrzostwach i rysuje te swoje linie przy bramce Zambrotty z Ukrainą... Narysował i puszcza akcję na której jest dokładnie wyrysowana trasa biegu Zambrotty... no i myk polega na tym, że Zambrotta biegnie zupełnie inaczej, a strzał oddaje z zupełnie innego miejsca... Gmoch nieco zażenowany, ale rysuje kolejną akcję, jak Pirlo podaje do Grosso w meczu z Niemcami... Niestety źle Mu się narysowało i ze schematu wyglądało tak, jakby Grosso miał strzelać w środek albo w krótki róg, choć wcześniej sam Pan ekspert dobrze powiedział, że strzał był po długim słupku...
No i tak patrzy na to co stworzył i nagle wali tekst miesiąca jednym tchem:
"TROSZECZKĘ MI SIĘ TUTAJ NIE UDAŁO ZUPEŁNIE"
